Ucieczka z Krakowa --- początki

[Daria_Eliza]

No widzicie jak to jest z nasionkami. Mania kolekcjonowania.
Widzę, że i Dorfi i Humbak - macie takie same zapędy w tym kierunku, jak ja.
Te nasionka akurat znalazłam w Auch.

A do żadnego ogrodniczego sklepu się jeszcze nie wybrałam, więc nie wiem co będzie, jak już do któregoś zawitam...

Humbaku, a czy Ty przypadkiem nie kupowałaś tej marchewki w M1??? Bo ja tam właśnie ją upolowałam, po naszym ostatnim spotkaniu.

[Daria_Eliza]

Dorzucę jeszcze kilka zdjęć z jesieni i już będę mogła z czystym sumieniem zaczynać rok 2015.

Ja wiem, że wszyscy chcemy WIOSNY, ale tak tylko troszeczkę jesiennego słońca tu podrzucę.



Jesienią posadziliśmy też miłorząb.
Ładnie mu się liście przebarwiają.



warzywnik z aksamitkami





A tu moja zeszłoroczna "szkółka", krzewy i drzewa rozmnażane z sadzonek pędowych.

[Daria_Eliza]

(...) napisz mi (...) -najlepiej na PW
pozdrawiam Ela

Elu, odpisałam Ci już wczoraj w nocy, nie doszło?

Dziś (znów w nocy) wysłałam maila ponownie.
Daj znać, jak wreszcie dojdzie.
Dziwne, mamy pocztę na tym samym serwerze, a taki problem się pojawił.

[Humbak]

Daria, tak, w M1.

Kupiłam w tym roku sporo kwiatów na grządkę kwiatową mojego dziecka (którą to grządkę muszę porządnie wysprzątać najpierw), ale pewnie coś jeszcze dokupię do posadzenia przy domu.
Dzisiaj ma zacząć u nas potężnie lać i ma lać kilka dni, więc resztki śniegu spłucze, a potem, jak obeschnie, biorę się za robotę (nie przyjmuję do wiadomości, że znowu mróz przyjdzie - nie i już).

[Rozana]

Piękny ten różowy kwiatuszek . Och jakie piękne widoczki macie.

[Daria_Eliza]

Daria, tak, w M1.

Kupiłam w tym roku sporo kwiatów na grządkę kwiatową mojego dziecka (którą to grządkę muszę porządnie wysprzątać najpierw), ale pewnie coś jeszcze dokupię do posadzenia przy domu.
Dzisiaj ma zacząć u nas potężnie lać i ma lać kilka dni, więc resztki śniegu spłucze, a potem, jak obeschnie, biorę się za robotę (nie przyjmuję do wiadomości, że znowu mróz przyjdzie - nie i już).

Kwiatowa grządka Twojego dziecka była w zeszłym roku śliczna - bardzo ładna kompozycja kolorystyczna wyszła.
U nas na razie jeszcze sucho.
Ale jak popada wystarczająco, to może i psie kupska zmyje. Bo przecież większość po psach nie sprząta.

[Daria_Eliza]

Marta, to różowe to kwiatuszki rozchodnika, takiego większego.

Widoczki staram się fotografować tylko te ładniejsze.
Bo od strony południowo-wschodniej i południowej mamy bliskich sąsiadów, i tam już nie jest tak przyjemnie.
Ale pewnie przy okazji pokażę i te brzydsze fragmenty.

Z sąsiedzkich zabudowań to najbardziej lubię tę starą drewnianą stodołę, która jest na zdjęciu z młodą wiśnią ozdobną.

[elakuznicom]

Dario dzięki za ten "żwirek " no o czymś takim nie słyszałam ,czy on daje takie bardziej alkaliczny odczyn gleby bo może by mi na tych piachach sprawdził się i do innych roslin
mam na myśli hortensje , spytam jeszcze o tę wodę utlenioną ?? czy ją rozcieńczałaś czy tak jak była z apteki ??

[Daria_Eliza]

Elu, nie mam pojęcia szczerze mówiąc, jaki odczyn może mieć ten żwir, ale obstawiam, że rzeczywiście alkaliczny.

A wodę utlenioną wlałam do spryskiwacza taką nierozcieńczoną, ja miałam 3% kupioną.
No i spryskałam całą powierzchnię i boczne ścianki rozsadnika tak, żeby to było dość wilgotne, ale bez przesady.
Jak się pochyliłam nad tym, to było taki cichutki syk słychać.

Mam nadzieję, że to był odgłos konającej złej grzybni.

[mewa]

Przyznam, że największą niespodzianką ubiegłej wiosny było to, że wyrosły nam nasze własne smardze!
Zupełnie się tego nie spodziewałam, widziałam te grzyby tylko jako dziecko w atlasie i generalnie były dla mnie tak samo mityczne jak jednorożce.
A tu się okazało, że dorobiliśmy się obydwu gatunków: tych ciemniejszych i tych jaśniejszych.
I to ok. pół kilo!!!

Dario smardze rosną na świezej ściółce - jeżeli w tym roku jej nasypiesz to za rok , dwa wyrosną

[Daria_Eliza]

No tak coś mi się wydawało, że to ma związek ze ściółką.
Jak ją w zimie trąciłam przypadkiem, to białe się pod spodem ukazało, a to pewnie grzybnia była.

[mewa]

U nas w mieście przed dużym szpitalem zrobili klomby i wysypali korą . Na następny rok były w smardzach
Także jak chcemy smardze to trzeba świeżą nieprzekompostowaną ściółkę
Ja hostowisko wysypałam zrębkami sosny i też mialam ale tylko te ciemne

[Daria_Eliza]

No i super!

A dużo było chętnych na grzybki spod szpitala?
Bo ja bym zaraz wyzbierała ile się da i na patelnię.

[mewa]

Nie wiem, jak ja byłam to jeszcze były.Szpital przy ulicy więc szału na zrywanie pewnie nie było

[Daria_Eliza]

Aaa, no tak. Rozpędziłam się i zapomniałam o spalinach.

Zostanę wobec tego przy swoich.