Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Aguś,
nie wiem, jak wygląda miejsce, które chcesz przeznaczyć dla kur.
Jeżeli jest mocno zakrzaczone - to bardzo dobrze, one to lubią, poza tym nie musisz obawiać się jastrzębi, krzaki uniemożliwiają im skuteczne polowanie, więc siatka od góry raczej już potrzebna nie będzie.
Oczywiście zakładam, że w Twojej okolicy populacja pozostałych drapieżników nie jest tak liczna, jak w mojej.
Tak więc jeżeli daszek się nigdzie nie mieści - to trudno, daszku nie będzie.
Jednak zawsze na wszelki wypadek dobrze coś takiego mieć, od przybytku głowa nie boli.
Grypa ptaków końcu wygaśnie i zakaz wypuszczania kur przestanie obowiązywać, jednak trudno wyczuć, co będzie działo się w kolejnych latach.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Udało mi się nadrobić poprzednią część i obecną, sporo się dowiedziałam o chowie kurek :D
Madziu będziemy rozważać zadaszenie, mi też wydaje się to sensowne. Już zmieniłam pomysł na ogrodzenie tak, by dostawienie daszku dla kilku kur nie było w przyszłości problemem.
A propos drapieżników, ponoć w okolicy grasuje lis ;:131 Ale może duży, wychodzący na noc pies rozwiązałby problem?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Aguś,
lisy polują w różnych porach.
Np. lisica karmiąca młode robi to około południa, dusi ile wlezie, a potem wynosi truchła po kolei.
Można w jeden dzień pozbyć się wszystkich ptaków.
Oczywiście pies jest wskazany, ale ciężko wyczuć, jak zachowa się w stosunku do kur.
Np. pies mojego sąsiada zagryza kury jak leci - także na własnym podwórku.
W nocy oczywiście kury śpią, więc psa możesz puścić - zdecydowanie zmniejszy stan drapieżników na podwórku.
Zadaszenie i wolierka ma jeszcze jeden plus - dla leniwych lub zapracowanych.
Jeżeli nie jest na prawdę bardzo mroźnie, to kury wychodzą z kurnika już bardzo wcześnie rano, kiedy same zechcą i przebywają na świeżym powietrzu.
Można już wieczorem zostawić im karmę oraz wodę - wtedy żerują jak tylko się zbudzą.
U mnie to się sprawdza - rano miewam na prawdę mało czasu, a różnych stworzeń mam sporo i kiedy jadę do pracy każde usprawnienie jest na wagę złota.
Dodatkowo, kiedy nie ma mnie cały dzień - kury są bezpieczne, choć nikt ich nie pilnuje.
Rzecz jasna dobra woliera musi być dobrze zabezpieczona.
Przy małych rozmiarach warto wykosztować się na siatkę zgrzewaną - tego nic nie przegryzie, inaczej konieczny jest pastuch o dużej mocy.
Ważne, aby zrobić zaporę ,,od dołu" - dla podkopywaczy.
Może być fundament lany albo krawężniki czy płyty chodnikowe wkopane na sztorc co najmniej na 50 cm, na piaszczystym gruncie nawet głębiej.
Ja mam jakieś 70 cm, ale na gliniastym podłożu, nic się nie podkopuje.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Stosuje się przy wolierach także zakopana siatkę zgrzewaną którą się zagina do zewnątrz na ok pół metra (najlepiej, chociaż zależy od "gości :D ), a jak się stosuje pastucha przy wolierze (tak w Ameryce niektórzy robią, gdy mają uporczywych kojotowych sąsiadów), to siatka jest zagięta ale na wierzchu tak aby "popieściło" po łapkach ;:306
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się dołączyć do grona posiadaczy kurek :) Mam dla nich zaplanowane miejsce - ok. 360 m.kw. Chce mieć tam drzewa i krzewy owocowe, rabarbary, orzechy no i kurnik - jednak na razie teren jest nawet nie odchwaszczony, co dopiero mówić o kurniku, nasadzeniach czy ogrodzeniu :lol: Większość drewna na budowę kurnika na szczęście posiadam, potrzebuję tylko kilku grubszych kantówek na narożniki. Planuję tak ok. 10-15 kurek, na jajka dominanty (różne, żeby było kolorowo) oraz brachmy lub kochiny, zależy co mi się uda dostać w okolicy, bo są ładne i fajnie będzie mieć dużą pieczeń z takiego kuraka :;230
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Do odchwaszczania możesz wykorzystać kury. Robi się taki "traktor kurzy" i przestawia co jakiś czas, tu przykład http://www.veggiegardeningtips.com/wp-c ... -After.jpg
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Znam ten patent, ale to sztywne i grube badyle do pasa, dla kur praktycznie las ;:224 Na szczęście korzenie marne i wychodzą łatwo, także po prostu jak będzie fajniejsza pogoda niż dziś (bo u mnie wichura) to to zrobię w dwie godzinki.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Szkoda że sąsiad kóz nie ma :lol:
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Szkoda trudu na odchwaszczanie, bo nikt tego nie robi lepiej od kur :;230
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Muszę przyznać, że kochiny słabo sobie radzą z ziemią, tylko wyskubują sobie zielone i są mało grzebiące. W ogóle u mnie kury suchych badyli nie ruszają, zawsze im trzeba obczyścić teren, żeby równo rosły perzyk i ziółka zwane potocznie "chwastami". No cóż, w końcu to nie słonie, które żują nawet gałązki :lol: znalazłam jeszcze nasiona pokrzyw, które zbierała mama dla kurek, kilka torebek, ale się uradują, dla pisklaków będą też chyba już dobre :tan ciekawe, jakie piórka dostanie najmłodszy czekoladowy pisklak...tamte ciekawsze kolorystycznie akurat padły...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Dajcie spokój, nie widziałyście tego ugoru, koza by tam nie dała rady! Większość mam już odchwaszczone, przynajmniej z najgorszych badyli, zostało jeszcze trochę uschniętych kęp traw oraz niektóre chwasty, które muszę zaatakować łopatą. Jutro po południu przyjedzie Pan Bamber traktorkiem i zaorze teren, chcę tam posiać np. koniczynę - tu jeszcze nie jestem pewna, jeszcze nie mam nasion. Dziś może uda mi się kupić drzewka owocowe, które też tam będą - wczoraj obliczyliśmy, że co najmniej dwadzieścia sztuk tam wejdzie, i szpaler malin. No i wtedy zacznę budować kurnik.
Majajka
200p
200p
Posty: 230
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Guildford, Anglia

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Zielona Żabko baobaby Ci tam rosną, że koza rady nie da? Z wszystkim innym poradzi sobie doskonale - myślisz, że czemu drzewa w Afryce są takie łyse, bezlistne :twisted: ? Bo tam kozy hodują namiętnie :lol: .
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Zaraz Żabka się zdenerwuje na naszą namolność :)
Żabka, trzeba było świnie dać. Świnie by Ci przekopały ;:224
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Na ogródkach działkowych nie można trzymać świń. Kóz zresztą też nie ;:224
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Już niedługo chyba wycofają ten nakaz więzienia dla kur co? ;:oj
Gdzieś słyszałam, że jak temperatura 2 dni będzie powyżej 20 stopni to mają odwołać, a ponoć jutro i pojutrze ma być 20 i 21 (przynajmniej u mnie) :)

A co do kur odchwaszczaczy, to moje sobie świetnie radzą :) wszystko młócą ;:306 łącznie z liliowcami ;:145
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”