Witam ciepło wszystkich

Przepraszam za nieobecność, ale obowiązki służbowe i drobny remont w domu całkowicie mnie wchłonęły
Bea -

- uchylę Ci rąbka tajemnicy

uzupełniłam zamówienie i obok laurowiśni ma przyjść jeszcze kalina Eskimo, krzewuszka żółta z czerwonym oczkiem (zapomniałam nazwy

), klon shirasawy chyba Jordan, dereń ale taki płożący...no, ręka mi zadrżała przy kliknięciu na klona palmowego, ale przypomniałam sobie, że te bzy są o niebo ładniejsze i tańsze i mrozoodporne etc. Ludzie, mnie nie wolno do szkółki wpuścić, bo całą wypłatę przebimbam
Co do wiosennych , to ja uwielbiam narcyze (żonkile), bo też nigdy nie wiem czym to się różni

Przez lata nieróbstwa ogrodowego, sporo cebulowych mi wsiąkło, ale teraz na jesieni troszkę dosadziłam i będę regularnie powiększać kolekcję.
MID - bardzo mi się podobają dalie, ale brak czasu spowodował, że postanowiłam z nich zrezygnować. Moje serce skradła niepodważalnie ta pierwsza (to chyba Polka). Wygląda jak duża stokrota. Rewelacja!
Krysiu - u mnie nic płożącego nie chce rosnąć. Mam ciężką glinę, mało urodzajną. Teraz jestem mądra i sadząc roślinki mieszam ją z piachem i torfem, mam też już swój kompost. Ale dużo roślin mi wyginęło, przez moją niewiedzę, bo sadziłam , jak popadło

Zresztą do kompletu niepowodzeń dodam to, że pierwsze lata regularnie mnie tu zalewało (nie krew, tylko woda

), o tak :
Nie można mieć wszystkiego, więc królują u mnie krzaki
cyma2704 - jestem wdzięczna za każdą podpowiedź

na jesieni posadziłam troszkę tej tojeści rozesłanej, w różnych miejscach oraz macierzankę. Zobaczymy. Dalie nie są jednoroczne, aczkolwiek ich "obróbka" przyprawia mnie o ból głowy
Pawle - miło mi, że wpadłeś do mnie

ja bardzo lubię takie rozwiązania w ogrodzie, jak ten pniak. Ale nie ukrywam, że psuł mi koncepcję i go wywaliłam

U Ciebie jest sporo miejsca, więc do dzieła
Karolinko - dzięki
Rosiowa - dziękuję za odwiedziny

Też już nie mogę doczekać się wiosny. Tak mi brakuje tych kolorów w naturze.
Kilka lat temu popełniłam taką kompozycję:
Teraz znalazłam ten kosz na strychu i jestem na etapie wymyślania, jak go mądrze obsadzić roślinkami w tym sezonie.
Jestem otwarta na sugestie przemiłych Gości
