Formowanie drzew owocowych

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

dzięki :)

obawiam się, że na eksperymenty z odginaniem to mam po prostu zbyt małe doświadczenie :) i kto wie co by z tego wyszło ;:202

chyba bezpieczniej będzie puścić ją na 1 pęd - tylko do jakiej wysokości usuwać te boczne odrosty? do 1m, czy 1,5m a potem puścić na żywioł?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Aniab - wyżej owszem, o jabłoni Cortyzola pisałem, ale co do bocznych pędów, odginania etc: Jeśli przewodnik, czy inny pęd główny rośnie mocno, to boczne pędy wyrastają zeń pod szerokim kątem i odginać nie trzeba. Jak trafi się kiepsko zrośnięty to normalnie się go wycina (albo tnie na krótko do owocowania tymczasem) - bo dobrych i tak ma się dość. I spokój :D
Na twej śliwce zauważ boczne są pod kątem prostym.
Mr25ur metodę podał ;:108 .
Usuwać bocznych na tej śliwce na razie nie ma powodu, tam są liście które żywią drzewko - główna ich zaleta że są, już wytworzone, szkoda tracić. Co więcej one wzmacniają pień tam gdzie są, lepiej na grubość rośnie, co akurat w tym przypadku istotne. Ten na główny wybrany uwiązać pionowo bo będzie wiotki...
Natomiast co należy to uszczknąć tym bocznym pędom końce, aby zatrzymały wzrost - wtedy główny (czy jakikolwiek nieuszczknięty) będzie rósł mocniej. Boczne oczywiście ruszą ponownie, to jeszcze raz się uszczknie kolejny przyrost. Typowo: do trzech razy w sezonie - ale jak tam idzie. Jak się ma czas na zabawę to taki sposób najlepszy i najprościej (to się miękką końcówke w paznokciach uszczypnie). Można je potem będzie usunąć czy skrócić kiedy wygodnie, za rok-dwa, gdy już drzewko odrośnie. Do jakiej wysokości to zależy jak wygodnie z wysokością pnia, można mieć konary od pół metra, a można zacząć i na dwu metrach żeby pod spodem przejść wygodnie - w ramach 'w cieniu pod gruszą' :lol:
:wit
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Rossynant - dziękuję Ci serdecznie za tak obrazowy opis ;:215

zostawię je więc i pousuwam same wierzchołki, ale mam jeszcze pytanie - "uwiązać pionowo" - czy to znaczy, żeby go podwiązać do tej uschniętej części, jak np. pomidora?
:oops:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Można i do uschniętego. Można kołek. Wszystko jedno; akurat miałem burzę która kilkuletnimi drzewkami zamiatała po ziemi - lepiej zabezpieczyć. Tylko z luzikiem :wink:
:wit
lord_black
50p
50p
Posty: 99
Od: 3 wrz 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wodzisławia(nie śląskiego)

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Masz może Rossynant jakieś doświadczenie z koroną mikado? Wiosną skróciłem do 60cm jabłoń zorza na m26(drzewko jednoroczne, sadzone jesienią 2011). Aktualnie ma masę liści i parę gałązek, część z nich jest bardzo nisko. Należy je teraz poobcinać na zero?

Wybrałem ten typ korony z ciekawości co z tego wyjdzie:D
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Doświadczeń nie mam, ja się bawię odwrotnie, w naturę. Mikado, jeśli dobrze pamiętam, prowadzi się nie cięte, bez skracań, na 4 pędy główne rosnące swobodnie w górę. Te 'przewodniki' idą bez skracania i powinny dawać stosunkowo drobne pędy boczne, takie owoconośne. Usuwa się dodatkowe gałęzie rosnące z pnia (poniżej 'korony') oraz zbyt ostro zrośniete pędy przy wierzchołkach, aby nie było konkurencji z przewodnikami. No i jakby były jednak jakieś ewidentne wilki.
A cięcie jest potem odnawiające, po 3-4 latach, zależnie od odmiany. Tu miałbym watpliwości - jakkolwiek nie znam tak Zorzy - czy ona owocuje na młodych i pasuje pod cięcie odnawiające. Jak nie to trzeba będzie na tych 4 przewodnikach prowadzić na krótkopędy, raczej od początku, bo inaczej gałązki się nie pomieszczą. W sumie trochę jak tradycyjnie w koronach kotłowych.
:wit
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

wielkie dzięki za pomoc ;:333
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

śliwa została uszczknięta, ale mam jeszcze czereśnie karłową

u niej sprawa wygląda troszkę inaczej - nie ma głównego pędu, wszystkie są jakby równorzędne i wyrastają praktycznie z jednego miejsca (te z boku są wyższe niż ten środkowy)

który z nich wybrać na główny, czy zostawić wszystkie?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Oczywiście że jest główny (- doskonale widać na zdjęciach :wink: ), konstrukcja koronki prawidłowa i typowa dla czereśni - podręcznikowo :D
To ten centralny, wyrastający pionowo w linii pnia, tj. starego przyrostu, na jego szczycie. Pozostałe są boczne, pod typowym kątem odchodzą, ~ 60'.
Jeśli te rozgałęzienia są za nisko i ich nie chcesz - bo na to wygląda - to uszczknąć im końce aby nie rosły dalej.

Jeśli to już mają być docelowe konary:

- Zakładając że chcesz wyprowadzić drzewo do góry to wystarczy boczne odchylić (by nie miały szczytów na równi z centralnym), ale normalnie same odłożą się w bok pod własnym ciężarem gdy urosną dłuższe. Kąt 60' (30 ponad poziom) jest dobry. A jeśli wolisz drzewo niższe a rozłożyste, to nawet lepiej gdy boczne pędy silniej rosną.
- Gdyby chodziło głównie o wytworzenie silnego przewodnika (bo np. nie chce rosnąć, a ma wyjść na ponad 0,5m normalnie) to można pędom bocznym uszczyknąć końce (tutaj niepotrzebne, jeszcze). Albo ugiąć do poziomu lub bardziej.
- Jeśli chodzi o utrzymanie drzewa małego, to boczne (przedłużenia konarów, a tu te pędy) uszczykiwać można na 30-50 cm jeśli wyjdą dłuższe. W tych miejscach bowiem powstaną następnej wiosny rozgałęzienia ( i liczne pąki kwiatowe) - a o to w konstrukcji koronki idzie. Oczywiście to skracanie można robić wiosną przyszłego roku, co kto woli.
Ograniczenie pędów latem osłabia wzrost drzewa ogólnie (choć pobudzi te nieuszczknięte); uszczykiwanie od razu gdy rosną (maj) ukierunkowuje wzrost na inne pędy; zaś cięcie zdrewniałych, następną wiosną z kolei szkodzi jego zdrowiu. Decyzja należy do właściciela :lol:

Zamieściłem fotkę naturalnie (a prawidłowo) wyrosłej korony czereśni - tak będą wyglądać konary powstałe z tych bocznych pędów. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3079676 Dodam że miała ona pędy boczne od 30cm nad gruntem, nietykane, później sobie odrzuciła (tj. same zamarły). Dolne zwykle zamierają, choćby dlatego że mróz uszkadza, a drzewu na nich "nie zależy" . Dopóki rosną - zasilają drzewo, z usuwaniem spieszyć się nie trzeba.
:wit
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

dziękuję Ci za tak wyczerpującą wypowiedź ;:180

zależy mi aby drzewko było niewysokie i o w miarę rozłożystej koronie (to odmiana czereśni kolumnowej SAKCEN na antypce), dorasta max do 2,5m ( czy to znaczy, że nawet nieprowadzona dorośnie tylko do takiej wysokości? :oops: )

więc pójdę za Twoją radą i nie będę uszczykiwać tych wierzchołków, na Twoim drzewku te pierwsze konary wypadły dość wysoko (po prostu urosły hehe) i o to mi chodzi - nie wiem czemu wyobraziłam sobie, że te pierwsze będą już zawsze tak nisko (chyba zapatrzyłam się na brzoskwinię)

z odginaniem byłby troszkę kłopot - chyba, że przymocowałabym do nich jakieś "obciążniki" a nie zakotwiczała do ziemi, ale skoro piszesz, że one kiedyś same się odegną, to może zostawić je samym sobie? nie wiem co lepsze...

pozdrawiam
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Od razu douściślę że na mej czereśni ze 2 (chyba) najniższe okółki zamarły (dawno temu) - ale na początku były. Od samej ziemi. Pień na długość nie przyrasta jakoś specjalnie, nie rzuca się to w oczy przynajmniej. To tak dla pokazania kształtu zamieściłem, jak czereśnia tworzy koronę bez ingerencji. To już spore drzewko i nastoletnie.

Co przy czereśni małoby oznaczać "kolumnowa" - zabij, nie wiem :roll:
Jeśli to z krótkopędowych mutantów czy jakichś bardziej 'kompaktowych' to owszem, będzie mniejsza bo dają krótsze przyrosty - z tym że jakoś te na fotkach nie wydają mi się krótsze... Aby nie jest to jakaś odmiana wymyślona na alledrogo? :wink:
Jak wyżej wspomniałem, dla utrzymania małej korony możesz przyjąć że pozwalasz pędom przyrastać ileśtam - i gdy osiągnie założoną długość to uszczknąć lub na taką skrócić wiosną. Ile? to już zależy jak dana odmiana i w twojej glebie przyrasta, więc niestety trzeba na własne doświadczenie, ale np. 40 cm rocznie chyba dość. Na drzewie rzeczywiście kolumnowym pędy boczne nie rosną, tak dla jasności...

Jeśli te boczne pasują, to odginaniem się nie przejmuj; nie tylko one mogą się odgiąć nieco, ale i przewodnik przecież do góry jeszcze podrośnie. Zobaczy się
Obciążanie zielonego pędu kłopotliwe, a wiązanie do ziemi niewskazane, łatwo uszkodzić się może. Jakby co to w przyszłym roku zawsze będzie można, zależnie jak wyjdą - jak będą już zdrewniałe to łatwiej uwiązać. Mnie tam kąt się podoba.

Ile drzewo dorośnie bez formowania? Nie chciałbym straszyć... gdzieś na początku wątku znajdziesz :lol:
Zależy od gleby, podkładki i odmiany. Antypka jest skarlająca, a i dodatkowo wiele odmian źle rośnie na antypce, zatem słabiej. Różnie bywa z tym skarleniem, bo i antypki różne i na piaskach akurat antypka lepiej rośnie niż czereśnia, toteż w kiepskiej glebie antypka nie zawsze słabsza.
:wit
Awatar użytkownika
aniab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 18 maja 2007, o 10:48
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

dzięki serdeczne :D

wobec tego zostawiam ją teraz samej sobie, zobaczymy ile przyrośnie przez sezon...

a glebę ma dobrą, żyzną, ani piaszczystą ani gliniastą i w miarę bezwietrzne miejsce, do tego słoneczne ;:333
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

:wit Rossynant co mam dalej robić ze śliwami Jubileum, które w dniu dzisiejszym wyglądają jak na zdjęciu:
http://imageshack.us/photo/my-images/444/p6140002.jpg/
Przewodniki nad ostatnią gałęzią osiągnęły wysokość około siedemdziesięciu centymetrów. Czy mam je przyciąć i formować drugie piętro gałęzi, czy pozostawić to do przyszłego roku? Gałęzie pierwszego piętra jak widać ze zdjęcia też są silne i duże. Pozdrawiam. ;:65
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Możesz uszczknąć czubek, czy przyciąć na docelową długość. Czy ruszy kolejny okółek jeszcze tego roku - gwarancji nie ma, ale zapewne ruszy coś. Szkody nie uczynisz, przeciwskazań nie widzę. Pobudzisz rozrost konarów.
A jeśli rzeczywiście intensywnie rośnie to możesz nawet ciąć nieco niżej, tj pod miejscem gdzie miałby być nowy okółek gałęzi typowo. Przewodnik (przedłużenie) odrośnie z powrotem, czy puszczając nowe pędy boczne pod cięciem czy nie - ale na tym co odrośnie i tak nowe pędy uzyskasz w przyszłym roku i może będzie ogółem lepiej ugałęzione. Się zobaczy...
:wit
Awatar użytkownika
Maddy77
500p
500p
Posty: 641
Od: 2 maja 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Formowanie drzew owocowych

Post »

Rossynant mam nie lada problem. Otóż z zeszłorocznych nasadzeń jesiennych nie wszystkie drzewka przyjęły się tak jak bym chciała. Z lewej śliwa ulena żółta, z prawej czereśnia Sam bądź Regina. Jedna wymarzła całkowicie i nie pamiętam teraz która. Co z nimi mam zrobić?
Obrazek Obrazek

Oraz dwie grusze: Dicolor i Faworytka czerwona:
Obrazek

Czy jest sens prowadzić je dalej czy kupić nowe?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”