Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagisie :wit
A wiesz - a propos Mniszkówny -,że mnie też od razu przypomniała się Irena Kwiatkowska,
która w Trójce genialnie czytała bodajże Między ustami a brzegiem pucharu ;:333
Pozdrowienia,
Sławek
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

"Między ustami a brzegiem pucharu" to Rodziewiczówna. Czytuję namiętnie od dziecka...Co jakiś czas miewam nastój na taką właśnie lekturę :oops: ...
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

To chyba mi sie pomyliło :oops:
A nie jest to w stylu Mniszkówny :?:
Przyznam się,że nie czytałem ani tego,ani drugiego ...
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Cześć, Kochani Zieloni :!:
Jakie dziś nastroje? Za oknem deszczyk kapu kap, ogród zielony, ptaki tylko śmigają i jedzą chyba na zapas.
Kto to lubi, powinien zrobić sobie dużą kawę, rzucić w diabły porządki, zasiąść przed telewizorem i popatrzeć na Justynę Kowalczyk i przepiękne Davos. Tam pewnie zima jest pełną gębą ;:oj.


Ale przedtem...


Bingo, Amba ;:333, to właśnie ten polonista, najlepszy nauczyciel, jakiego w życiu miałam.
Był też autorem takiej rady dla tych, którzy mieli problemy z ortografią:
"Nie wiesz, jak się pisze żółty - pisz kanarkowy".
Aż szkoda, że swoim wpływem objął uczniów tylko jednego liceum ;:224.


Nie :!: Lisico :!: Nigdzie mnie nie poniosło, niczemu nie dałam się porwać ;:185.
Pojechałam do Gdańska wymienić książki w swojej ulubionej bibliotece.
Do świątyni komercji weszłam za przyczyną Basi, dla której byłam dame de compagnie.
Ale miałam niepowtarzalną okazję przyjrzeć się ofercie w takich przybytkach, które, Twoim wzorem, omijam z daleka... ;:224. Wszystkiego pełno, ceny koszmarne, fakt, że wiele sklepów markowych, ale nastrój w tym przybytku bardzo przyjemny. I nawet tłumów nie było, boć to dzień powszedni i południe. Jeśli o zwierzątka chodzi, to były ładne figurki koników na biegunach. Ale Ty pewnie nie takich zwierzątek szukałaś... ;:224.
Ja szukałam świec, prostych białych i kulistych i ... nie znalazłam. Wszystkie były wściekle zdobione. A już w moim przyzagrodowym NOMI, do którego zajechałam, zostawiwszy Basię, nędza z bidą. Ciągle zachodzę w głowę, na jakiej zasadzie funkcjonuje ten sklep, z tak mizerną ofertą i takim lekceważącym podejściem do klienta.
Podobnie moja placówka pocztowa, gdzie wczoraj podjęłam trud wysłania dzieciom paczki świątecznej. W okienkach siedziały trzy ciocie, ale tylko jedna odsługiwała klientów, których zebrał się niezły tłumek. Jednocześnie najwyraźniej rugała przez telefon domowników. W pewnym momencie jej irytacja sięgnęła zenitu, bo porzuciła stanowisko pracy i awanturę przeniosła na zaplecze, zostawiając nas w kompletnej konsternacji. Zaś po powrocie do zadań zrugała każdego klienta, bez wyjątku :evil:.
Bardzo jestem ciekawa Twoich dekoracji. Zapraszam do pokazania ich tutaj.
Moje porządki idą jak krew z nosa, ciągle mnie coś rozprasza. A koty? Latają po tym mokrym plenerze, jak diabły po sośnie i tyle z nich pożytku...


Sławku, skojarzenie idealne, najlepsze jest to, że nieważnie za co wzięła się Irena Kwiatkowska, zawsze wychodził z tego majstersztyk ;:oj.


A z Rodziewiczówną, Marysiu, moja Babcia nie rozstawała się ani na chwilę, czytała w kółko, do całkowitego zużycia tych książek ;:306.


No i co? Nie ma aktualnego zdjęcia do postawienia kropki nad i...


Obrazek

Idę trzymać kciuki za sukces Justynki. A za ścianą, u pani Porządnickiej słuchać rumory, tam to dopiero są robione porządki ;:oj.
:wit Jagoda
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś - jak byłam dzieckiem - tata czytał mi "Lato leśnych ludzi" i dłuższy czas znałam tylko tę książkę. Nawiasem mówiąc mam cały czas tę właśnie książkę pieczołowicie oprawioną u introligatora(taka jestem sentymentalna). Chyba w osiemdziesiątych latach była wydawana cała seria jej powieści. I ja je sobie sukcesywnie kupowałam. A jak je mam, to je sobie czasami czytuję jak mnie najdzie ochota :lol:
A profesor na Wu mnie nie uczył, ale był legendą tej szkoły.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś, :) i pomyśleć, że to właśnie perspektywa pracy na tej poczcie była w moim przypadku skuteczną zachętą do ubiegania się o przyjęcie na studia po maturze. :;230
Pamiętam , jak w którejś z pierwszych klas podstawówki , może pierwszej a może już w drugiej, było dyktando.
Długo myślałam, jak napisać pewien wyraz i niestety napisałam tak : "krudki". Była to pierwsza i już na szczęście ostatnia moja dwója z dyktanda. Ale nauka z tego pozostała w mojej pamięci , jak widać do dzisiaj. :lol:
Bardzo pomaga w opanowaniu ortografii czytanie. A zasadę omijania trudnych słów stosuję, chociaż pewnie nie znałam Twojego polonisty. :lol:
Buziaczki dla Ciebie ;:196 i mizianko dla wszystkich kociastych, tych co lubią się przytulać i tych, co w przytulaniu nie gustują. :lol:
:wit
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś witaj sobotnio :wit U mnie ładne słoneczko...ale wiesz...chłodno :roll:
Moje kociaste czasem przemycam to tu to tam...teraz nie dam rady na razie,ale jak chcesz sobie te wścibskie noski przypomnieć, to ci przybliżę towarzycho :wink: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=112 tu moja Puma
tu jest Morelcia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=616

i mój dekor Toffie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=644
i moja kłapouszka http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=756
Rozpalam w kominku ...miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj Jagi, :wit

Co za dzień! ;:222 Czuję się dzisiaj przymulona, chce mi się spać i "nic nie robić, mieć nałogi..."
Scenka na poczcie świetna, może służyć jako modelowy przykład skrajnego braku profesjonalizmu. To "swojskie" (pożal się Boże!) mieszanie spraw prywatnych z pracą - po prostu brak mi słów!
Dla rozweselenia - przedstawiam swoje figurki świąteczne. Miały być bardziej strojne, ale - zgodnie z zasadą minimalizmu - "mniej znaczy lepiej", zostaną takie jakie są. Chyba, że coś podpowiesz (podpowiecie).


Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam świątecznie. Trzymajmy się zasady, że ŚWIĘTA TO STAN DUCHA.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Bardzo dziś leniem podszyty dzień ;:224.
Justynce poszło tak sobie ;:222, ciśnienie na poziomie kolan, koty śpiące po kątach i deszcz siąpiący za oknem. Obejrzałam sobie film pod tytułem "Histeria", który, ku mojemu zdumieniu, okazał się historią wynalezienia wibratora ;:oj. Ponoć dokonali tego zimnokrwiści Anglicy ;:218.


Amba, bardzo lubię takie historyjki i szanuję kult książki. Nic mnie tak nie zniechęcało do ludzi jak fakt nieoddawania pożyczonych książek. Prędzej mogłam darować pieniądze. Tym bardziej, że kiedyś o niektóre książki było tak trudno...
Że profesor na W Cię nie uczył, należy tylko żałować. Myślę też, że mogę ujawnić pełne nazwisko tego legendarnego nauczyciela: Pan Marian Waszkiewicz.


No popatrz, Krysiu, mnie tato straszył skrobaniem ryb w porcie, jeśli nie będę się uczyć, a Ciebie pracą na poczcie ;:306. Ale na poczcie przynajmniej ciepło i nie cuchnie rybami...
Jestem podobnego zdania, trudności w poprawnym pisaniu wynikają z malejącej roli książki i słowa pisanego. Co się ma utrwalić, jeśli słowa się tylko słyszy i to nie zawsze dokładnie wypowiadane ;:222.
Koty dziękują, choć pogłaskać je dość trudno, bo upodobały sobie latanie po tym zapłakanym świecie... ;:306.
I to i w dzień, i w nocy.


Keetee ;:196 , dzięki, zadałaś sobie sporo trudu, żeby wskazać mi zdjęcia Twoich pupilków. Co ciekawe, wszystkie mocno kolorowe... Ale najładniejsza jest córeczka ;:215.
Miło sobie posiedzieć w cieple kominka ;:170, u mnie zimny wychów... ;:224.


Witaj, Lisico, no całkiem jak u mnie ;:306, nic dziś nie zrobiłam, literalnie nic, aż dziw ;:218.
Dekoracje zaiste oryginalne, takie jelenie mocno wysokopienne ;:oj. Jak dla mnie, zwolennika realizmu, chyba aż nazbyt... Ale, jak wiadomo... de gustibus... No i co Co tu podpowiedzieć? Nie da się ;:306. No może zanurzyć te nogi w wysokiej trawie...


Fajnego wieczoru w cieple domowego ogniska życzę ;:304 - Jagoda
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Ja nie wiem Jagódko czy ta praca w porcie przy rybach byłaby taka zła, ja mam koleżankę która uczyła się, skończyła studia (Zootechnikę) i pracowała w Centrali Rybnej. Opowiada o tej pracy z wielkim sentymentem i potem jak centralę zlikwidowali, to pracę na uczelni uważała prawie za karę. Ryby i wszelkie fructa di mare to podstawa jej diety do dzisiaj :D
Jak Wicula, czy zabliźniła się ranka?
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Nie wiem, Marysiu, co Twoja koleżanka robiła w Centrali Rybnej.
Na mnie jednak perspektywa, że wszystko dookoła, włącznie ze mną, będzie zajeżdżać rybami, działała jak płachta na byka.
Dobrze, że w pewnym momencie straszenie ustało, bo zapewne skończyłoby się profesurą, albo czymś podobnym ;:306.
Wicuś już prawie całkiem dobry, dzięki ;:180. Macha do Ciebie łapą :wit.


Obrazek

I ja też :wit - Jagoda
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś ;:180 kłaniam się uniżenie.Nie zauważyłam że zaczęłaś nowe wątkowanie no i się popisałam nie gramatycznie, co? Przewidujesz nagany ?Np. do kąta albo łapa jak za czasów PRL w szkołach się tresowało....
Pięknie zaczęłaś pisać co jest Normalne w Twoim wydaniu ;:333
Obrazki wstawiasz nieco mniejsze co dla mnie jest oglądalne, te wielkie nie wyświetlają się w mym dziadowskim systemie i wiele tracę.
Będę wpadać...
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś - mnie uczyła profesor Alicja Michno. Nauczyciel doskonały o ogromnej wiedzy, wielkiej kulturze osobistej. Byłam pod jej ogromnym wpływem i gdyby nie to, że ze względów zdrowotnych musiała zrezygnować z nauczania dwa lata przed moją maturą, to jak nic byłabym dzisiaj (emerytowaną ;:306 ) polonistką.
A mnie tata zawsze mówił " jak się nie będziesz uczyć - to będziesz w PGR-rze krowy pasła!"
I co - studia grzecznie w terminie ukończyłam i najpierw siedem szczęśliwych lat przemieszkałam w PGR Nowa Wieś Rzeczna a przez ostatnie 20 lat moja praca zawodowa była ściśle związana z przeżuwaczami :;230
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagi, mój dzień też leniem podszyty, choć słonko nieśmiało zagląda do okien i zachęca do spaceru. Więc zeby nie odklejać się od porannego wodopoju, zabieram kubek kawy i idę na obchód ;:65
Lisico, figurki bardzo ładne, nic im więcej do urody nie potrzeba, ale ten kominek w tle aż się prosi o świąteczną girlandę... ;:224
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jakże mi wstyd i przykro Jagoda tak chętnie goszczę w zielonych pokojach i czytam co masz do powiedzenia a tu łeb zaprzątnięty innymi sprawami i nawet nie wiem kiedy zgubiłem początek Twojego nowego wątku. Wybacz ;:167 już jestem :D
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”