Ewuniu, mijamy się w różnych wątkach, postanowiłam więc przydreptać do Ciebie.
Przyszłam i utknęłam na dłużej.

Przyznaję: przeczytałam i popodglądałam wszystko od pierwszej do ostatniej strony i jestem zauroczona miejscem, w którym sobie mieszkasz.
Jaki duży areał masz do zagospodarowania!

Mnóstwo planów możesz zrealizować. Zresztą już widzę ciekawe pomysły.
No i zwierzaczki!

Też mam pieska i kotkę. Po jednej sztuce i mieszkają w mieszkaniu blokowym, bo dysponuję jedynie
rodowską działeczką. Jednak wiosnę, lato i wczesną jesień spędzają z nami na działce. Oczywiście na noce wracają do domu. Kotka biega sobie swobodnie po okolicznych działkach, a piesio na ogół śpi, bo już niemłody.
Twoje pieski i kotki milusie.

Wymiziaj je ode mnie.
Też jestem emerytką. Teraz potwornie nudzę się w czterech ścianach i z utęsknieniem wyglądam wiosny.
Życzę Ci, by wszystkie Twoje zamierzenia stały się faktem, byś była szczęśliwa w swoim sielskim królestwie.
Jeśli nie masz nic przeciwko temu, to będę podglądać, jak zmienia się Twoje siedlisko.
Dobrego tygodnia, Ewuniu!
