Aniu,
ogrodnice niszczylistki (te małe, śliczne, błyszczące chrząszczyki) żerują krótko, ale bardzo uciążliwie i składają setki jaj w ziemi, aby w kolejnym roku ruszyć ze zdwojoną siłą
To te, które niszczą mi kwiaty róż przy pierwszym kwitnieniu, o czym piszę od kilku lat. Nadgryzają płatki rozwijających się róż u nasady i róża natychmiast się osypuje, zanim rozkwitnie. Nie wszystkie odmiany róż atakują (to ciekawe), ale szczególnym ulubieńcem jest Lykkefund, Mary Rose, a właściwie wszystkie angielki...
Dzisiaj wyszło słonko i pojawiły się również u mnie. W tym roku wyjątkowo jest szansa, że skończą żerowanie zanim rozwiną się pąki róż (opóźnienie w kwitnieniu), ale niekoniecznie. Jak tylko znajdziesz takiego robala, to od razu wyłap i zgnieć. To straszne paskudy i robią wiele złego na różach. U mnie w tym roku dodatkowo mam takie małe, zielone gąsieniczki, które objadają pączki róż dookoła
