Kochani - bardzo jak zawsze dziękuję za wizyty
Po zwariowanym tygodniu mogę powiedzieć wreszcie:
WITAJCIE WAKACYJNIE!!!
Ja pierwsze moczenie w Bałtyku mam zaliczone, a Wy kiedy przyjedziecie?
Noc świętojańska za nami, była to jedna z najbardziej gorących nocy, więc pełnia szczęścia dla moich roślin. Ale do rzeczy
Basiu - piękne zapachy to po prostu mało powiedziane, że to maleństwo tyle wyciągnęło, a może rzeczywiście wyczarowało. Któż to wie?
Henryku - a dla mnie to była nowość, tyle że ja przecież jeszcze niewiele widziałam jeśli chodzi o hoje.
Aga - no, taki kurczaczek w czapeczce, pachnący i śliczny
Lucynko - ja też mogę zakwitnąć, co mi tam, tylko Moderatorzy mogą nie być ze zdjęć zadowoleni

A tak w ogóle, to widziałaś kiedyś różową słuchawkę z futerkiem do prysznica???

Bo ja nie...
Moniko - o, żyrandol, tego nie przewidziałam...

A jak chcesz i się spodobało, to łap gdziekolwiek, bo u mnie musiałabyś sporo poczekać. Ja niestety hoi nie będę dłuuuugo cięła...
Aga - no pewnie, że lepiej, aczkolwiek poczekajmy do jesieni, bo jak będzie oświetlenie, to i w sumie może się sprawić wrażenie świecących hoi
I bardzo się cieszę, że się spodobało. Miałam szalony tydzień, więc hurtowo będę nadrabiać zaległości, ale na razie jesteśmy przy hojach, to...kolejne, które zakwitły. Najpierw:
hoja krohniana - zapach również przecudowny, jaśminowa łąka, gdzie nuta świeżego rumianku i innych traw przebija się lekko przez krople porannej rosy...
I
hoja lacunosa 'Borneo' - moim zdaniem najpiękniejszy zapach ze wszystkich lacunos, jakie miałam możliwość oczyma wyobraźni dotkąć. Bajka - też nuta jaśminu, jakby, ale czegoś jeszcze, czegoś bardziej kwiatowego - po prostu bajka. Prawdziwy sen nocy letniej!
Ogromnie się cieszę, że zapachem lacunos powitałam lato, ale oczywiście cieszę się, że jest piękna pogoda, Bałtyk szumi zachęcająco, i Was na Forum również nie brakuje. Pozdrawiam bardzo gorąco!