Nie tylko róże ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Mam starą odmianę od forumowiczki.
Biała, niesamowicie plenna o bardzo długich gronach, ale nie wiem jak się zwie.
Ciekawa jestem twoich, w razie czego ciachnę Ci patyki do ukorzenienia, bo przyjmują się bardzo dobrze.
Polka podobno jest jeszcze lepsza od Polany, więc zobaczymy jak sobie twoja poradzi. :uszy
Miałam Pokusę o bardzo dużych owocach, ale nie rosła u mnie dobrze i po 3 latach padła.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Skoro biała, o bardzo długich gronach, to może być 'Długogronkowa Biała'. :D Zerknij tu.

Trochę z Pomologii Rejmana:

"Krzew rośnie silnie lib bardzo silnie. Korony kuliste, średnio zagęszczone. (...) Grona bardzo długie zawierają do 25 jagód. Jagody duże, kuliste, na dość długich szypułkach. (...) Owoce dojrzewają w średniej porze (początek lipca). Po dojrzeniu nie osypują się i można zbierać je "przejrzałe".

Jeśli to ona, to byłabym na nią chętna. ;:108 Lubię smaczne, sprawdzone owoce. Jak tylko moja Wersalska podrośnie, oczywiście chętnie się podzielę jeśli będziesz chciała. Wypatrzyłam ją w jednej szkółce. Długogronkowej to chyba nigdzie już nie sprzedają. :( Wczoraj mama się wygadała, że w dzieciństwie mieli we wsi agrest o owocach wielkości orzecha włoskiego, oczywiście był smaczny. Mam nadzieję, że uda mi się te stare odmiany znaleźć (nie w szkółkach, bo tego już nikt nie rozmnaża).
Wzrasta moda na stare odmiany drzew owocowych (choćby jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie i inne), a gdzie agresty? :roll:

To już druga niepochlebna opinia o Pokusie dziś. W dziale owocowym dowiedziałam się, że w niektóre lata po prostu przemarza. Nacięłam się. Gdybym to wiedziała wcześniej, nie kupiła bym jej, trudno. Może rozejrzę się jeszcze za jakąś odmianą.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Bardzo dobrze rosły odmiany malin Veten i Norna, ale nie pielęgnowane krzewy po latach zdziczały i przepadły.
Lubią obornik i zaciszne stanowisko.
Veten / podobno z Norwegii /ma bardzo duże podłużne owoce, smaczne ale nie nadaje się do dalszego transportu.
Obie owocują na dwuletnich pędach.
Gwarancji nie dam na porzeczkę, bo nie mam z czym porównać, ale jeśli chcesz to wrzuć adres.
Też słyszałam o tym agreście, ale nie mieliśmy go, więc gdybyś gdzieś znalazła to wsadż do doniczki o jeden pęd więcej. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Dziś były dwie dostawy, w sumie 9 drzewek + gratis. :tan

Obrazek

Obrazek

Tak mi śmiecą dąb, jesion i lipa. :lol: Nie grabię jeszcze, bo mnóstwo liści na drzewach.

Z tego pierwszego zamówienia dwie śliwy przyszły nie takie jak powinny, tzn. mają uszkodzony pień :cry: a ja nie wiem co może być tego przyczyną i co z nimi robić. Zdjęcia wstawiłam wcześniej tu.

Gratisem okazała się porzeczka czarna Titania, bardzo dorodny krzak. ;:oj, a ponieważ na krzaku został jeden liść to od razu porównałam go z liśćmi mojej czarnej porzeczki i widać kilka różnic. Moje stare krzewy to nie Titania. Nie wykluczone, że to jakaś bardzo stara odmiana.
Śliwa Kirka zgodnie z pomologicznym opisem rośnie bardzo silnie już w szkółce, a tymczasem moja Kirka to najmniejsze drzewko ze wszystkich 9 śliw. Zastanawiam się, czy ktoś czegoś nie pomieszał. :? Okaże się za kilka lat dopiero.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Asiu ale się porobiło u Ciebie ..tyle zmian miejmy nadzieję, że na lepsze. Szkoda róż cóż jednak począć kiedy tyle drzew i krzewów owocowych kusi coby zastąpić i ukoić ból po różach. Udało Ci się przestawić zwłaszcza, że wiesz co szukać i co sadzić. Warunki klimatyczne zawsze dyktują nam na co sobie możemy pozwolić. Ja w górach przy rzeczce narwałam owoców dzikiej mirabelki, która świetnie tam sobie radzi no i posadziłam u siebie. Ciekawe czy coś z nich wyrośnie. Wiem, że nie miałaś czasu na ogród ale ciekawa jestem czy jakieś pomidory sadziłaś. :wit
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Trafiło mi się kilka róż z guzowatością (ostatnia wczoraj, przypadkiem odkryłam). To potrafi dobić. Pocieszam się, że nie cała gleba jest zarażona, bo niektóre róże (zwłaszcza pnące) rosną, że ho ho! :lol: Ileś tam róż usunęłam - tylko tych, które mi słabo rosły. Drzewka i krzewy owocowe sadzę już nie w przydomowym ogródku ale trochę dalej, w polu i tam, gdzie znajdę wystarczająco dużo miejsca pomiędzy już rosnącymi drzewami.
Sadzę owocowe, bo:
-na targu czy w sklepie nie kupię większości owoców tych odmian
-ode mnie nawet do sklepu daleko, będę miała owoce na wyciągnięcie ręki
-nie ma to jak w pełni dojrzały, świeżo zerwany owoc prosto z drzewa
-zdarzyło mi (i domownikom) zatruć, nie raz owocami z targu (pryskane); tego lata po malinach męczyłam się 2 dni, masakra.
Na górskie klimaty nadaje się śliwa Żniwka - o drobnych, żółtych owocach, polecana głównie na dżemy. Rośnie na Pogórzu Karpackim do 650 m. n. p. m., a w korzystnych warunkach nawet wyżej. Podobno bezproblemowa. Ma się pojawić w ofercie tej szkółki, poluję na nią. Coś podobnego do Żniwki ma Grażynka (kogra).
W tym roku nie miałam czasu na produkcję rozsady pomidorów. Kupiłam tylko kilka krzaczków - Bawole Serce mi Malinowy Olbrzym. Z braku miejsca posadziłam niedaleko orzecha i cóż... wyszły karłowe :lol: , ale przynajmniej smak był taki jak być powinien. ;:215
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Asiu ja bym nie wierzyła tym śliwom, jabłonka jest OK.
Mogą to być spękania kory po suszy, ale równie dobrze jakiś początek raka.
Fakt, że gleba warunkuje nam co powinniśmy uprawiać, ale można odpowiednio przygotowując glebę osiągnąć co się chce.
Skażone owoce na targowiskach to zmora w naszym kraju.
Nie wszyscy hodowcy czują odpowiedzialność za to co podają do jedzenia innym.
A w tym sezonie było to szczególnie odczuwalne z racji suszy.
Wiele oprysków pozostawało na owocach i warzywach w dużym stężeniu.
Ja podtrułam się śliwkami ze sklepu, niby sprawdzane przez sanepid, ale kto tam wie ile towaru faktycznie jest sprawdzane.
Nie ma więc jak swoje owoce i warzywa a jeśli do tego ma się teren pod uprawy to grzechem jest tego nie wykorzystać. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Masz rację Asiu nic na siłę...wszystko zależy od naszej gleby i naszych możliwości. Róże to kwiaty a drzewka owocowe to jedzenie.....czasami trzeba dokonać wyboru ale przecież znaczna ilość róż pozostała. :D
To prawda...fajnie iść na ogród i sobie zerwać jabłuszko ...smak rekompensuje pracę jaką wkładamy żeby to nasze czerwone słodkie jabłuszko urosło. :wink: :lol:
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Witaj Asiu. Przyprowadził mnie do Ciebie "wujek Gugle", gdy szukałam informacji na temat róży Perpetually Yours i
Uetersener Klosterrose. Możesz mi napisać o swoich spostrzeżeniach? Miałaś je w ogrodzie. Nie wiem czy nadal masz, bo wiem, że niestety walczysz z guzowatością, czego bardzo Ci współczuję i części krzaczków różanych już się pozbyłaś...
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Ciężko było się zebrać... :lol:

Grażynko, trochę terenu jest i spróbuję go wykorzystać, na ile tylko czas pozwoli... Zdobyłam Żniwkę. :tan
Sprzedawcy liczą zysk i próbują ludziom wcisnąć kit. Byłam wczoraj na targu, tam zawsze jest duży wybór owoców i warzyw. Widziałam mnóstwo jabłek podpisanych jako "Malinówka", "Boiken", a także po jednej skrzynce jako "Kosztela" i "Koksa". Nie widziałam ani jednej Malinówki, Boikena, Koszteli ani Koksy. :( Obok mnie pan kupował jabłka i żalił się sprzedawczyni: Teraz Malinówki są nie dobre, nie mają smaku. Kiedyś babcia miała stary sad i bardzo dobre Malinówki (...) Nasadziłem tych nowych odmian i później wywaliłem wszystkie drzewka.
Tydzień temu, na innym targu udało mi się spotkać Kosztelę. Panu zostało już tylko 2,5 kg, oczywiście wszystkie wykupiłam. :lol: Smak nie do podrobienia. Jeszcze tylko jakieś 8-10 lat i będę miała swoje.

Elizabetko, nie sadzę drzewek owocowych w miejsca po różach. Dla nich mam zupełnie inne miejscówki. Zlikwidowałam te róże, które mi słabo rosły (część z nich miała guzowatość). Smak tych "niehandlowych" owoców zwykle jest fantastyczny, zależy jeszcze od odmiany ale pysznych odmian jest wiele. Nie tylko owoców, ale i warzyw. Chyba już nigdy nie kupię pomidorów w sklepie czy na targu. Po zjedzeniu pysznych odmian z ogródka te pierwsze stały się niejadalne. :lol:

Aniu witaj. :D Mam obie te róże. Rosną dobrze, w tych miejscach nie wystąpiła guzowatość więc ich nie ruszam.
Uetersener Klosterrose rośnie silnie, pędy mają wysokość co najmniej 2,5 m. Celowo napisałam wysokość, a nie długość bo ta róża rośnie pionowo. Pędy są grube, masywne i ani myślą się pokładać, przewieszać itp. Myślałam, że to będzie róża pnąca i posadziłam ją przy siatce. :;230 Spokojnie może rosnąć bez żadnych podpór na trawniku czy w jakimkolwiek miejscu. Krzew zwarty, wypuszcza dużo pędów. Kwiatów w sumie sporo, ale nie była nimi obsypana - wiadomo, pędy pionowe. Może to ja nie umiem jej prowadzić (a w każdym razie nie zamierzam, jak chce tak rosnąć to rośnie), ale chyba trudno byłoby ją inaczej uformować. Na plamistość nie choruje prawie wcale, na mączniaka wcale (ale ja mam bardzo przewiewny ogród i nie mam z tym problemu u żadnej róży). Zapach delikatny, słaby.
Perpetually Yours rośnie już słabiej, choć nie jakoś tragicznie. Podejrzewam, że jej wzrost może ograniczać bliskość orzecha włoskiego. Pędy u mnie mają długość max. 2 m. Są cienkie, łatwo można je rozkładać, rozpinać na siatce czy pergoli. Moja niestety słabo się krzewi. Raczej nie cierpi od plamistości, przy gorszej pogodzie może tylko odrobinę. Płatki łatwo się osypują. Zapach bardzo słaby.
Tyle przychodzi mi do głowy. Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej, pytaj.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Asiu masz rację.
Też spotykam handlowców, którzy starymi odmianami podpisują nowe.
Aby tylko zarobić i drożej sprzedać a co klient myśli to już nie ważne.
Bo kto pamięta jak smakowały te dawne odmiany.....ech, co za czasy.....
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Cześć Asiu ;:196
dobrze, że jesteś..... ;:168 myślałam wiele o Tobie.... również o tym jak poradziłaś sobie z różami.
Piszesz, że usuwasz wszystkie, które słabo rosły. Jak sądzisz warto sprawdzać każdą, która jest podejrzana, bo słabo rośnie?
Co sądzisz o sadzeniu róż do dużych donic w pierwszym sezonie..... daje, to mi jakąś gwarancję, że wykryję to badziewie zanim przesadzę z donic do gruntu.
Z zaciekawieniem czytam o starych odmianach jabłek .... ja też pamiętam smak malinówek, koszteli i innych starych odmian.
Trafiłaś w dziesiątkę z tematem smacznych owoców?. ;:215 ja tam już chętnie ustawiłabym się w kolejkę po zapasy na zimę.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Grażynko niestety, chyba część osób daje się nabrać, ale wielupamięta. :D

Majeczko, czy warto sprawdzać każdą, która słabo rośnie? Trudne pytanie. Ja sprawdzam. Zostały mi jeszcze jakieś 4 krzaczki w innym niż dotychczas miejscu. Raczej polecą, bo jeśli dotąd słabo rosły to nie spodziewam się jakiejś nagłej przemiany. Z tych słabych, które wykopałam część miała guzowatość (krzewy rosnące w niewielkiej odległości od siebie), w innym miejscu ogrodu jej nie miały (tu z kolei winowajcą mógł być orzech włoski wydzielający toksyczne związki dla innych roślin).
Jeśli u Ciebie dotąd nie wystąpiła guzowatość, myślę, że nie ma potrzeby wykopywać krzewów i oglądać im korzenie. Może być inna przyczyna. Ewentualną guzowatość można wykryć bez ingerencji w krzew róży. Należy obok posadzić rozsadę pomidorów o uszkodzonym systemie korzeniowym a po około miesiącu sprawdzić, czy na ich korzeniach nie ma narośli.
Co do sadzenia w donice w pierwszym roku... Sama nie wiem. Przed przesadzeniem na miejsce stałe trzeba pozbyć się ziemi i dokładnie obejrzeć korzenie.
O smacznych owocach będę jeszcze nie raz pisać. Jesienią wybierz się do Powsina (masz tak blisko :D ), tam jest kolekcja starych odmian jabłoni (ponad 500 odmian). Co roku organizowany jest spacer z przewodnikiem kolekcji (na takim spacerze nie byłam), można popróbować. ;:108 Odkryciem roku dla mnie są tzw. "mini kiwi" czyli owoce aktinidii (można garściami jeść, pycha). :D Zamierzam posadzić w przyszłym roku. Przetestuję też wiele "niehandlowych" odmian pomidorów i innych roślin. Może się na coś skusisz? :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Ja właśnie testowałam w tym roku pierwsze nie handlowe odmiany pomidorów i jestem bardzo zadowolona.
Wprawdzie rok był wyjątkowo dla nich dobry, ale zbiory przekroczyły oczekiwania i to mocno.
Drugim odkryciem jest jarmuż, jeszcze rośnie na polu a podrywam mu stale listki.
Zimową porą świeża jarzyna jest na wagę złota.
Mam też posadzoną sałatę masłowa w szklarence, na razie mróz nic jej nie zrobił i rośnie dalej.
Nie otrząsam ziemi z korzeni róz, kiedy wysadzam w grunt z doniczek.
Gołym okiem widać jak rozrosła się bryła i na pewno byłoby widać jakieś guzy.
Za to stwierdziłam guzowatość kiedy na korzeniach miały gniazdo żółte mrówki :evil: , te to potrafią wykończyć nawet drzewo.
Jeśli chcesz sadzić mini kiwi to sadz od razu kilka odmian, samopylne po czasie zrzucają sporo zawiązków, chyba ta samopylność trochę jest przesadzona.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie tylko róże ;)

Post »

Jakie odmiany testowałaś? Nie wiem czy już o to pytałam, nie pamiętam. :oops: Dwa lata temu miałam Sub-Arctic Plenty, Opal Essence i Ispolin. W tym roku nie miałam czasu na robienie rozsady więc kupiłam kilka gotowych krzaczków - Bawole Serce i Malinowy Olbrzym. Jarmużu jeszcze nie próbowałam. Mini kiwi zamierzam posadzić obcopylne. Na pewno Geneva, bo tę jadłam. Może jeszcze czerwone np. Purpurna Sadowa. Do tego potrzebny będzie jeden zapylacz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”