Na Polnej... działka pachnąca różami...

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Czas róż powoli przemija ale pałeczkę przejmują lilie i liliowce. O ile pamiętam to też masz ich sporo (chyba że coś eksmitowałaś ) :lol:
Takie zakupy to ja rozumiem. Przecież nie opłaca się kupować jednej czy dwóch roślinek :D
Zdradź proszę jakie pozostałe dwa klematisy kupiłaś.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Wiolu, to prawda... niektóre róże powolutku kończą kwitnienie, ale Mary R. szykuje się do ponownego kwitnienia...
Po pierwszym kwitnieniu mogę już powiedzieć które są w dobrej kondycji, a które są słabe... i nie chodzi mi o zeszłoroczne, ale tak ogólnie...niektóre bardzo słabo rosną, choć w zeszłym roku były wielkimi okazami, i nie wiem dlaczego... przecież zimy nie było, a wiosną wystartowały bardzo dobrze.
Liliowców nie wyrzucałam.. mam ich też sporo chyba coś koło 50...musiałabym policzyć...
Pytasz jakie powojniki kupiłam... otóż te co wymieniłam w poprzednim poście, Night Veil i Kaiser... w sumie mam już 17 powojników... ;:oj ...o matko... a wcale ich nie widać.. ;:202...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, ale wystraszyłam się ;:oj Ja małą jaszczurkę zobaczę, to piszczę, a taka z plamkami, oj na drugim ROD-dzie (za rzeką) usłyszeliby mnie ;:306
Kolejna pozytywnie zakręcona z klematisami, ale masz aż 17, ja zaledwie 7 (właśnie przeliczyłam i myślałam, że mam jeszcze mniej ;:306 ), ja to choruję na Skłodowską Curie. Ale też jednego klemka zamawiać to głupio, jak już, to szaleć na kilka sztuk.
Jak przytniesz róże, to zdaj nam relacje - efekt przed i po cięciu. Za rok sobie porównamy i podywagujemy na temat " Co nam daje przycinanie róż" ;:306 (tak żeby ręka nam nie drżała z sekatorem).
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Ale super , będziemy oglądać nowe clematisy. :tan
Niech ci zdrowo rosną. Masz rację , dwa to tak głupio zamawiać... ;:306
Policzyłam właśnie swoje , mam 18 , ale niektóre się powtarzają bo rosną po stronie teściów...
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, niestety kondycja róż została nadszarpnięta wiosną. Takie jest moje skromne zdanie
A można nawet powiedzieć, że w zeszłym roku
Lato było bardzo suche, zimno przyszło bardzo późno, nagle.
A wiosna :roll:
Zimnica straszna. I susza. Myśle, że korzenie zostały uszkodzone.
Ja mam kilka takich róż, którym pędy nagle zaczęły czerniec, nie mówiąc o plamistości, której w zeszłym roku w ogóle nie miałam.
Jak wyczytałam kiedyś kwestia zdrowotności róż zależy od korzenia właśnie i od nawożenia. Jak ma siłę czerpać składniki pokarmowe róża będzie rosła cudnie.
Twoje prezentują się rewelacyjnie
Uwielbiam twoje zdjęcia.
ja dopiero uczę się robić zdjęcia
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi widzę ,ze nawet krokodyle hodujesz u siebie ;:oj strach sie bać :;230 Ciachaj LO jej nic nie bedzie tylko wyjdzie jej to na zdrowie .Ja dzisiaj pół Księciunia ciachłam, bo tak się rozwalał na wszystkie strony, a środek goły.Stare pędy wycięłam przy ziemi niech trochę młodzieży się pojawi .Teraz jeszcze muszę Karolka Austinkowego ciachnąć jeden grubaśny stary pęd, bo do tych czynności tylko piłka zbyt grube konary to samo miał Księciunio.Do zimy się zregenerują, a mam tam też posadzonych kilka patyczków to szybko się zapełni.Cudne liliowce jak jeden .Mój Polish spirit tak w tym roku zaszalał ,że zajął mi pół siatki a następny ledwie wypuścił parę pędzików i stoi w parterze
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Alutka, ona tak groźnie wygląda tylko na zdjęciu... cieszę się że takie zwierzątko jest na działkach.. może i ślimaków będzie sporo mniej...
Choć naliczyłam aż 17 klematisów, to tak bardzo widoczne są tylko dwa... reszta to nie chce ze mną współpracować... no z wyjątkiem bylinowych..
Mam Błękitnego Anioła i wyobraź sobie że w pierwszych dwóch latach pięknie kwitł... aż w zeszłym roku moje wstrętne niespokojne łapska postanowiły go przesadzić... bidulek jeden... niby kwitnie, ale kwiaty są małe, a na dodatek coś je podgryza... i teraz nie wiem.. przesadzić go znowu, czy zostawić aż się zaaklimatyzuje w nowym miejscu...
Drugi Venosa Violacea rósł sobie pod altaną w pełnym słońcu i nie dał rady... musiałam go też przesadzić no i też na razie słabiutko rośnie... kolejny to staruszek... ma kwitnąć późno, ale jest tak mikrutki że nawet nie wiem czy zakwitnie.. no i jeszcze jest taki o malutkich kwiatuszkach, podobny do Tanga, (a może to on? ) który też na razie słabo kwitnie... no i 6 młodziaków.... już posadzone i czekam teraz na efekty... nie wiem czego dać tym chuchrom pojeść żeby w końcu zmężniały...

Olu, jak się zaaklimatyzują - mam nadzieję - to być może będziemy oglądać...
Osiemnaście to też sporo... będę oglądać Twoje...

Gosiu, też to widzę... niektóre moje róże choć kwitną dość obfici, nie ruszyły nic w górę...
Zaskoczył mnie bardzo Leonardo... zawsze wypuszczał spore pędy, a w tym roku ma niewiele ponad pół metra... słabiutko rośnie również Piano, od zakupu wypuścił tylko jeden pęd i na tym koniec... tak samo Mary Ann, a o Othello nawet nie wspominam... jest jeszcze .D. Braithwait... do tej pory był dorodnym, choć chorowitym krzakiem, a w tym roku kompletna klapa...
Moje róże dostają na zimę kopczyk z kompostu, a wiosną nawóz do róż, więc myślę że odżywione są dobrze... poza tym, dostają jeszcze posypkę z popiołu...
Nowe róże te które kupiłam w 2014 i 2015 roku są ok...

Jadziu, opitoliłam LO dokładnie... ;:306
ma teraz pół metra w parterze i około 1,5 m piętra... golutka jak święty turecki... trzy badylki tylko ma ;:306
Ale zastanawiam się nad wyautowaniem róży .... dlaczego ?...bo rośnie na środku i bardzo szpecą te chore i gołe pędy.. choć kwitnie i pięknie pachnie, to drażni mnie ta czarna plamistość, którą łapie jako pierwsza co roku...chciałabym tam mieć jakąś zdrową, ładną, obficie kwitnącą i powtarzającą różę... parkową rzecz jasna, bo tam sporo miejsca mam.... druga w kolejce do wyautowania jest First Lady... jakoś mnie nie rajcuje.. już, bo w pierwszym roku była piękna... teraz niekoniecznie... też chorowitek... ale muszę w te miejsca zaplanować inne... z chęcią przyjmę wszelakie sugestie...
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Witaj. Wspaniały masz ogród, mnóstwo odmian róż w nim ;:138 . Wszystko pięknie Ci kwitnie ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabriela pisze:Gosiu, też to widzę... niektóre moje róże choć kwitną dość obfici, nie ruszyły nic w górę...
...
Gabi i u mnie jest podobnie, moje róże również są niskie. Myślałam, że tylko ja tak mam ;:108
Dodam jeszcze, że zupełne nie zachowały kolejności kwitnienia.
Taki Chippendale, który od lat rozpoczynał sezon różany kwitnie mi dopiero teraz. Pozostałe też robią co chcą :;230
Zgrać te wybryki kolorystycznie w tym sezonie ni jak mi nie wychodzi :;230
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

U mnie juz jedna wyleciała czerwona NN niestety po kwitnieniu jakoś padła nie wiem dlaczego no i problem mam z głowy.Na razie jeden. Następny to będzie chyba The Prince lecz ten raczej do przesadzenia dam mu szansę na rehabilitację , bo dopiero teraz zaczyna coś budować, a skończył pierwsze kwitnie [3 kwiatki] w połowie czerwca. Mój LO sporadycznie złapie plamistość raczej jest zdrowy Może chciałabyś szalonego Polish Spirita, bo ten przygniata mi LL do parteru i rośnie jak zwariowany przez 3 przęsła siatki włazi nawet na Maigolda .Ależ on ma potencjał ;:oj
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Ożesz Gabi ;:oj Normalnie powinnam mieć zakaz wstępu do Ciebie... Zawsze po tych odwiedzinach jestem chora ;:145 Chora z rozpaczy oczywiście, bo też bym chciała takie okazy jak Ty masz ;:170 Teraz znowu powaliłaś mnie liliowcami ;:180 Co jeden to piękniejszy, szok ;:223
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, klematisy i u mnie rośną kiepsko, mój JPII nie pamiętam nawet ile ma lat (z 10?). Też go przesadzałam i potrzebował niestety czasu do aklimatyzacji, teraz w drugim miejscu ma chociaż ładniejsze i większe kwiaty, tylko zaczął łapać uwiąd :? Tylko te rośliny trzeba właśnie odpowiednio posadzić, dobrze obmyślić miejsce. Mam jednego montana, ciekawe jak sobie poradzi zimą?
A co do jaszczurek, to właśnie wiem, że zjadają ślimaki, ale mimo to boję się ich i koniec ;:306 Ale ciekawe czy chętniej zjadają ślimaki niż ropuchy (bo u mnie te drugie wolą inne pożywienie).
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabiś jeśli mogę Ci powiedzieć co ja robię, żeby róże pięknie rosły i kwitły to.........
- nowe sadzonki wsadzam w donice z kompostem, aby system korzeniowy mocno się rozwinął zanim pójdą do gruntu, spowoduje też to odtrucie z chemii i szybsze przystosowanie się do nowych warunków
- nie stosuję do podlewania nic innego jak tylko wodę i gnojowicę z pokrzyw i żywokostu
- wsadzam potem w normalną ogrodową ziemię z domieszką kompostu i niczego więcej
- nie zasilam środkami chemicznymi tylko eko dla róż lub papką humusową, ewentualnie kurzeńcem
- opryskuję Polywersum lub czosnkiem z szałwią a teraz dodałam HT - herbatkę tymolową
Muszę stwierdzić, że z każdym rokiem mam lepiej i mniej szkodników / tych za sprawą dokarmiania ptactwa / , wywalam też słabo kwitnące i chorowite odmiany na rzecz zdrowszych i obficie kwitnących.
Ja tak opitoliłam doktorka Jamaina, bo złapał mi w tym roku rdzę, jeśli się nie opamięta pójdzie w kubeł.
Co dziwne też przez dwa lata rósł i kwitł super a teraz to może nie porażka, ale nie wyglądał najlepiej.
Super za to w tym roku wygląda Jasmina, Nevada, Leopold Ritter, Charles de Mills, niezrównana Rose de Resch,Comte de Chambord i jeszcze kilka innych.
Coraz więcej róż sprawdza się na medal z czego niezmiernie się cieszę.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, ja bym tych przesadzanych powojników już nie ruszała. Daj im czas na zaaklimatyzowanie się. Odchorują przesadzanie i z każdym rokiem będzie lepiej. Jak je znowu przesadzisz to znowu będą startować od zera.
Nie liczyłam swoich klemków ale ze 20 się uzbiera, choć może z połowa to naprawdę udane i niezawodne egzemplarze.
Najbardziej wnerwia mnie JPII. Ten to już w tym roku pobił wszelkie rekordy - 3 kwiatki na samym czubku ! A krzak wielki że szok. Po tym tegorocznym popisie (już w ubiegłym roku szału nie było) korci mnie na jakąś podmianę :lol: Rośnie przy takiej pięknej podporze, ze aż żal na takie g....o :roll:
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, wybacz, że wtrącam swoje 3 grosze, ale :;230 :
tulipanka pisze: Najbardziej wnerwia mnie JPII. Ten to już w tym roku pobił wszelkie rekordy - 3 kwiatki na samym czubku ! A krzak wielki że szok. Po tym tegorocznym popisie (już w ubiegłym roku szału nie było) korci mnie na jakąś podmianę :lol: Rośnie przy takiej pięknej podporze, ze aż żal na takie g....o :roll:
Wiolu, popieram, też mnie denerwuje ta odmiana, niby piękne kwiaty i w ogóle, a jak co do czego, to zawodzi co roku. Wiosną tylko dwa kwiaty, a teraz na nowych pędach na samej górze więcej pąków. Tylko co z tego, jak on wiecznie pcha się pod dach i tyle te kwiaty widzieli... :twisted:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”