Marysiu - jak tylko jutro słoneczko dopisze to pstryknę Ci zdjęcie zielono czerwonego listeczka Diabolo
Nie dogodzisz stanowiska
Aneczko - a jak jest jeszcze po deszczu to udekorowanie naszych ogrodów wzmacnia soczystość i wybarwienie o stokroć.
U mnie dzisiaj padało 3 minutki i wszystko od razu takie świeżutkie w kolorach
Mati - o przegorzanie to wiedziałeś.
Dzwonków karpackich też nie dostałam. Może za rok
Za chwilkę idę podziwiać Twoje nowe skarby ogrodowe.
Natalko - no ta lilia taka łososiowa ma piękny kolor, aż nienaturalnie śliczny.
A piwonia w tym roku jest bialusieńka. Dotąd miała zawsze zabarwienie pastelowo różowe.
Uwielbiam ją! No i strzępiasta się jakaś w tym roku zrobiła - wszystko jednak chyba od pogody zależy.
Fajnie, bo co jakiś czas inna jest
Ewuś -

za tak miłe słowa.
Takie miłe wpisy to dla mnie jest ta murowana nagroda
Wiesz, bez Waszych podpowiedzi i roślinnych przesyłek pewnie nie miałabym 60 % tego czym się teraz mogę cieszyć w ogrodzie.
Karola - mam na razie trzy miniaturowe, czerwoną pomarańczową i ciemno różową. I mnie się bardzo podobają.
A ta różowa piwonia to ma takie wielkie głowy w tym roku, że ho ho. A może i jeszcze większe
Jadziu - zupełnie nie wiem czemu piwonie Ci w tym roku ciutkę zastrajkowały.

Pogodę miały chyba dla siebie dobrą.
Red Baron u mnie jak na razie grzecznie rośnie, bardzo spokojnie i powolutku. Ta wiązka ma już trzy lata.... Ale jakby co to i tak pozwolę mu się rozejść, bo śliczne ma te czerwone końcóweczki, szczególnie w słońcu
Little Artist zawsze mi się kojarzy z ...... cynamonem - bo środeczki ma jakby ją kto cynamonem posypał
Troszkę z dzisiejszego późnego popołudnia:
Pęcherznica Luteus
Gosiu / Rosiowa 
- bardzo dziękuję za Alohę, jest po prostu piękna. Każdy kwiat jest inny
Ambiance:
Goździki:
dzwonek:
