Nie przesadzaj z tym guru, bo jet to dla mnie krępujące ale dziękuje,że cenisz moja skromna wiedzę o kwiatach.
Nie bardzo zrozumiałem pytania:cyt " Podpowiedz mi proszę czy Vancuwer jest odporna na chłody" Zimować nie zimuje na dworze jak wszystkie pelargonie ale wiosną(jak miną przymrozki)sadzę je do ogrodu na słonecznym stanowisku wtedy ładnie się wybarwia. W cieniu będzie bardziej zielona. Sadzonkować najlepiej w połowie sierpnia wtedy w 100% przyjmuje się,ale i wiosenne sadzonkowanie też daje dobre efekty.
Jak chcesz przechować ją przez zimę to najlepsze warunki to ok 10*C i oszczędne podlewanie. Na początku lutego można przenieść w cieplejsze miejsce i zacząć obficiej podlewać i zasilać. Gdy nabierze wigory można ciąć z niej sadzonki.
do miłego.....
Co do pelargonii Vancuwer chodziło mi czy teraz w maju w te chłodne dni oczywiście bez przymrozków mogę spokojnie je trzymać na dworze.Może to pytanie jest dziwne,ale tak naprawdę pierwszy raz mam pelargonię odmianową i myślę,że może być delikatniejsza niż pelargonie nieodmianowe.Mam dla niej miejsce słoneczne więc będzie mogła spokojnie się wybarwiać 
[/URL
ja mieszkam na południu i mam ostry klimat,ale nie ma przymrozków temp. w nocy spada poniżej 10stopni,dziękuję za pochwałę moich achimenesów ,a czy Ty je przycinasz by się krzewiły?
