Witam wszystkich po długiej jak na mnie przerwie. Niestety okoliczności nie sprzyjały bytności na forum. W dodatku po ostatnich zawirowaniach pogodowych i ja zostałam pozbawiona prądu.
Może najpierw odpowiem zbiorowo. To nie jest sasanka to jest
Mikołajek wiosenny
Niestety nie próbowałam wysiewać bo jak wiadomo mam z tym problem.
Ale oczywiście jeśli będziecie chciały to wiosną spróbuję te nasionka znaleźć
Też nie wiem co by sąsiedzi powiedzieli
A na pewno nie byłby zachwycony mój m.
Teresko, zdjęcia są takie sobie. Mój aparat nie umie robić w ogóle zdjęć perspektywy. Ale bardzo się cieszę, że lubisz je oglądać.
Iza, zawsze twierdziłam, że we mnie mieszkają dwie, a może więcej osób? Lubię i wiejskie ogrody i nowoczesne, ale bez przesady. Lubię totalny gąszcz i taką właśnie pustkę. Może to dlatego, żę tak jak napisała Wanda jest obiecująca? Uwielbiam gęsto posadzone rośliny, ale pod koniec lata już jestem zmęczona tym gąszczem. Dlatego cały czas piszę o uspokojeniu ogrodu.
Jak na razie pierwiosnki sobie nieźle dają radę. Co dziwniejsze przetrwały najgorszą zimę te sklepowe, a te zwykłe wymarzły
Wandziu, ja mam zamiar położyć węże na ziemi. Mnie nie przeszkadza ich widok. Zresztą myślę, żę tak jak u Ciebie będą widoczne tylko wiosną. Potem zostaną zakryte przez mój gąszcz.
Ewo, Oj wiało faktycznie, chociaż powiem szczerze, że myślałam, żę to będzie bardziej intensywny wiatr. Ten dało radę spokojnie przetrzymać, chociaż u mnie sieć padła. Ale temu się nie dziwię, bo u mnie często są takie awarie. Muszę chyba zacząć skargi pisać.
Helenko, jak na razie nie mam czasu na odpoczynek. Zawsze się coś znajdzie do roboty. Ja chyba nie umiem już spokojnie siedzieć.
