Tu na razie jest ściernisko...

[annodomini]

Mimo pogrubionego tekstu powyżej, pozwoliłem sobie na wskoczenie do Twojego wątku. Przerobiłem temat much przez ostatnich sześć lat. Moskitiery są niezbędne, ale można kupić estetyczne w kolorze ramy okiennej, pod wymiar. Z kilku metrów praktycznie niewidoczne. Trzeba wyrobić w sobie nawyk otwierania tylko zabezpieczonych okien. Przy zmasowanym ataku stosuję ASCYP 10WP, który rozcieńczam w wodzie i opryskuję elewację domu, szczególnie dookoła drzwi i okien. Elektryczne odstraszacze, lampy UV itd. można kupować i traktować jako lokatę kapitału , tylko do tego się nadają. A odstraszające rośliny, działają jak przysłowiowa "maść na szczury"... Można stosować, można nie stosować... muchom to nie przeszkadza.

[Rozana]

U mnie lawenda nie odstraszyła much. A kiedyś były otwarte drzwi non stop gdy robiliśmy grila i do korytarza wpadł cały rój much, kilkadziesiąt na raz. Sąsiedzi mają ze 30 krów , drudzy też kilka i od nich jest cała masa. Zakłądałam do okien takie zwykłe moskitiery, ale się odklejały, więć chyba trzeba pomyśleć nad takimi na miarę> Nie widzę innego wyjścia. Dzięki muchom mam tak zakropkowane (obsrane) meble, śćiany, że w sezonie trzeba latać ze śćiereczką non stop .

[Malvy]

Pogrubiony tekst tyczył się Pań, które akurat wypowiadały się wcześniej Bardzo miło mi powitać w wątku kolejnego Pana niemniej zarówno Twoja - Adamie jak i Twoja - Marto wypowiedź mnie zasmuciła. Już w zeszłym roku na budowie much było na ścianach więcej niż tynku całymi dniami biegałam z łapką... Jeśli ma się to samo powtórzyć w tym roku... Poważnie zastanowię się nad moskitierami i to od razu pod wymiar, skoro zwykłe mają zwyczaj odklejać się Tylko co z oknem tarasowym?

[Rozana]

Do okien tarasowych też są powinny być na wymiar. Ja może w tym roku zamontuję na okna, o ile będzie mnie na to stać. Bo nie wiem jaki koszt. ALe może nie będzie tak zle. Najgorzej jest w kuchni. A nad drzwiami wejsciowymi wieszam po prostu firankę, tak po wiejsku

[Malvy]

Tylko te tarasowe musiałyby być ruchome, to na stelażach jakiś Oj, trzeba się będzie wywiedzieć dokładnie, tylko ja w tym roku jeszcze nie - na pewno mnie nie będzie stać w tym roku najpierw łóżko i inne meble, nawet firanki nie mam żeby zawiesić w drzwiach (taki ładny klimat ), bo do tej pory miałam w mieszkaniu rolety

[Rozana]

Firankę na drzwi dostałam od mojej mamy, bo też stosownej nie miałam. A moja szwagierka ma moskitierę w drzwiach, bo mieszka praktycznie w lesie. Ale to chyba już będzie więcej kosztować. Ale ile to nie wiem.

[annodomini]

Koszt dobrej moskitiery na okno to wydatek rzędu 250,- ale warto. Nawet zakładać po jednej sztuce. (na początek np. kuchnia sypialnia, na przestrzał) Drobna siatka zatrzymuje nie tylko muchy ale i komary, więc cały okres letni okna mogą być szeroko pootwierane, również nocą. Wtedy pomieszczenia się chłodzą i w ciągu dnia owady maja mniejszą ochotę na odwiedziny, bo na zewnątrz jest cieplej - więc dla nich przyjemniej. Moskitiera na drzwi tarasowe może kosztować od 300-400,- w górę.

[Maska]

Malvy mam moskitierę na drzwiach tarasowych tzn tylko na połówce taka samozamykająca się, bo mam w domu koty których nie wypuszczam. Bardzo dobre urządzenie polecam. Trzeba sobie zamówić najlepiej tam gdzie okno czy owe drzwi. Niestety trochę kosztują. Ale dzięki tym moskitierom mam "0" much. A propos cen w wypowiedzi wyżej to ja dwa lata temu zapłaciłam 280 zł szt taras. Na okna nie pamiętam, ale poniżej 200.

[Rozana]

Ja bym chciała na okno, połowka okna to około 45 cm i wysokość ok . 130 , bo nie otwieram całego okna. Muchyb są bardzo uciążliwe, mam ich dośc.

[cyma2704]

Malvy jak się wprowadziłam w 2013 roku kupiłam moskitiery w kolorze okien, po 50 zł za sztukę. Zdejmuję, myję karcherem i chowam na zimę. Trzeba tylko poszukać w rozsądnej cenie.

[Ruda2011]

Ja też "wykosztowałam się" na moskitiery (we wszystkich otwieranych skrzydłach) i nie żałuję ani jednej złotówki na nie wydanej. Latem okna mam otwarte lub uchylone non stop a nic mnie tak nie wkurzało jak cichutkie bzyczenie komara - czającego się komara. Już człowiek odpływa a tu - bzzzzzzzz
Teraz mogą sobie bzyczeć - za siatką.

[Malvy]

Trochę mnie przeraziły ceny Adama, zwłaszcza, że mam 11 okien w domu a średnio mają 130x150cm i są otwierane jako jedno skrzydło, nie mogłabym jak Marta zrobić na połowie okna. Dlatego zdecydowanie bardziej odpowiadają ni ceny Marysi lub Soni , pewnie zależy od wielkości i jakości moskitiery... zaczynam się godzić z myślą, że czeka mnie ten wydatek jako nieunikniony No i też planuję adoptować kota (żeby zajął się okolicznymi myszami, które przychodzą na zimowe pogaduchy ), więc będę musiała pomyśleć nad tarasową, zamykaną...
Za to Mariola mnie zmroziła, o komarach nie pomyślałam a przecież ich też wszędzie pełno! Dla samego trzymania ich ode mnie z daleka przekonałam się natychmiast do moskitier

[Rozana]

Kiedyś w ręku miałam ulotkę reklamującą tanie moskitiery i ją wywaliłam . Muszę odszukać.

[Malvy]

Podejrzewam, że w necie ogłoszeń jest zatrzęsienie, tylko trzeba porównać ceny i jakość

[annodomini]

Mnie również przeraziły ceny, dlatego zamówiłem tylko 4 sztuki na okna. Na drzwi tarasowe wyszło ok 700,- bez paru złotych. Ale jest to moskitiera z własną futryną, z mechanizmem domykającym. Takie cacko na pół życia. Chwilowo odpuściłem. Widziałem w sklepie na Li.. moskitiery na okna i drzwi po kilkadziesiąt złotych. Porównałem jakość i nie żałuję swojego wyboru.