
To jest piękna i bestia w jednym. Pszczółka o dwukrotnej wielkości chrabąszcza majowego, na oko. No i ta czerń + błękity i fiolety, głęboki "bas" skrzydeł. Rewelacja!!!!
Siatka pancerna wręcz. Ale to dobrze...dzięcioły i bogatki potrafią pokazać co umieją dziobem zrobić. Owadów coraz mniej to i pszczoła dobra.
Cóż...u mnie jest stadko kur i wróble okupują ich korytko z ziarnem. Nie zauważyłem , żeby atakowały pszczoły. Natomiast czasami interesują się sikory...ale na nie chyba nie ma lekarstwa.maniolek pisze:Hejka pytanko takie, czy ktoś miał problem z wróblami które wyżerały Wam latające murarki? Zauważyłem, że podlatują w pobliże ulika i w locie łapią je... jakieś pomysły jak temu zapobiec?
u mnie w zeszłym roku jakieś ptaszki, próbowały się dobierać do rurek trzcinowych, troszkę mi powyciągały i wyżarły....maniolek pisze:Hejka pytanko takie, czy ktoś miał problem z wróblami które wyżerały Wam latające murarki? Zauważyłem, że podlatują w pobliże ulika i w locie łapią je... jakieś pomysły jak temu zapobiec?
U mnie domki wiszą na betonowym płocie, smarowanie niestety odpadakenaj5389 pisze:Ja smaruję nóżki od ulika smarem maszynowym bariera dla mrówek nie do przebycia, co jakiś czas trzeba powtarzać smarowanie.