Róże u Doroty

[dorotka350]

Moniko, to fakt moja nn ma bardzo napakowane kwiaty, ale w OB widziałam kilka takich krzaków i podpisane były jako Leonardo. Widzę różnicę pomiędzy i kolorem i kwiatem małego L. i tej nn w donicy, ale nawet jeśli to nie ona to nic nie szkodzi. Jest i tak Może moje wątpliwości rozwieje wizyta w szkółce R. w sobotę. Jeśli będzie kwitnąć L. to jeszcze raz się mu przyjrzę i zrobię zdjęcia.

[tulipanka]

Nie przepadam za żółtymi różami, ale .... nie dotyczy to angielek
Piękniutki ten Grahamek. Mój posadzony na wiosnę szykuje dopiero pączki do pierwszego kwitnienia.
Jaka rośnie Novalis na wysokość ? Nadaje się na przód rabaty ? Mam troszkę cienistego miejsca na różę, ale na niską ...

[Soczewka]

Ja też będę Mam nadzieję że się spotkamy

A NN piękna nie ma co zaprzeczać Uwielbiam taki kształt kwiatów

[daysy]

Ot, szczęściara z Ciebie , u mnie zostały tylko fotki po Grahamie i G.Celebration, czekam na drugą turę. Jeszcze na Geishy, Bremer Stadtmusikanten i Gruss an Aachen jest troche kwiecia. Reszta z tegoroczniaków odpoczywa. No cóż muszę czekać.

[dorotka350]

Wiolu, tak Grahamek jest Moja Novalis posadzona w gruncie ma ok.60 cm i rośnie w miejscu gdzie słońce ma tylko przez cztery do pięciu godz. Ta w donicy ma ok.100 cm i praktycznie przez cały dzień ( ten krzaczek jest ładniejszy ). Wszystko zależy jak wysokie roślinki będą z tyłu.

Moniko, ja będę w sobotę. Może ustalimy jakiś znak rozpoznawczy

Daysy, warto czekać Ja lubię rano chodzić po ogrodzie i patrzeć co się zmieniło. Codziennie coś nowego odkrywam. Jak nie kwitną róże to inne rośliny. Uwielbiam lato... jest


Drugie kwitnienie Novalisów. Jak na razie po jednym kwiatku, ale za kilka dni będę następne.







Bonica





Pink Peace, mocno porażona plamistością i prawie łysa, ale kwitnie i nadal ma pąki





Peace





Różne











I na koniec Souvenir du dr Jamain - jeszcze w pączku, ale już lada dzień

[Soczewka]

Napisałam na PW
Ja tez uwielbiam lato ale wiosnę o wiele bardziej. Maj i czerwiec to moje ulubione miesiące Uwielbiam wtedy swój ogród świeżą zieleń i to oczekiwanie na kwitnienie róż.

[hal1959]

Maj i czerwiec to moje ulubione miesiące Uwielbiam wtedy swój ogród świeżą zieleń i to oczekiwanie na kwitnienie róż.

Podpisuję się pod tym

[dorotka350]

Moniko, Halinko, tak.... wiosna to najpiękniejsza pora roku Ten dreszczyk emocji, kiedy pokaże się pierwszy pączek i na której z księżniczek A potem wysyp kwiatów i codziennie nowe A jak jeszcze aura dopisuje to już

Mam nadzieję przytargać jutro z R. kilka nowych różyczek
A tymczasem dzisiejsza fotka Novalisa






Rotkappchen







Pomponella





I jeżówki





Po raz drugi zakwitł The Pilgrim, w zasadzie to on kwitnie przez cały czas, ale teraz ma więcej kwiatów. Taki mały a jaki wigor





I jeszcze kwitnąca lawenda

[Gabriela]

Dorotko, Twój Novalis taki "żywy"... kurcze... koniecznie muszę go przesadzić w bardziej cieniste i rześkie miejsce...
A powiedz mi czy Rotkappchen nie przypala Ci słońce ?... bo mój też "podpalony"... mam niesamowitą patelnię i wszystkie róże cierpią.
Choć nie powiem, mam i takie, którym to słońce nie przeszkadza...
Ja też zaliczę się do grona lubiących wiosnę... lata takiego upalnego nie znoszę, ale jesień to wprost uwielbiam...

[dorotka350]

Gabi, tego Novalisa to ja szczególnie chronię Codziennie w te upały rozstawiam nad nim parasol i dlatego jego kwiaty tak dobrze się trzymają. Ten w gruncie ma tylko kilka godzin, więc też nieźle daje sobie radę. Gorzej jak pada deszcz Natomiast Rotkappchen też ma słońce tylko kilka godzin, więc jakoś specjalnie nie cierpi.

[majka411]

Gabi, tego Novalisa to ja szczególnie chronię Codziennie w te upały rozstawiam nad nim parasol i dlatego jego kwiaty tak dobrze się trzymają.

można się uśmiać.... mi się właśnie bardziej podobał ten spod parasola hahaha..ha
I co ja mam teraz zrobić????? jaką miejscówkę znaleźć swoim ... parasol nie wchodzi w rachubę
Czy po deszczu kwiaty opuszczają główki, czy zagniwają...
Zdechlaczek już coś wypuścił

[Gabriela]

No... parasol... kurcze, przed deszczem też by uchronił róże...
Dorotko, pochwal się jakie róże przytargałaś...

[dorotka350]

Majeczko, Novalisy nie lubią deszczu ani mocnego . Moje pójdą na jesieni w miejsce zacienione.
A zdechlaczek rośnie i wypuszcza nowe listeczki Pączusiów na razie jeszcze nie ma Za to mam problem z Jalitah, ta stoi w miejscu i nie wiem co mogę zrobić żeby ruszyła? Jak tak dalej pójdzie to chyba nic z niej nie będzie


Gabi, ten parasol to tylko na tarasie , potem już tak dobrze nie będzie. A z R. przywiozłam :


Bailando
Ballade
Garden of Roses
Maria Theresia
Mary Rose
My Girl


Alicjo, Moniko, Danusiu, bardzo miło było Was poznać , a także inne Forumki, które w sobotę były w R. Dla wszystkich

A to moje nowe różyczki zakupione w sobotę




Dla wszystkich miłych gości - donicowa różowa

[Soczewka]

Bardzo ładne odmiany zakupiłaś. Będzie Pani zadowolona

Nie mam tylko My Girl ale wiadomo z jakich powodów.

Miło było Cię poznać

[ewka36jj]

Dorotko, pomysł z parasolem doskonały, trzeba chronić swoje milusińskie, dzięki temu ciągle masz tak piękny ogród. U mnie wystarczyła krótszo-dłuższa nieobecność i róże zastałam w stanie opłakanym .