Kochani miło, że mnie odwiedzacie
To nie jest takie proste jakby się wydawało. Pewnie, że już od wiosny i całe lato chciałabym być na wsi.
Ale niestety urlopu mam tylko 26 dni

.Dlatego jeszcze działek nie pozbywam się.
Od 28 lat każdą wolną chwilę latem (poza wyjazdami) spędzamy na działce.
Nie wyobrażam sobie, ze po powrocie z pracy cały tydzień mam siedzieć w bloku.
Na działkach jest prawie jak w rodzinie, ciągle coś się dzieje, więc nie jest nudno

.
Tosiu
Dzidziu ja też dużo czasu poświęcam na przeszukiwaniu netu w poszukiwaniu...
Aniu ja wiem o co chodzi
Izo Przed nami jeszcze sporo zmian na wsi, oczyszczenie i sprawienie ziemi min.
Nie mogę przenieść wszystkiego tylko dlatego, ze trzeba się spieszyć .
Trzeba zapewnić roślinkom odpowiednie warunki i dopiero.
Moje działki nie muszą być tak wypieszczone jak twój ogród - wiadomo

.
Zostają jeszcze w wiadomym celu - przechowalnia do odpowiedniego momentu i odskocznia.
Bożenko W pełni się z tobą zgadzam. Teraz jest taki moment na odpoczynek.
Zima u nas jest wspaniała, trzeba to wykorzystać. Na święta przyjadą synowie więc kondycji się nabierze.
Zbyszku będziemy przenosić w pierwszej kolejności kilka młodych drzewek: jarząb, gruszkę japońską, morwę i pęcherznice 2.
Są młode więc nie będzie problemów. Reszty nie wykopuje. Będą sadzone ukorzenione, rozsadzane i nowe.
Tak już mam, nie zostawię pustych działek.
Marysiu rozumiem ciebie, chociaż ja się już oswoiłam z tą myślą.
Trudniej będzie rozstać się z sąsiadami, a wszyscy nie będą mnie na wsi odwiedzać.
Romeczko przysłowia już się nie sprawdzają
Masz rację, poradzimy sobie. Mam ostatecznie dwóch dorosłych synów- popracują trochę na wsi czasami.
Są za więc pomogą w ramach odskoczni od biurka i komputera.
Iwonko 
ale ja lubię busz
Byłam w gorszej sytuacji i działka przetrwała, teraz to pryszcz.
Pewnie tylko na komputerze mniej posiedzę

ale to będzie z korzyścią dla oczu.
Jestem starej daty
Pozdrawiam serdecznie.