
Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko fantastyczny pomysł na warzywnik całkiem inny niż moje prostokątne zagonki i o wiele ciekawszy 

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
I ja dołączam do fanów warzywnika , urządziłaś go w stylu angielskim, geometrycznie.
Co ja widzę, Ty masz tylko jednego liliowca rudaska,
jeszcze Cię ta mania nie dopadła.
Za to róże, powojniki, wiciokrzew oj dają czadu.



Co ja widzę, Ty masz tylko jednego liliowca rudaska,


Za to róże, powojniki, wiciokrzew oj dają czadu.



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Kochani,Mariolko Dzięki uprzejmości miłych koleżanek wiem, że jest problem z wejściem do drugiej części mojego wątku. Coś mi nie wyszło, ale już nie będę się sama gimnastykować. Mam trzech synów, to niech mi to załatwią. Dzisiaj obarczę tym najmłodszego, który sam zadeklarował pomoc, ale muszę poczekać do wieczora. Proszę Was o jeszcze trochę cierpliwości.
Zgodnie z moim przewidywaniem nadeszły deszcze świętojańskie i dzisiaj nareszcie przez cały dzień, z maleńkimi przerwami, pada, co mnie ogromnie cieszy.
Jednocześnie z uwagi na mokre zimno pozostałam w domku i uzupełniłam wszystkie w nim zaległości. Jestem z siebie dumna, bo wyrobiłam się nawet przed zaplanowanym czasem.
Marysiu [amba] - już jestem na bieżąco z domowymi zajęciami i od jutra znowu mogę od rana do wieczora na działeczkę.
A'propos dalii: gdyby cały czas było ciepło, kwitłyby już wszystkie, bo jednak wysadzałam do gruntu dobrze wyrośnięte rośliny.
A co do kotów, to - jak widać - wszystkie posiadają instynkt myśliwego i nic im nie przeszkodzi w łowach. No, może tylko zamknięcie w czterech ścianach.
Kasiu [Vimen] ,Mariolko , Julio , Staszko - aż się zarumieniłam z powodu tylu pochwał dla mojego warzywnika, ale mimo tego muszę przyznać, że moje ego zostało mile połaskotane. DZIĘKUJĘ!
Staszko, nie wiedziałam, że warzywnik urządzam w stylu angielskim. Urządzałam go tak, żeby nie było nudno i monotonnie na działce, bo ja ogólnie lubię zmiany w otoczeniu. Często przesadzam rośliny, zmieniam miejsca nasadzeń, kompozycji, przerabiam rabaty i - jak mówi mój M - wtedy jestem w swoim żywiole. Ja się z nim zgadzam, choć czasem wolałabym, by mnie trochę przystopował, bo zdarza się, że na skutek tych przenosin niektóre rośliny straciłam bezpowrotnie.
Mania liliowcowa mnie nie ma prawa dopadać, bo nie mam na nie miejsca. Ten, który teraz kwitnie , dostał mi się razem z działką po poprzednim właścicielu i- jak poprzednio - rośnie sobie za siatką. Widocznie jest mu tam dobrze, bo co rok obdarza mnie mnóstwem kwiatów.
Zgodnie z moim przewidywaniem nadeszły deszcze świętojańskie i dzisiaj nareszcie przez cały dzień, z maleńkimi przerwami, pada, co mnie ogromnie cieszy.
Jednocześnie z uwagi na mokre zimno pozostałam w domku i uzupełniłam wszystkie w nim zaległości. Jestem z siebie dumna, bo wyrobiłam się nawet przed zaplanowanym czasem.
Marysiu [amba] - już jestem na bieżąco z domowymi zajęciami i od jutra znowu mogę od rana do wieczora na działeczkę.
A'propos dalii: gdyby cały czas było ciepło, kwitłyby już wszystkie, bo jednak wysadzałam do gruntu dobrze wyrośnięte rośliny.
A co do kotów, to - jak widać - wszystkie posiadają instynkt myśliwego i nic im nie przeszkodzi w łowach. No, może tylko zamknięcie w czterech ścianach.

Kasiu [Vimen] ,Mariolko , Julio , Staszko - aż się zarumieniłam z powodu tylu pochwał dla mojego warzywnika, ale mimo tego muszę przyznać, że moje ego zostało mile połaskotane. DZIĘKUJĘ!




Staszko, nie wiedziałam, że warzywnik urządzam w stylu angielskim. Urządzałam go tak, żeby nie było nudno i monotonnie na działce, bo ja ogólnie lubię zmiany w otoczeniu. Często przesadzam rośliny, zmieniam miejsca nasadzeń, kompozycji, przerabiam rabaty i - jak mówi mój M - wtedy jestem w swoim żywiole. Ja się z nim zgadzam, choć czasem wolałabym, by mnie trochę przystopował, bo zdarza się, że na skutek tych przenosin niektóre rośliny straciłam bezpowrotnie.
Mania liliowcowa mnie nie ma prawa dopadać, bo nie mam na nie miejsca. Ten, który teraz kwitnie , dostał mi się razem z działką po poprzednim właścicielu i- jak poprzednio - rośnie sobie za siatką. Widocznie jest mu tam dobrze, bo co rok obdarza mnie mnóstwem kwiatów.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Gotowe. Najmłodsza latorośl pomogła.




- kwiaty_poli
- 500p
- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko super się prezentuje Twój warzywnik 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Brawo dla Synka
Jakie są liliowce, przekonam się dopiero w tym roku - w ubiegłym je posadziłam
Liliowiec rdzawy (rudasek) też kupiłam wraz z działką. Mój rośnie na trawniku, w centrum. Młode przyrosty traktuję jak trawę - koszę kosiarką. W ten sposób trzymam go w ryzach bo u sąsiadki (puszczony luzem) zrobił się ogromnym potworem.
Krzaczory różane masz tak zdrowe, że zupełnie nie widać po nich suszy
U mnie na niektóre włazi już plamistość

Jakie są liliowce, przekonam się dopiero w tym roku - w ubiegłym je posadziłam

Liliowiec rdzawy (rudasek) też kupiłam wraz z działką. Mój rośnie na trawniku, w centrum. Młode przyrosty traktuję jak trawę - koszę kosiarką. W ten sposób trzymam go w ryzach bo u sąsiadki (puszczony luzem) zrobił się ogromnym potworem.
Krzaczory różane masz tak zdrowe, że zupełnie nie widać po nich suszy

U mnie na niektóre włazi już plamistość

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko róże piękne, a warzywnik z rabata ziołową robi nie mniejsze wrażenie. U mnie lilie jeszcze wszystkie w pąkach a ja nie mogę się doczekać kiedy zakwitną.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Dzień dobry.
wpadłam sobie obejrzeć II część i mi się udało
, oczywiście nie wszystko przeczytane bo czas goni ale wyrywkowo.
Dziś bardziej byłam wzrokowcem i większą uwagę kierowałam na zdjęcie.
Mam nadzieje że pozwolisz mi być częstszym gościem.




Mam nadzieje że pozwolisz mi być częstszym gościem.

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Warzywnik masz na prawdę świetny 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Działka po deszczu nieco bardziej się ożywiła, jednak trochę za mało wody z nieba spadło, pod drzewami dalej sucho, nawet pod świerkiem. Ponadto zimne noce, chłodne dni nie sprzyjają rozwojowi niektórych roślin. No to cieszę się tymi, którym chłód nie przeszkadza, a na inne spokojnie sobie poczekam.
Paulinko, Iwonko - dziękuję w imieniu warzywnika za pochwały pod jego adresem, a przy okazji i mnie one milę połaskotały ...
Zaczyna kwitnąć druga lilia. 
Mariolko - moje róże mają się dobrze dzięki wodzie z rzeczki, której nie żałowałam i lałam bez opamiętania.
Synuś załatwił mi sprawę zdalaczynnie, z Warszawy. Ten płocczanin za dużo marudzi i zbyt wiele ode mnie wymaga, dlatego wolę pomoc tego, który nie ględzi niepotrzebnie.
Przetaczniki. 
Beatko - na zdjęciu pokazałam jedynie warzywnik, ogródek ziołowy mam w innym miejscu działki. Nie mam pod ręką aktualnego zdjęcia, ale postaram się może na jutro, jak nie zapomnę.
Zakwitają kolejne goździki.



Kasiulko złota - ależ zapraszam jak najczęściej, furteczka szeroko otwarta.
Nachyłek i szałwia błyszcząca. 
Aksamitka i hrabia z gołębnika. 
Teraz zasuwam na spacerek po cudzych ogrodach.
Otwierajcie furtki i bramy.

Paulinko, Iwonko - dziękuję w imieniu warzywnika za pochwały pod jego adresem, a przy okazji i mnie one milę połaskotały ...



Mariolko - moje róże mają się dobrze dzięki wodzie z rzeczki, której nie żałowałam i lałam bez opamiętania.
Synuś załatwił mi sprawę zdalaczynnie, z Warszawy. Ten płocczanin za dużo marudzi i zbyt wiele ode mnie wymaga, dlatego wolę pomoc tego, który nie ględzi niepotrzebnie.





Beatko - na zdjęciu pokazałam jedynie warzywnik, ogródek ziołowy mam w innym miejscu działki. Nie mam pod ręką aktualnego zdjęcia, ale postaram się może na jutro, jak nie zapomnę.

Zakwitają kolejne goździki.






Kasiulko złota - ależ zapraszam jak najczęściej, furteczka szeroko otwarta.





Teraz zasuwam na spacerek po cudzych ogrodach.
Otwierajcie furtki i bramy.



-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Fajny kolorek tego goździka taki morelkowy...
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ładne goździki
. Bardzo je lubię
Kupne sadzonki czy z siewu 



- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko jestem pod wielkim wrażeniem ogromu pięknych roślin
Warzywnik pięknie się prezentuje warzywka zdrowe dorodne
Zdróweczka


Zdróweczka

Pozdrawiam Alicja
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ładne przetaczniki, lubię je, a gołabecek śliczny, kolorowy
, goździki Tobie zimują?

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11644
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Co tam sucho pod świerkiem ... on sobie poradzi , u mnie susza ogólnie po całości...deszcz porządny omija działkę nawet jak w mieście
pada.I ja pochwalę warzywnik
,podobny kiedyś mieliśmy a dzisiaj warzywnik szczątkowy bo pracować w nim nie ma kto...Dwie grządki na krzyż..ale wszystkiego po troszku aby latem na działce było z czego zupkę ugotować i sałatkę do obiadu zrobić...dla dwojga. 

pada.I ja pochwalę warzywnik


