Motto: Trzynastego nawet w styczniu jest wiosna...
.
Witajcie!
Dostałam ostrą reprymendę, okazuje się, że z gruntu słuszną, że za rzadko piszę.
No to, do dzieła. A ponieważ rozpruł się wór z różami, więc dziś na talerzu ze słodyczami też będą róże.
Cześć, Madziu!
W pewnym kryminale wyczytałam, że w życiu trzeba spróbować wszystkiego... poza kazirodztwem i tańcami ludowymi

. Ty nie boisz się nawet taplać w lodowatej wodzie, więc dla Ciebie przygoda nawet z wieloma wielkimi kolczastymi krzakami będzie przyjemnością.
No i racja, cofać się nie należy, za żadne skarby!
Ty rabatówek nie kupiłaś, te maleństwa przepadłyby w Twoim ogromnym ogrodzie, więc choć tu na nie popatrz.
Abraham Darby.
Edulkotku! Jak to nie planujesz? I mówisz to z całą powagą

, skoro lista na jesień gotowa

.
A jeszcze wzięła Cię żądza perskich, których ja nawet nie znam...
Jakie masz Harknesski, bo coś nie pamiętam?
Ale że masz roboty po same uszy - to fakt!
Dla Ciebie, dzielna dziewczyno, dzielny chłopak
Gipsy Boy
.
Marysiu!
Nie masz swojej imienniczki - to feler... Gdyby była jakaś róża o moim imieniu - już bym ją miała.
A ględzić o różach i tym, co nas łączy - jak najbardziej.
Nie będę pisać, czym dla mnie są wielobarwne róże, żeby nie urazić kogoś, kto je lubi...
Tobie dedykuję
Chippendale. Nie pamiętam, czy ją masz. Już od tych róż w głowie się kręci...
Kahimku 
, no co byś dała za ogród pełen róż?
Póki go nie masz - zapraszam do mojego.
Dla Ciebie -
Bonica.
Sabinko, Tom Tom może się podobać, ale to skromna różyczka, choć wdzięczna, bo całkiem niewymagająca. Natomiast
Big Purple jest niezwykle efektowny, widoczny z daleka dzięki ogromnym kwiatom. Faktycznie, łapie plamistość, ale w stopniu umiarkowanym. Moje zdanie może być jednak niemiarodajne, bo nie robiłam żadnych oprysków, a lato było suche i gorące.
Tobie wybrałam tym razem
Kronenburg, ona też jest poniekąd dwukolorowa, ale ten wariant mi się podoba.
No widzisz,
Ambo, jakiej fajnej historii chciałaś nas pozbawić.
Ale ona dowodzi, że masz sukcesy w ukorzenianiu róż i tę umiejętność aż się prosi wykorzystać.
Może mały instruktaż?
Zakochałaś się w brzoskwiniowym
Alchymiście, a co powiesz na
Geishę?
Ona też w Twoim ulubionym rudym kolorze

.
Michałku, skoro lubisz wyraziste kolory, to Tobie powinnam zadedykować
Gipsy Boy'a 
.
Takiego rozpasania, jak
Darmokot, moje jeszcze nie osiągnęły, ale
Szuwarek zaczął obsikiwać donicę z oleandrem, która zimuje w salonie (

), a z
Ibrakdabry wyłazi taka wydra, że szkoda gadać

. Dynda na firankach, strąca złośliwie różne przedmioty ze stołu, patrząc mi w oczy, obgryza rośliny doniczkowe, wbija się we mnie wszystkimi ostrymi pazurami i w ogóle jest nieznośna. Jedyna rada na nią, to eksmisja na dwór, niezależnie od pogody. Nawet w największą wichurę, która u nas też szalała przez kilka dni.
Dla Ciebie kolejna wyrazista róża,
Rhapsody in Blue.
Za chwilę dalszy ciąg różanego potoku...