Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Drako, Dzięki za rady odnośnie kminku :) tak czy siak, to w doniczce nawet jedno ziarenko nie ruszyło, tak więc posieje do gruntu, ale to pewnie za tydzień - dwa.


Uaktualniam.
Ilość domowych ziół nieco uległa zmianie :)
Wysiane w większość 16.03.2015r:
1. bazylia właściwa zielona - mam ją w dwóch doniczkach, w jednej jest 16, w drugiej 15, łacznie 31szt.
2. bazylia czerwona - 15 szt
3. bazylia cytrynowa - 9 szt
4. bazylia sałatowa - 7 szt
5. bazylia cynamonowa - 20 szt (kilka padło, usunełam z doniczki)
6. bazylia grecka - 50 szt (kilka padło)
7. majeranek - 100 szt !!!!!
8. ruta (to dla mnie nowość) - 3 szt
9. czaber ogrodowy - 90 szt !!!!
10. rozmaryn - aż 1 (o ile to w ogóle rozmaryn)
11. trawa cytrynowa - 17 szt
12. kminek - 0 (będę siała do gruntu)
13. oregano greckie - 1 szt
14. szałwia muszkatałowa - 6 szt (ale jakieś takie brzydkie rosną?)

To jeśli chodzi o cyferki, a wygląda to tak:

Obrazek Obrazek

na pierwszym zdjęciu od góry:
majeranek, bazylia sałatowa, szałwia muszkatałowa, bazylia grecka
trawa cytrynowa, bazylia właściwa, czaber ogrodowy, bazylia cynamonowa (strasznie sie wyciągneła, chyba ją dzis popikuję)
na drugim zdjęciu od góry:
oregano greckie, ruta, rozmaryn
bazylia czerwona i zielona, bazylia cytrynowa, kminek

Poza tym mam tez rzeżuchę, oczywiście aby było świątecznie :) reszta nasionek pójdzie do gruntu - chyba już teraz na poczatku kwietnia można siać?
Zdjęcie z przed 3 dni (mam jeszcze dwie takie filiżanki)
Obrazek

Dzisiaj posiałam poziomki, chyba troszkę za późno, ale zobaczymy. Taką odmianę: Fragaria Virginiana Mill


Jeszcze nie pokazywałam mojego rozmarynu( sztuk dwie), który udało mi sie przezimować w domu (te z garażu, a miałam ich ponad 10szt padły).
Obrazek


Trawa cytrynowa, która też jako jedyna mi przezimowała (była całą zime w domu) - pozostałe trzy dużo większe w garażu nie przeżyły zimy (+ mała lawenda)
Obrazek

Mała lawenda z bliska. Myślałam całą zime, gdy doniczka stała w garażu że to rozmaryn, a dopiero teraz sie lepiej przyjżałam i wwąchałam... lawenda jak nic! Niedawno przynioslam ją dopiero do domu, postawiłam na parapecie i zaczęła rosnąć i taka mała niespodzianka dla mnie, chociaż i lawendę i rozmaryn kocham tak samo! :)
Obrazek


--------------

Z podwórkowych ziół to na chwilę obecną mogę jedynie pokazać lubczyk, który przesadziłam z zielnika przy domu do zielnika za domem, aby lepiej mu się tam rosło i to była dobra decyzja jak widzę, bo zaledwie kilka dni, a już tak wygląda:
Obrazek

Estragon już bardziej zielony, z tyłu rumianek zwyczajny, z lewej strony widać kawałek melisy lekarskiej:
Obrazek

Zapomniałam o rabarbardze :) nie zioło, ale warto pokazać. Nie wiem ile ma lat, na działcde odkąd się wprowadziliśmy. Rośnie bardzo dobrze, dzieciaki go uwielbiają. Mamy obok jeszcze jeden krzaczek, ale dużo mniejszy.
Obrazek

Napiszcie mi co uważacie o tymianku, szałwio lekarskiej i lawendzie poniżej. Po zimie wygladają tragicznie i nie wiem czy to znaczy ze nie przzimowały i je utraciłam czy jednak jest szansa, że wczesniej czy póżniej zaczną wyrastać nowe, zielone łodyżki, listeczki itd. Wygląda to tak na dzień dzisiejszy:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czy jest tragicznie z wyżej pokazanymi ziołami????


PS. od jednej forumowiczki, koleżanki, nieługo będę miała kilka nowych sadzonek ziół wieloletnich m.in mięta czekoladowa, mięta hiszpańska, mięta jagodowa, tymianek cytrynowy, hyzop, kozłek lekarski :) i lawenda, może lepiej będzie rosła niż te moje

Pozdrawiam!
smolka
1000p
1000p
Posty: 1902
Od: 19 paź 2012, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zmagań z wysiewaniem ziół ;:180 ;:180 ;:180

Mimo porażek nie poddałaś się ;:215

Najbardziej zazdroszczę własnej trawy cytrynowej, bo uwielbiam jej smak ;:108
Ja kupuję sadzonki :oops:
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Witaj smolka :) nie poddaje się, bo kocham zioła. Jeszcze wiele nie wiem, nie umiem, ale chętnie się uczę i no cóż... porażki... były i pewnie będą, chociaż mam nadzieję, że już tylko sporadycznie :)

Fajnie, że mnie odwiedziłaś, zapraszam cześciej i pozdrawiam serdecznie!


Dziś tak na chwilkę, chciałam pochwalić się, że ruta się nareszcie ruszyła i już 6 sieweczka powoli zaczyna wyglądać z pod ziemi. To mój pierwszy kontakt z tym ziołem, ciekawe jak rośnie :) Na razie wyglada tak:

Obrazek

Popikowałam też bazylię cynamonową, która okropnie się wyciągnęła. Mam 15 sztuk w pojemnikach 200ml po śmietanach, jogurtach. Mam je jeszcze z zeszłego roku, więc przed ponownym użyciem wymyłam je wodą z mydłem ogrodniczym. Na dnie są otwory zrobione ostrym końcem nożyczek. Na dno wsypałam kamienie również wymyte. Niestety! zbrakło mi trochę ziemi, a w zasadzie ziemia sięgała trochę wyżej jak do połowy w każdym z pojemników. Postanowiłam wykorzystać tą wcześniejszą ziemię, w której zeszłym razem pojawiła się zgorzel siewek. Zaryzykowałam. Nagrzałam piekarnik i w temp 170 stopni przez 60 min piekłam ziemię. Liczę, że została odpowiednio wysterylizowana i nadawała się do dalszej pracy. Zobaczymy. Dosypałam tej pieczonej ziemi po ostygnieciu do pojemników z bazylią. Podlałam zraszaczem. Bazylie są w ziemi prawie po liścienie. Teraz bedzie mało słońca, ale może to i lepiej, bo bazylie się ukorzenią dobrze. Chyba wrócę do naświetlania ziół, chociaż będe doświetlać przez 2-3 godziny.
W doniczce w której siałam bazylie zostało jeszcze 7 małych bazylii. Niech na razie rosną, jak zajdzie potrzeba to je też popikuję :)

Tak wyglądają moje bazylie cynamonowe (17dniowe) po pikowaniu:

Obrazek

Pozdrawiam, Ipako :)
Kobietka88
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Witam! Jestem tu nowa i jestem pod wielkim wrażeniem tych wszystkich pięknych ziółek! Sama zaczęłam przygodę z ziołami i juz na starcie mam mega problem..w zeszłym roku wyhodowałam z nasion rozmaryn i bazylię cytrynową i czerwoną, rosły ładnie i któregoś dnia dojrzałam na nich pajęczynkę i takie malutkie białe latające niby muszki. Dwa lata temu ta pajęczyna obsiadła mojego kwiatka i trzeba było go spalić. W tym roku zamówiłam sadzonki rozmarynu,tymianku cytrynowego, mięty Kentucky spearmint i ziela azteków i stały sobie na półce w kuchni gdzie były zdrowe. A w rozsadnikach na parapecie mam popikowane siewki bazylii zwykłej i cytrynowej i papryki. Kilka dni temu przeniosłam zioła na parapet. I co widzę dzisiaj? PAJĘCZYNA między siewkami bazylii!!Na rozmarynie czarne ruszające się kropki, mięta z białymi plamami na liściach i te małe białe latające paskudztwa znowu. Pomocy, co to może być i jak to możliwe, że wszystko mi szlag trafia na parapecie kuchennym?? Mieszkamy na poddaszu, w kuchni mam duże okno,dużo słońca..powinno być im super:((
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Napiszcie mi co uważacie o tymianku, szałwio lekarskiej i lawendzie poniżej
Na chwilę obecną jedynie lawendzie wróżę jakąś przyszłość. Poczekaj jeszcze z miesiąc, a lawendę podsyp kompostem jeśli masz.

Również zazdroszczę trawy cytrynowej bo nie umiałem jej przezimować. Na szczęście mam nasiona. c:

Kobietko, to co opisujesz wydaje się być wszystkimi plagami egipskimi naraz. Pajęczynka wskazuje na przędziorki, czarne przecinki na wciornastki, białe muszki to mączliki, a biały osad na liściach to mączniak. Wytnij chore liście mięty i ją odstaw na bok. Rozmarynowi zafunduj dokładny letni prysznic "do góry nogami". Bazylię spryskuj wodą, przędziorki nie lubią wilgotnego powietrza. Żeby nie kusić grzybków podlewaj bazylię dopiero gdy gleba przesycha. Mączliki można ponoć łapać na żółte tablice lepowe. Jeśli to nie pomoże to zostaje pryskanie chemią. Jedno jest pewne, część szkodników przyniosłaś z sadzonkami. :c
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Drako, kiepsko jeśli tymianek jednak zimy nie przetrwał, bo nowego jeszcze nie posiałam, chociaż jest jeden czy dwa krzaczki z odrobiną zielonych liści. W nich moja nadzieja, chociaż za wszystkei trzymam kciuki i wyglądam oznak życia. Szałwia lekarska (chyba!) będzie rosła, tzn nie wiem czy wszystkie ale u kilku wydaje mi się, że nowe listki wychodzą i to z tych drewniałych badyli - szok! albo mi już padło na oczy :) Lawendę kompostem? hmmm, a może. Jakiś czas temu polałam te moje zioła w zielniku nawozem do ziół, ale czy to coś dało? Pewnie troche tak. Jedna lawenda jest jednak dość ładna, więc jak nie wszystkie to tez conajmniej na ta jedną liczę.


A co nowego u młodych ziółek.
Wczoraj postanowiłam poprawić popikowaną bazylię cynamonową, tzn zamiast dać jedną sztukę w jeden duży pojemnik 200ml - wsadziłam trzy bazylie do jednej kwadratowej doniczki. Zrobiłam to z oszczedności miejsca, a i tak też napisano mi tu na forum w temacie o bazyliach.
Wygląda to teraz tak;
Obrazek
Obrazek

Dodatkowo popikowałam bazylię sałatową. Tu postanowiłam dać dwie bazylie do jednej doniczki i dobrze, bo ta bazylia miała dużo bardziej rozwinięte korzenie i będzie miała dużo większe liścia jak podrośnie w porównaniu np do tej cynamonowej.
Obrazek

Zdecydowałam się na popikowanie majeranku :) tu sie troszkę bardziej namęczyłam, bo to maleństwa takie, a i nie wiadomo jakt o moje pikowanie przeżyją sieweczki.
Przed pikowaniem:
Obrazek
Po:
Obrazek
W pojemnikach zrobiłam otwory na dnie i na spód do doniczki wsypalam trochę kamieni (zrobiłam drenaż)

I ogólnie jeden z parapetów (południowo-zachodni) wczoraj prezentował się tak:
Obrazek
W jednym małym pojemniczku po jogurcie jest jedna trawa cytrynowa - przypadkowo wysiała się w bazyli sałatowej.

Parapet wyglądał tak wczoraj, gdyż dzisiaj przy sobocie na szybko popikowałam jeszcze szałwie muszkatałową. Mam jej aż 8 sztuk + jakieś niedobitki w tej doniczce co wysiewałam szałwię.
Przed pikowaniem:
Obrazek
Po:
Obrazek

W ogóle to pieknie wyrasta mi szczypiorek posiany rok temu. Wczoraj już jajeczko sadzone nim posypałam. Uwielbiam mieć własne i świeże zioła :)
Obrazek

A dziś gotowałam żurek i mimo żę tradycyjnie lubczyku nie daje się do niego, to poszłam i swojego młodego, najbujniejszego lubczyka pozbawiłam jednej z większych liści i dorzuciłam do żurku. Coś wspaniałego! Uwielbiam go dodawać do każdej zupy, a najlepszy jest zerwany prosto z krzaczka.
Obrazek
Obrazek

Na dziś to tyle, pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

I znów podglądam Twój zielnik z wielką przyjemnością. :D
A lubczyk również uwielbiam, koniecznie do rosołu i wszelkich zup warzywnych.
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

A lubczyk również uwielbiam, koniecznie do rosołu i wszelkich zup warzywnych.
No i jak panna chce w sobie jakiegoś młodzieńca rozkochać. :lol:
Kobietka88
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Drako dziękuję za odpowiedź! Zrobiłam prysznic wszystkim ziołom, umyłam je płynem do naczyń (gdzieś wyczytałam taką radę) i na drugi dzień poobcinałam wszystkie i jeszcze miałam nadzieję, że odżyją..i kiedy już stawiałam je na parapecie zatrzęsłam trochę doniczką z rozmarynem, bo wydawało mi się, że widzę małego robaczka, taką larwę jakby w pancerzyku, takie szare małe i nagle spod ziemi wylazło robaczysko - długie, szare jakby miało kilka nóżek z każdej strony i strasznie szybko wychodziło i wchodziło znowu pod ziemie. Masakra!! Wyrzucilam wszystkie zioła. Bałam się już zostawić je przy innych roślinkach:( Na szczęście moje siewki bazyliowe i paprykowe przetrwały i rosną ładnie :)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Diabli wiedzą, co to mogło być... dobrze, że chociaż część się dało odratować. :)
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

!

Post »

Kobietka88, `skąd ja to znam, chyba wszystko już miałam o czym wspomniałaś tylko że nie jednocześnie :) musiałaś mieć mega pecha! z własnego doświadczenia wiem, że ważna jest ziemia i skąd kupujesz sadzonki. W tym roku omijałam zakup marketowych ziół, siałam sama, rozmnażałam swoje zeszłoroczne zioła i jedyne sadzonki jakie kupiłam/dostałam to od sprawdzonej osoby (zresztą z naszego forum, pozdrawiam Cie Viola :) ). Jak na razie brak robactwa, jedynie ta przeklęta zgorzel siewek na poczatku tegorocznego sezonu - trefna ziemia kupiona w praktikerze (szkoda, że opakowania od tej ziemi nie mam bo napisałabym dokładnie co to była za firma). Wszystko co posiałam też szlak trafił i zaczynałam od nowa. Teraz chucham i dmucham, ale czy będzie dorbze czy nie to sie okaże niebawem. Za Twoje uprawy trzymam kciuki. Mam nadzieję, że to co najgorsze masz już za sobą i teraz będzie już tylko lepiej :) Pozdrawiam!

Drako, jak to dobrze że jesteś. Ty i Twoja wiedza jest nieoceniona. Cieszę się, że zaglądasz do mojego tematu i możesz nie tylko mi pomóc ale i innym zapalonym zioloholikom. Dziękuję :)



A co u mnie. Niebawem wstawię obszerniejszy wpis jeżeli czas pozwoli, ale trochę się pozmieniało w moich zielnikach na dworku. Troszkę oprzesadzałam, troszkę posiałam i posadziłam (otrzymane sadzonki od Violi o których wspomniałam juz powyżej). Domowe czekają na przepikowanie, ale rosna! Ruta ładnie rośnie i rozmaryny wykiełkowały nareszcie. Jest co pokazać, ale to potem!
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Ile wiem to tyle pomogę. Czekam na sprawozdanie zielarki Ipako. :D
Kobietka88
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Dziękuję za wsparcie:) Ja kupiłam swoje feralne zioła w internecie Wyczytałam o nich na jakimś bogu i oferta powaliła na kolana..niesamowity wybór mają! Zanim jeszcze odkryłam co się tam czai w ziemi dokupiłam sobie z koleżanką kolejne dwie sadzonki. Tym razem zaraz po odebraniu paczki przesadziłyśmy wszystko i póki co jest ok. Może trafiłam na zarażone sztuki..bo ogólnie i z kontaktu i z zapakowania ziół jestem zadowolona, wszystko profesjonalnie.Kusi mnie nadal parę okazów tam ale już się trochę boję :/ Wczoraj coś mnie tchnęło i sprawdziłam kwiaty stojące na półce razem z tamtymi ziołami i...wyrzuciłam skrzydłokwiata, fiołka afrykańskiego i prymulkę. Wszędzie malenkie czaerwone pajączki, a pod listkami fiołka nawet całkiem spory czerwony pajączek. Na szczęście reszta roślin jest w porządku. Dokupiłam też tymianek cytrynowy ale ten po przeglądzie jest "czysty" :) Jak mi się uda dziś to pochwalę się moimi roślinkami :)
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

U mnie notoryczny brak czasu. Brak mi czasu na prace przy ziołach i np pikowanie kolejnych ziół ciągle przekładam. Czasem uda mi się na chwilę z aparatem wyruszyć i zdjęć porobić, ale żeby potem je zgrać wszystkie, przebrać, naszykować, opisać i potem stworzyć wpis - ciężko.
Na chwilę obecną mogę pokazć jedynie zielnik za domem, obecnie jak wygląda i co w nim pozmieniałam.

Zapraszam.
Na dzień dobry oregano :) Tak je sobie w tym roku ubudowałam kostką. Jedno oregano wykopałam i przeniosłam przed dom, drugie podzieliłam na pół i powsadzałam w wolne miejsca. Chciałam w ten sposób stworzyć sobie lepsze dojście do dalszej części zielnika, gdyż teraz nie mam płotka drewnianego, a siatke i wejście tylko z jednej strony.
Obrazek
Ścieżki również zrobiłam z kostki, aby łatwiej mi sie poruszało i korzystało z zielnika.
Tam w rogu oddzielonym kamieniami posiałam tydzień temu szczypiorek czosnkowy. Ciekawe co z niego wyrośnie :) i czy w ogóle coś wyrośnie :D

Tu najbardziej widac lubczyk , te cztery krzaczki po rpawej stronie. Ile się one naprzezywały. Kilka razy je w zeszłym roku przesadzałam i teraz na początku sezonu z przed domu do tego zielnika i jak widać jest 'nie do zdarcia'. Pieknie rośnie i nowe miejsce widać że mu służy. Na zdjęciu też widać nowe drewniane panele osłonpwe(pomalowane na mahoń), które przymocowaliśmy do panela ogrodzeniowego - służyć ma to jako ochrona przed zbyt silnym wiatrem, ale i wizualnie chciałam stworzyć ładne tło i zasłonić szpecące z tyłu pomieszczenie gospodarcze należące do sąsiada (czyli mojego taty :))
A i zgadza się że mięta jest mocno ekspansywna. W zeszłym roku słabo tu rosła, w tym wykopałam jej korzenie i wydawało mi się że nic nie zostało - w jej miejsce posadziłam właśnie lubczyk, a tu przy granicy (bo wkopałam w ziemie ogranicznik z folii rok temu) wyrasta własnie mięta pieprzowa. Dobrze, że jest ta mięta, to może się nie rozejdzie na resztę zielnika a jakoś się dogada z lubczykiem w sąsiedztwie.
Obrazek
Na zdjęciu po lewej taki pusty plac to posiane 2 rzędy natki pietruszki i 1 rząd roszponki.

Roszponka już wychodzi z pod ziemi :)
Obrazek

Tu jeden z dwóch tymianków które mają chociaż odrobinę zielonego (reszta to suche badyle, a i te piekne nie są :( )
Obrazek
Szczypiorek coraz bujniejszy
Obrazek


Tu druga część tego zielnika, czyli melisa - jedną wykopałam i posadziłam w jej miejsce kozłek lekarski (nowa sadzonka - od Violi :)). melisę podzieliłam, część dałam do zielnika przed domem, część do doniczki dla znajomej.
Obrazek
Obok miejscami rośnie rumianek, szczególnie go dużo za estragonem, którego też na zdjęciu widac trochę.

Tu kozłek lekarski z bliska:
Obrazek

Jedna z melis lekarskich:
Obrazek

Estragon już większy (i też dość ekspansywny, jego kłącza wychodzic zaczeły ponad 50cm dalej w melisie, a i z drugiej stronyprzy szałwi już go widać).
Obrazek

Szałwi lekarskiej to nie ma co pokazywać, dalej badyle.

Za to lawenda się ruszyła i zaczyna się zielenić :) cieszę się, bo mimo iż dostałam teraz nowe i silniejsze od Violi sadzonki (wsadziłam je do tego drugiego zielnika pod domem), to jednak z tych moich wysianych rok temu lawent też coś będzie. JUPI :) Lawende bardzo lubie, więc czym jej więcej, tym lepiej. A tak wyglądają krzaczki np (mam ich 6 czy 7, jedna tylko nadal nic nie ma zielonego, wysuszony badylak):

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Środkowa część zielnika, tu na razie szczypiorek rośnie (rok temu posiany) i wsadziłam teraz obok młodziutkie i malutkie cząbry górkie (od Violi dostałam).
Obrazek
Z bliska czaber górski:
Obrazek

cdn :)
Kobietka88
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 12 mar 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Moje maleństwa:

Obrazek
1.tymianek cyrynowy
Obrazek
2.od ściany są siewki papryki, kolejne 2 opakowania są bazylii - cytrynowa i zwykła

Obrazek
3. bazylia zwykła
Obrazek
4. szczypiorek chiński

Obrazek
5. pomidory karłowe

Obrazek
6. znowu papryka

Obrazek
7.mięta czekoladowa

Obrazek
8. stewia


Tak myślę czy bazylie już przesadzać do docelowych doniczek czy jeszcze dać im trochę spokoju?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”