Iwonko czas leczy rany

i na pewno uleczy, choć w pamięci na zawsze u Was pozostanie, ja swojego piesia musiałam uśpić sama, w domu weterynarz był, cierpiałam ja i wszyscy w domu, ciężko było, ale czas uleczył ból, choć mam w domu sunię, (a bardzo nie chciałam już żadnego pieska w domu, sama nas wybrała), to jednak naszego psiaka wspominam do tej pory, łezka się w oku zakręci, był bardzo kochany, Sonię bardzo kochamy, a Reksia wspominamy
