Tymczasowy ogród Margo_margo

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Zamiast podgląd kliknęłam wyślij :oops:

Chciałam jeszcze pokazać tą gigant ostróżkę i równie ogromne malwy. Widziałam już wysokie egzemplarze ale te mają już ponad 2 metry i jeszcze rosną ;:224

Obrazek Obrazek

Mak pełny, który ponoć nie znosi jakiegokolwiek przesadzania. Pikowany 2 razy i m się bardzo dobrze ;:215

Obrazek

I maluszki, które lada dzień rozkwitną i będą cieszyć aż do przymrozków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Życzę wszystkim miłego tygodnia :wit
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu taki różyczek miniaturowych nie mam, bo kiedyś dostałam od kogoś i nie przetrwały... ale w domu :wink:
Darowanemu się nie zagląda więc pielęgnuj i na pewno odwdzięczą się kwitnieniem :D Róże masz śliczne ;:167 Mak przesadzałaś szybko więc przetrwał no i nie uszkodziłaś korzenia :uszy Ostróżki i malwy dobrze się czują u Ciebie :D co widać. Lubią glinę ;:306
Kosmatkę pielęgnuj i niech się rozrasta ;:196 Życzę dobrego tygodnia i byle do weekendu ;:168
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

:wit
Małgosiu !
Obejrzałam , poczytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem ;:180 ;:180
Chyba będziesz musiała zmienić nazwę Swojego wątku . Nie wiem co prawda na jaką , ale obecna nie odzwirciedla tego co się u Ciebie dzieje . Jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości i wiedzy ogrodniczej .
Moje uprawy rosną sobie powolutku . Noce trochę chłodne , dzięki czemu najładniej rośnie sałata . Pomidorki też powolutku do przodu . Smerf podobnie jak u Ciebie , śmieszny takie ciemnofioletowe owocki . Ciekawe jaki będzie w smaku ? Cebula też w podobnej kondycji do Twojej , ogórki wspinają się powoli na kratkę i niektóre zaczynają kwitnąć .
Posyłam Ci na maila zdjęcie naszego najnowszego nabytku .
Pozdrawiam i ;:196 Beata
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

:wit
Trochę mnie nie było a tu nowe rabatki, kwitnienia ;:180
Upały ostatnio dały się we znaki i nam i roślinom. Beczki fajne bo czarne i woda nie będzie zielenieć, ja zbieram do takiej 1000l.
A pomidorki w tunelu to trzeba zapylać ;:108 próbowałam w jednym roku tak naturalnie ale na chyba 20 krzaków było może 5 pomidorków, jak jakas pszczółka zabłądziła do środka to zapyliła, od tej pory co dwa, trzy dni zapylam i mam już 4 kiść pomidorków na krzaku :heja
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Witam w piątkowy, ciepły wieczór :wit

Marysiu Tydzień przeleciał błyskawicznie i już przebieram nóżkami na myśl o jutrzejszym wyjeździe na wieś. Jestem ciekawa czy ZZ oszczędziła moje pomidory bo ostatnio sporo padało i nie opryskałam niczym :roll:
Różyczki z doniczek muszę jak najszybciej przesadzić ponieważ ta czerwona już pokazuje, że ma za ciasno. Jutro muszę zdążyć albo nie przetrwają.

Beatko Nie nadążam ;:306
Po pracy odbieram malca i do 19 jestem z nim na spacerze (szaleje na hulajnodze). Zanim zje kolację i położy się spać już jest 21, zrobię co najpilniejsze w domu i padam na twarz. Czasem jeszcze zdołam coś z FO poczytać ale zazwyczaj na drugi dzień nie pamiętam co to było :;230
To wstawanie wcześnie rano albo mnie wykończy albo przywyknę ;:oj
O! Zapamiętałam, że zbanowali guru ;:223
Dziękuję Ci za miłe słowa o moim ogrodzie ;:180 ale odnośnie wiedzy to się nie zgodzę. Ona jest naprawdę nikła ale wciąż ją poszerzam.
No i czekam na kolejne zdjęcia. Czy pokażesz swoją szklarnię? Jestem bardzo ciekawa jak teraz tam wyglądają Twoje uprawy.

Kasiu Tak dawno Cię nie było ;:168 Rabatka ma być, mam nadzieję, że jutro coś na niej posadzę. A pomidorki wietrz jak najwięcej to może wiatr pomoże w zapylaniu. Jutro siądę dłużej na FO to zaglądnę do Ciebie, bo mam ogromne zaległości.

Życzę kochani przemiłego weekendu i pięknej pogody ;:4
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Nie było mnie znów Małgoś u Ciebie kawał czasu ale zarobiony jestem po same uszy. :D I na dodatek prowadzę już w tej chwili regularną wojnę z trzema chorobami naraz w tunelu. ;:185 Jeśli swoich nie pryskałaś jeszcze w gruncie na ZZ to profilaktycznie zrób to jak najszybciej.A do rannego wstawania przywykniesz,wierze w Ciebie.Do kosy i piły przywykłaś ;:306 to wstawanie przy tym to pikuś.Jutro po pracy zajrzę na twe włości jak wieczorem zdasz relację z dzisiejszych ogrodowych potyczek. :wit
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

No witaj Królu ;:168
Faktycznie dawno Cię nie było ale rozumiem brak czasu. Ja ostatnio także mało bywam.
Pomidory i papryki dziś pryskałam ale na razie HT wzmocnionym aspiryną i nawozem. Pomidory niestety demonstrują braki ;:223
Śledzę komunikaty i ZZ chyba już od 2 tygodni sygnalizują. Dla mnie jakimś wyznacznikiem jest pole ziemniaczane koło którego zawsze przejeżdżam. Jak tam zaczyna się żółcić (i nie chodzi tu o kwiaty) to wyciągam ŚOR. Liście mam na razie czyste.
A Ty z czym walczysz? Szara i ZZ?
Truskawki jeszcze zbierasz czy już po zbiorach? U mnie prawie koniec i szara się przyplątała. No i biała plamistość jak co roku :(

A teraz relacja wg życzeń :wink:
Pogoda była dobra do pracy więc porządki w pomidorach zrobione, opryskane, przeglądnięte. Znajduję co raz więcej zawiązanych owoców ale spora część jest "staśmiona". Na razie ich nie usuwam bo ciekawość mnie zżera jak będą wyglądały. Niedobory niestety bardzo dają się we znaki, więc dziś podlałam siarczanem amonu a wodę zakwasiłam kwaskiem cytrynowym.

Obrazek

Niestety reszta warzywnika zarasta trawą i chwastami. Nie nadążam :(

Obrazek Obrazek

Jabłonie przeglądnięte- owoców z parchem niewiele, z mszycami walczą dzielnie biedronki i złotooki a mączniak zatrzymany ;:138
Nowość- uszkodzenia przez owocnicę jabłkową. Teraz mam już pełen komplet patogenów w sadzie ;:306
Oczywiście poskakałam po drabinie z opryskiwaczem i kolejny raz powtarzam sobie, że muszę kupić konkretny opryskiwacz z długą lancą ;:124
Ale jestem bardzo zadowolona z jabłoni. Czerwcowy opad minimalny al jabłonie kładą gałęzie od ciężaru owoców. Pierwszy raz widzę to zjawisko i mam nadzieję, że w dużej części jest to wynik moich zabiegów i starań

Obrazek Obrazek

Truskawki powoli się kończą ale pojawiają się inne pyszności

Obrazek Obrazek

Posadziłam dziś krzewuszkę Minor Black i Jaśminowca, którego wiosną uratowałam przed niechybną śmiercią w lidlowym kartoniku. Niestety zdjęcie jaśminowca wykasował mi synuś więc pokażę go innym razem

Obrazek

Róża Louise Odier jest różą parkową ale u mnie ma być pnąca. Zrobiłam jej "rusztowanie" na pozostałości po starej jabłoni i mam nadzieję, że będzie się jej tak podobało

Obrazek Obrazek

Oczywiście nieustannie zachwyca mnie "chyba New Dawn". Pachnie delikatnie i zupełnie inaczej niż LO

Obrazek Obrazek Obrazek

Na rabacie pod drzewami zdołałam posadzić jedynie parzydło leśne a na resztę nie było weny. Kombinowałam z ustawieniem roślin ale wciąż coś było nie tak. Stwierdziłam, że zrobię to za tydzień :uszy
Oczywiście musiałam podziałać kosiarką i podkaszarką bo tydzień temu nic nie skosiłam. Z tego wszystkiego skróciłam agrest czerwony na 4 cm ;:145 ;:145 ;:145

Pojawiają się kolejne kwiaty

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A to mój pierwszy liliowiec, siany w grudniu

Obrazek

A to maleństwo- nie wiem co to, ale jest po prostu urocze. Na maleńkich płatkach są czarne kropeczki ;:204

Obrazek


Moja ulubiona północna rabata jest już "pełna"

Obrazek

a kostrzewie zrobiłam kucyka bo strasznie się pokładała

Obrazek

Szkoda, że dzień był taki krótki, szkoda, że nie mogę tam pojechać jutro, szkoda, że nie mogę tam zamieszkać :(
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu nie smuć się kiedy musisz wyjechać bo i mnie robi się smutno. ;:145 Tydzień minie i powrócisz tu jak w piosence. ;:71 Ja walczę w tunelu z trzema chorobami naraz,z szarą pleśnią brunatną plamistością liści i na dodatek z sucha zgnilizną na owocach.Żal patrzeć jak od szarej p.sporo owoców leży na ziemi, ;:223 trochę to już powstrzymałem ale najlepszym lekarstwem byłoby teraz słoneczko i u Ciebie też przed ZZ.Zanosi się na upały początkiem lipca więc myślę że będzie dobrze. Truskawki też i u mnie się kończą ale jeszcze z tydzień myślę coś uzbieram.A plamistość liści tak,nie myśl że tylko u Ciebie,u mnie też szaleje.Tych staśmionych kwiatów to sobie za dużo nie zostawiaj,nie warto.Porosną Ci owoce owszem duże ale będą brzydkie pokrzywione.Ten pierwszy będzie większy kosztem pozostałych w gronie.Nie musisz kupować od razu opryskiwacza,ja do swojego dokupiłem oddzielnie taką długą lancę.Kwiaty a szczególnie róże ma niezwykłej urody ;:63 Moja plantacja astrów których jestem miłośnikiem zapadła na modną od kilku lat chorobę liści.póki co zapodałem im Topsin i poczekam efektów.To białe maleństwo w czarne kropki mnie wręcz zachwyciło. ;:138 Zrób wszystko co w twojej mocy żeby dowiedzieć się jak się nazywa.Naprawdę piękna roślina. I uszy do góry nostalgiczna dziewczyno. :D
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu jak ja lubię czytać Twoje relacje, bo odnajduję w nich moje przygody z ogrodem sprzed 15 lat. Też tak tęskniłam ...i co zamieniłam szufladę na chałupę i teraz jestem zła jak muszę jechać do miasta :D
I ja przesadziłam w tym tygodniu wszystkie róże z doniczek, bo jedna już ma pączek :wink:
Że też ja nie wpadłam na takie uczesanie kostrzewy tylko jej ścięłam włoski na krótkie :oops: Ulubiona rabatka zmienia się na korzyść ;:215 Maleństwo z piegami to krzew? nie znam ;:185 Liliowiec tegoroczny większy od moich :D A oprócz maczków kalifornijskich żaden siany przeze mnie kwiatek nie zakwitł ;:145
Małgosiu nie płacz nad agrestem pewnie nie był dużo wyższy, a tak to się rozkrzewi :D
Donoszę, że chwalone przez Ciebie moje truskawki dostały w ostatnich dwóch dniach piegi, czyli deszcz spełnił dwojaką rolę ;:223 Powiem Ci, że zrywając wczoraj truskawki zaśmiałam się i zaraz pomyślałam o Tobie :;230
Tak lubię czytać Twoje diagnozy dot. pomidorów i drzew owocowych i właściwie to się dziwię, że do tej pory nie zaopatrzyłaś się w profesjonalny opryskiwacz i długą lancą ;:202
Lipiec już tuż, tuż... ;:4
Awatar użytkownika
katharos
1000p
1000p
Posty: 3057
Od: 4 sie 2012, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu to maleństwo z kwiatkami w kropeczki to rozchodnik biały (Sedum album), bardzo ci się rozrośnie, mi z kępeczki ok 5 cm. zaróśł juz około metra kwadratowego w 4 lata, a dzieliłam go chyba milion razy, w piatek też kawałki powędrowały na skalniak.
No a opryski...szacun że dajesz radę, ja na miejscu , sto razy dziennie oglądam a czasem nie zauważę czaegoś. Jabłonie masz ładne, ja nie mam żadnej ale z tego co znajomi mówią to jest malutko jabłek, a u jednego znajomego na kilkunastu jabłonkach nie ma ani jednego ;:222 szkoda, zawsze dawał mi na winko ;:224
Róże piękne, też je bardzo lubię, ukorzeniane w zeszłym roku tez powędrowały do ziemi, a nowe sadzonki powędrowały do doniczki :D
No i rabatkę poprosze w powiększeniu bo ładnie wygląda, tylko wiesz że tojeść kropkowana ci się baaaaardzo rozrośnie, rozłazi się niemiłosiernie na boki i gdzieś za dwa lata rabatka może być zagrożona ;:108
A i kucyk na trawie jest świetny ;:306 ;:180
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Kasiu Dziękuję za identyfikację rozchodnika. Mam go drugi rok ale dopiero teraz kwitnie. Dostałam od mamy dosłownie dwa kawałeczki po 5 cm a teraz mam go w trzech miejscach i muszę znów podzielić ;:306 Rozrasta się w zastraszającym tempie i zagłusza inne rośliny. Ae kwiateczki ma przepiękne więc na pewno ze mną pozostanie na długo.
Z opryskami nie zawsze zdążę. Z jabłoniami właśnie tak było- najpierw deszcz a oprysk kilka dni później. Ale staram się jak mogę i to one (opryski) dyktują prace ogrodowe. Jeśli nic się nie wydarzy to na winko masz u mnie jabłka, jak widać na zdjęciach owoców jest ogrom!!!
Północną rabatkę zrobię dla Ciebie w sobotę- jestem z niej dumna ponieważ była to pierwsza- przemyślana kompozycja i ten sezon pokazuje, że całkiem zgrabnie to wyszło. Tojeść jest ograniczona więc na razie będzie rosła w wyznaczonym miejscu ale na nadmiar nie będę narzekała. Widziałam w jednym z ogródków tai zagonik 4m długi i tam właśnie tojeść króluje. Wygląda przepięknie! U mnie miejsca w cieniu dla niej jest sporo więc niech rośnie. Mam jeszcze Alexander ale na razie tylko 2 łodyżki. Ta podobno mniej ekspansywna ;:215

Marysiu Wiem, że doskonale znasz taką tęsknotę. Obym i ja za kilka lat mogła napisać, że już nie mieszkam w szuflandii ;:215
Różyczek nie zdążyłam przesadzić :oops: ale zadołowałam je w cieniu i mam nadzieję, że w sobotę trafią do większych donic. Na stałe miejsce pójdą jesienią. Tylko nie wiem czego się po nich spodziewać. Czy urosną jeszcze czy zostaną takie miniaturowe.
Patyczki (3 sztuki) kradzione tej wiosny wypuściły piękne liście i po ściągnięciu kapturków zaczęły rosnąć. Oczywiście za Twoją radą na zimę okryję je solidnie. W piątek wąchałam matulę tych patyczków- pięknie pachnie i aż serce mnie boli w jakim jest obecnie stanie. Nie cięta od dawna, otoczona zieloną, plastikową siatką w której trawsko i inne chwaściory zabierają powietrze. Ale kwitnie pięknie i nie widać u niej ani mszyc ani innych chorób. Mocarna jakaś ;:oj
Kostrzewę uczesałam pierwszy raz więc zobaczę czy to dobry pomysł. Takie chochołki z traw widziałam robione przed zimą i wyglądały super ale wczesnym latem?
Białe kwiateczki w kropeczki chcesz? Na rozchodnik chyba znajdzie się miejsce u Ciebie?
Agrest- wiem, że odrośnie. Śmiałam się, bo na wiosnę liczyłam oczka i cięłam tak, aby nowe pędy szły na zewnątrz a teraz przystrzyżony równo na 4 cm :;230
Cieszę się, że truskawki skojarzyły Ci się ze mną. To dobre i pachnące skojarzenie ;:215

Witku Jakże się nie smucić. Kraków jest duszny, głośny, śmierdzący i czas w nim pędzi niemiłosiernie a na wsi jestem w swoim żywiole. Poza tym cały czas nie mogę "wyrobić normy" i przydały by się ze trzy dni od rana do wieczora. No ale jest jak jest i już nie mogę doczekać się soboty ;:65 Robię kolejną listę do zrobienia i dopisuję do poprzedniej :;230
Pomidory są zawsze na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że nadchodzące dni zahamują ZZ i inne choróbska. W zeszłym roku miałam ZZ i udało się ją opanować choć była i na łodygach, i na liściach i na owocach. Ale w zeszłym roku nie wiedziałam jeszcze co to ZZ ;:306
Trzymam kciuki za Twoje pomidory- przypomniałeś mi, żeby nie urywać owoców z szarą pleśnią. Czy ta zasada tyczy się także truskawek?
Staśmionych wiele nie będę zostawiała ale jeden czy dwa z ciekawości. Czytałam o takich, widziałam kilka zdjęć ale co swoje, to swoje :wink:
Lancę właśnie dokupiłam, z podwójną dyszą ale mój opryskiwacz "leprze jutro" ma zupełnie inne mocowania i średnice rurek więc z przedłużenia nici- muszę kupić taki, do którego będę mogła stosować części zamienne bo tych oprysków robię dość dużo.
Właśnie przeglądnęłam All.. i łamię się pomiędzy Marolex a Kwaz...r. Zakup na lata a nie na jeden sezon więc ... W końcu na coś muszę wydać pierwszą wypłatę ;:306
Witku? Astry masz jednoroczne czy wieloletnie? Ja siałam w tym roku miniaturowe jednoroczne ale wyszła mi tylko jedna siewka. Jest malutka więc pewnie nie zdoła zakwitnąć :roll:
Maleństwo w kropeczki zidentyfikowała Kasia- jeśli chcesz, to się podzielę z Tobą. Na pewno będę musiała podzielić po kwitnieniu a wyrzucać nie umiem. Przyjmuje się bezproblemowo i bardzo szybko.

Ech.... i już obi się późno i czas ;:41

Życzę wszystkim spokojnego tygodnia, wspaniałej pogody, pięknych kwitnień i braku zmartwień ogrodowych Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgosiu oczywiście, że miejsce mam i zaopiekuję się kropeczkami, a pantofelniki dają w B. więc wiesz :?: tylko zapisz, bo pozapominamy....zresztą tak jest zawsze. Jak poczytałam o tych ztaśmionych u Ciebie to zaraz większość poobrywałam, bo miałam rok temu takie dziwne zbąblowane pomidory i już takich nie chcę ;:185 Śpij dobrze i niech Ci spokojnie tydzień mija ;:196
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Małgoś rozumiem twoje tęsknoty doskonale.Gdyby teraz ktoś zaprponowałby mi przeprowadzkę do miasta to nie zgodziłbym się za żadne skarby tego świata. ;:185 Pomidory z szara p. obrywaj koniecznie,podobnie jak truskawki żeby nie zarażały innych.Nie obrywaj tych z sucha zgnilizną bo choroba wtedy przejdzie na zdrowe owoce.Ja mam Marolex ze zmienną lancą i jestem z niego zadowolony.Astry mam jednoroczne wysokie70-80cm.pełne.Bardzo ładnie się prezentuje takie poletko jak już zakwitnie. :D Kiedyś miałem taki kwitnący łan cynii. :tan Rozchodnika bym bardzo chciał.Zakochałem się w nim od razu. ;:215 Dobrej nocy Ci życzę i spokojnego tygodnia w pracy.Byle do soboty. :wit
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Robię wieczorny przeciąg przez FO

Marysiu, Witku Rozchodnika dla Was chętnie przygotuję i cieszę się, że znajdzie nowe lokum ;:172

Marysiu, pantofelnik zapisany ;:333
Pomidorki- mutanty to taka ciekawostka ale faktycznie jeść takie cudaki to chyba dziwne uczucie. Muszę posprawdzać, na jakich odmianach mam takie cudaki aby nie posyłać potem nasionek na AWN. Ale ciekawość jest chyba silniejsza od rozsądku :;230

Witku Obyś nigdy nie musiał przenosić się do miasta ;:215
Czyli pomieszałam szarą z suchą zgnilizną ;:124 Dobrze, że truskawki z szarą wylądowały w odpowiednim miejscu- jakoś mi intuicja podpowiadała "wywal daleko i głęboko". Suchej zgnilizny jeszcze na żywo nie widziałam i mam nadzieję, że nie zobaczę.
Tych astrów proszę o fotkę bo inaczej nie uwierzę :wink: Zacznij fotografować i pokazywać swoje królestwo bo wiem, że warto!
Mówisz, że Marolex sprawdza się... mnie kusi taki 5l, większy chyba nie będzie potrzebny. Lanca do 150 cm powinna rozwiązać problem kicania po drabinie no i pompka zewnętrzna więc nie trzeba się bardzo schylać. Żeby jeszcze sam pryskał wtedy, kiedy trzeba i dobierał środki :;230
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo

Post »

Dziś zacząłem urlop,który potrwa do 28 lipca. :D Ale żeby nie było za różowo spędzę go jak zwykle w ostatnich latach na targu z pomidorem,który zaczyna się właśnie czerwienić,a później z innymi warzywami. Taki to już mój los Małgosiu.Praca ciągle a czasu dla siebie prawie wcale. :( Ale dosyć narzekania bo zrobiło się przygnębiająco.Zdjęcia będę robił,a jak zaczną wykwitać astry to oczywiście,jakby inaczej. ;:333 Kiedyś wreszcie znajdę czas i się pochwalę.Dziś dzień wykorzystałem na prace warzywne do maksimum.Mogę powiedzieć że zrobiłem roboty za trzy dni w jeden.Kręgosłup trzeszczy,ale jestem zadowolony. ;:138 :wit
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”