bardzo i trzeba było powycinać suche gałązki. Popatrz na 2 zdjęcie
on tam jest , bo on jest wysoki. Teraz wygląda jak dwie maczugi

Anulko płot też mnie denerwuję, już jest obsadzony bluszczem,
ale trzeba poczekać na obrośnięcie i nie wiem , czy sąsiad zaakceptuje.
Nie pytam , bo z nim się nie da rozmawiać, on zaraz do sądu chce
podawać

Cud , że jeszcze się nie czepił, że posadziłam roślinki przy płocie.
Jak winogrono przeszło na jego stronę to połamał, a mógł się przecież
poczęstować, ale to człowiek -legenda

z niezbyt korzystnej strony. Na sąsiadów nie mamy wpływu, niektórych
nie daje się ucywilizować.
AnaM, cieszę się , że podobają Ci się moje zakątki, jeszcze do końca
niedopracowane, ale to wielka przyjemność zmieniać, i czekać na efekty.
Ta część działki z ławeczką powstaje od tego roku, więc myślę, że
jak na jeden sezon to troszkę podziałałam.



Ławeczka i huśtawka to "dzieła" mojego męża. Do ławeczki będzie
stoliczek , ale to już na wiosnę.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, Pozdrawiam.