Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel

[Lady H]

Agnieszka-Ja jestem blokowcem i grzanie zależy od administracji

[brombiel]

Halinko - ty jesteś blokowcem, a ja mieszkam w kamienicy ale też mam c.o. i czekam na zmiłowanie administracji, bo u mnie w mieszkaniu jest już zimno...trzeba się ubierać w swetry
Latem jest fajnie...na zewnątrz 30 i więcej + duchota niemiłosierna, a w środku 20 ale gdy robi się zimno...już nie jest tak fajnie....gdy włączą c.o. będzie znów super, trzeba będzie je troszkę przykręcić żeby się nie udusić...

a więc czekamy na zmiłowanie administracji

[Bogsaf]

Przy takiej pogodzie to administracja może się zlituje i wcześniej włączą ogrzewanie. U mnie też w nocy zimno, brrr...

[hen_s]

Pierwsza fotka... hm...

zastanawiam się czy nie lepiej będzie jeśli resztę nowych Epi jednak obsuszę i dam do ziemi....

Jak zrobisz będzie dobrze. Kiedy stoją w wodzie w domu na parapecie to przecież zimna nie ma i nie zgniją... A jak posadzisz to też będzie.

ostatnie dwa kaktusy, gdze widać że pomimo pogody rosną....na jednym chyba będzie kwiatek, ale czy na pewno

Oba to sukulenty.
Pierwszy jakaś trichodiadema, druga euforbia.
Na kwiat póki co nie widzę...

zapomniałabym o moich paluszkach....

Paluszki to są... np. rybne.
To Mammillaria gracilis i tak ją nazywaj nawet jak tylko z samą sobą rozmawiasz...
Przyzwyczajenie drugą natura człowieka, jak będziesz miała złe nawyki to takie pozostaną.

Niech mi ktoś podpowie co tu rośnie...myślałam że owoce...później porównałam z małymi gałązkami czy też liśćmi, ale nie...więc co to jest rośnie już drugi....

Ewidentnie odrosty.

[brombiel]

Pierwsza fotka... hm...

zastanawiam się czy nie lepiej będzie jeśli resztę nowych Epi jednak obsuszę i dam do ziemi....

Jak zrobisz będzie dobrze. Kiedy stoją w wodzie w domu na parapecie to przecież zimna nie ma i nie zgniją... A jak posadzisz to też będzie.

Poczekam do soboty i po przeglądzie podejmę decyzję....

ostatnie dwa kaktusy, gdze widać że pomimo pogody rosną....na jednym chyba będzie kwiatek, ale czy na pewno

Oba to sukulenty.
Pierwszy jakaś trichodiadema, druga euforbia.
Na kwiat póki co nie widzę...

Masz rację Henryku...pierwszy to Trichodiadema densum, a druga to euforbia i właśnie u niej rośnie na dość długiej łodydze coś co przypomina kształtem maciupeńki kwiatek, ale tylko kształtem bo kolor ma zielony jak cała roślina i tylko po środku między zielonymi płatkami jest żółty środek. Niestety nie mogę zrobić jeszcze większego zbliżenia....poczekamy zobaczymy...coś jest, a co

zapomniałabym o moich paluszkach....

Paluszki to są... np. rybne.
To Mammillaria gracilis i tak ją nazywaj nawet jak tylko z samą sobą rozmawiasz...
Przyzwyczajenie drugą natura człowieka, jak będziesz miała złe nawyki to takie pozostaną.

No i znowu masz rację...nie powinnam chodzić na skróty tylko używać nazw właściwych, inaczej nigdy ich nie zapamiętam

Niech mi ktoś podpowie co tu rośnie...myślałam że owoce...później porównałam z małymi gałązkami czy też liśćmi, ale nie...więc co to jest rośnie już drugi....

Ewidentnie odrosty.

Wypatrzyłam następne dwa, coś mi się zdaje że to efekt uboczny cięcia, to dzięki twoim podpowiedziom Henryku dziękuję

[Meir]

Biedne gymno Ale może jeszcze zakwitnie.

[brombiel]

Nie...już nie zakwitnie, dziś pączek poszedł do kosza...podejrzanie wyglądał więc złapałam go palcami...odpadł...a pod nim dwa wełnowce wyżerkę sobie zrobiły. Jeszcze przed wyjściem do pracy sprawdziłam mu korzenie i nie tylko...zastosowałam kwarantannę i opryski....również pozostałych roślin tak na wszelki wypadek

Ale, ale mammillaria wildii wciąż kwitnie



29.08.2014 - przedstawiam maciupeńki kwiatuszek Euphorbia meloformis - jeden, malutki, skromniutki ale jaki piękny


i zbliżenie....

[Lady H]

No to żeby Ci nie było tak smutno po stracie pączusia powiem że mój gymno na podkładce też wczoraj zrzucił pąka.6-tego w tym sezonie Ma jeszcze 4 mniejsze ale raczej spotka je ten sam los ...Wczoraj zauważyłam że drzewa wokół okolicznych bloków dorosły już w tym roku powyżej 6-tego piętra i skróciły operowanie słońca na moich oknach o jakieś 3-4 godziny

[brombiel]

Dziękuję Halinko za dobre słowo, przykro mi że masz problem z drzewami, u mnie jest podobnie...drzewa sięgają czwartego piętra, a ja jestem na pierwszym, więc trzy z pięciu okien mam przesłonięte. Właśnie dla tego też sporą część kwiatów po przeprowadzce straciłam, w pokoju i przedpokoju stosunkowo szybko robi się ciemno do okien dociera światło słoneczne ale jest ono przepuszczone przez korony drzew....na oknach więc są idealne warunki dla Epiphyllum Gymno i inne muszę trzymać na oknie w sypialni tam jest światło słoneczne od rana do wieczora

[Bogsaf]

dla Euphorbia meloformis za odwagę kwitnięcia przy takiej niestabilnej pogodzie

[piasek pustyni]

Euforbie niegdyś były dla mnie nr 1. Bardzo je lubiłam, i dość dużo zgromadziłam, teraz jednak troszkę ten zbiorek odchudzam. Nadal jednak - i zawsze będą - dla mnie wzruszające ich kwiaty - takie niepozorne, takie małe, a śliczne. Nie inaczej jest u Ciebie

[brombiel]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za dobre słowa
Od kilku dni jestem dość zajęta nie tylko w pracy ale i w domu...sporo roślin do posadzenia, przy okazji część do przesadzenia itp. ....ale co dziennie zaglądam i staram się być na bierząco ....
Dziś kilka nowych zdjęć z relacji co robię i co się dzieje....

Ponieważ jakiś czas temu spadły mi trzy odrosty Mammillaria gracilis v. Arizona snow, a następnie zaczęły z nich wyrastać korzonki, postanowiłam wsadzić je do osobnej doniczki. Mam też dwa Ferocactusy horridus i dwie Euphorbie meloformis....



.....i prezent gotowy
Oczywiście na zdjęciu widoczne są też nasiona Gymnocalycium moserianum B53-cordoba, które dosłownie dwa dni temu spadły z kaktusika.


.....do tego dołożę rozsadzoną już Bilbergię zwisłą i wszystko to wręczę mojej mamie ...na pewno się ucieszy.

Przy okazji przesadziłam Tephrocactusa papyracanthus....przewracał się biedaczek....



...i wreszcie posadziłam grudnika,



korzonki rosną więc był ku temu czas najwyższy

[hen_s]

Wciąż się tutaj coś nowego dzieje... Aż miło popatrzeć.

[maryjan13]

Przy okazji przesadziłam Tephrocactusa papyracanthus....przewracał się biedaczek....

Tak patrzę na tą doniczkę i myślę,że chyba zbyt " tłuste " to podłoże.
Przydałoby się trochę dosypać do tego gruboziarnistego piasku i jakiegoś żwirku.

[brombiel]

Dziękuję serdecznie wszystkim odwiedzającym, zarówno tym zostawiającym ślad jak i nie

Henryku dziękuję, u mnie nie ma tak zapierających dech w piersi informacji i zdjęć, ale staram się...

Marianie taaak, żwirku mi zabrakło, a gruboziarnistego piasku były resztki dosłownie dwie łyżki..więc jest jak jest...w sklepie będzie dostawa jutro, złożyłam zamówienie i po pracy odbiorę
Swoją drogą w życiu nie pomyślałabym, że w sklepie zoologicznym, może zabraknąć żwirku czy piasku...choć z drugiej strony czemu nie...jeśli nie zamawia się przed zakończeniem zapasu tak jak np. ja