Wiosna czyli liliowce, róże i reszta
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Bratki cudne! Na działce mam troszkę siewek tych drobnych, ale chyba czas pomyśleć o obsadzeniu skrzynek balkonowych. Staram się wyjść na prostą ze wszystkimi pracami na działce, ale to nie takie proste.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Bratki sadzę prosto na rabatę , zdobią rabatę dopóki nie zakwitną inne kwiaty .
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko zwierzaczki masz śliczne
moje kotki wylegują się w kwiatkach a Kubuś jamniczek to taki mały szkodnik
ciekawski i szalony.
A w Twoim ogrodzie pięknie roślinki kwitną bratki o słonecznym kolorze śliczne


A w Twoim ogrodzie pięknie roślinki kwitną bratki o słonecznym kolorze śliczne

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Radochę z nowych kwitnień mam rzeczywiście. Natomiast z gości w ogrodzie już niekoniecznie. Wczoraj wieczorem widziałem dwie kopulujące poskrzypki liliowe na moich szachownicach, ślimaki szaleją, ale tak czy siak najgorszymi szkodnikami są koty. Pół rabaty cebulaków mi położyły. One są gorsze niż przemarsz wojsk radzieckich...
Myślałem, że będę miał problem może z nornicami, może z kretami ? ale o to, że najgorszym, najniebezpieczniejszym szkodnikiem w moim ogrodzie staną się te parszywe sierściuchy to bym w życiu nie pomyślał... Nie ma czasem pułapek na koty (takich jak pułapki na myszy)?
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Aniu - obie moje kotki lubią wylegiwać się miedzy kwiatami.
Jak na razie nie robią szkód i obchodzą się z nimi bardzo delikatnie.
Na szczęście plaga ślimacza u mnie się skończyła.
A pojedyncze osobniki nie wyrządzają dużych szkód i już jest dobrze.
Ale plaga trwała chyba z 5 lat zanim się skończyła.
Krysiu - pewno pomylił Ci się z kokoryczką, ale to nie on.
Stanowczo za wcześnie na jego kwitnienie.
Mojego jeszcze nie widać - patrzyłam.
Izuś - ja na razie wyczyściłam ogród, ale inne prace w powijakach.
A balkonik to już chyba na samym końcu, bo na razie robi za dodatkową szklarnię.
Geniu - ja mam i na rabatach i w donicach.
Reniu - moja jamniczka nie wchodzi raczej na rabaty.
Ale kiedy wyczuje obcego kota, albo usłyszy jak nasze go gonią to nie ma przeszkód, żeby go dopaść.
Na szczęście wszystko kończy się paniczną ucieczką intruza i spokój powraca.
Loki - poskrzypek nie zazdroszczę.
Też je tępię niestety, bo zostawione to niechybna strata liści na liliach w póżniejszym okresie.
Co do kotów to już Ci napisałam po czym poznasz, że to nie one.
I proszę nie zwalać wszystkiego na bogu ducha winne sierściuszki.
Bo najgorsze są kuny, po nich to już tylko ziemia zostaje.
Forsycje już wszystkie kwitnące co daje ładny, słoneczny widok.

Skalniakowe rabaty już zaczynają rozrastać się w zielone a za sprawą bratków nabierają kolorytu.

A skoro mowa o bratkach to nie odmówię sobie pokazania tych ślicznych pyszczków.

Jak na razie nie robią szkód i obchodzą się z nimi bardzo delikatnie.
Na szczęście plaga ślimacza u mnie się skończyła.
A pojedyncze osobniki nie wyrządzają dużych szkód i już jest dobrze.
Ale plaga trwała chyba z 5 lat zanim się skończyła.
Krysiu - pewno pomylił Ci się z kokoryczką, ale to nie on.
Stanowczo za wcześnie na jego kwitnienie.
Mojego jeszcze nie widać - patrzyłam.
Izuś - ja na razie wyczyściłam ogród, ale inne prace w powijakach.
A balkonik to już chyba na samym końcu, bo na razie robi za dodatkową szklarnię.
Geniu - ja mam i na rabatach i w donicach.
Reniu - moja jamniczka nie wchodzi raczej na rabaty.
Ale kiedy wyczuje obcego kota, albo usłyszy jak nasze go gonią to nie ma przeszkód, żeby go dopaść.
Na szczęście wszystko kończy się paniczną ucieczką intruza i spokój powraca.
Loki - poskrzypek nie zazdroszczę.
Też je tępię niestety, bo zostawione to niechybna strata liści na liliach w póżniejszym okresie.
Co do kotów to już Ci napisałam po czym poznasz, że to nie one.

I proszę nie zwalać wszystkiego na bogu ducha winne sierściuszki.

Bo najgorsze są kuny, po nich to już tylko ziemia zostaje.

Forsycje już wszystkie kwitnące co daje ładny, słoneczny widok.

Skalniakowe rabaty już zaczynają rozrastać się w zielone a za sprawą bratków nabierają kolorytu.

A skoro mowa o bratkach to nie odmówię sobie pokazania tych ślicznych pyszczków.









Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Bratkowy zawrót głowy, ślicznie wyglądają. Moje forsycje obsypane pąkami, ale kwitnienie zapowiada się dopiero w przyszłym tygodniu.
Czytam o czosnku niedźwiedzim, widziałam w ofercie Stasi będzie może się skuszę.
Za to mój czosnek jadalny szaleje, gdyby przyszedł deszczyk podskoczyłby jeszcze w górę.
Czytam o czosnku niedźwiedzim, widziałam w ofercie Stasi będzie może się skuszę.
Za to mój czosnek jadalny szaleje, gdyby przyszedł deszczyk podskoczyłby jeszcze w górę.
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko zaszalałaś z tymi bratkami cudowna paleta barw 

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, ale masz cudnie, bratkowo. 

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko piękne bratki
i forsycja też ...... oglądając twoje włoście wygląda jakbyś mieszkała w najcieplejszym zakątku kraju





Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Pięknie ukwiecona forsycja i ogrom bratków w donicach i nie tylko .Kolorowy kwiecień
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta

A u mnie forsycja jeszcze nie kwitnie! Zbiesiła się czy cóś??

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, piękne wiosenne widoczki!
Gratuluję wykonanej pracy przy porządkowaniu ogród, teraz troszkę deszczu i czas na siewy
Mam pytanie, jak długo hartujesz rozsady? Przymierzam się do sadzenia, bo wyrosły już spore na parapecie, ale boję się, że nocami jeszcze za chłodno..
Gratuluję wykonanej pracy przy porządkowaniu ogród, teraz troszkę deszczu i czas na siewy

Mam pytanie, jak długo hartujesz rozsady? Przymierzam się do sadzenia, bo wyrosły już spore na parapecie, ale boję się, że nocami jeszcze za chłodno..
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
@ Kogra ? odpisałem Ci już w moim wątku ? jak na razie nie mam podstaw by twierdzić, że to cośkolwiek innego niż koty. Kun w okolicy nie stwierdziłem w ogóle, a w jeże buszujące po ogrodzie w biały dzień w pełnym słońcu też trudno mi uwierzyć. ;-)
Przepiękne brateczki!
Pozdrawiam!
LOKI
Przepiękne brateczki!
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Po zapoznaniu się z materiałami,jakie podrzuciłaś zadaje sobie pytanie,dlaczego ja dopiero teraz będę mieć czosnek niedżwiedzi?Przecież to samo dobro
Tylko to rozsiewanie,mam nadzieję,że nad nim zapanuję 


Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Bratki ładne ale najpiękniejsze zdjęcie to koty w bratkach
Jakoś wątpiłem w rozsiewanie się czosnku niedźwiedziego, bo przez 2 sezony nic na to nie wskazywało. Nawet żal mi bylo ścinać tych kilka listków. Aż tu w tym roku - prawdziwy wysyp! Uwielbiam jego smak (chyba bardziej niż szczyporku) i lubię też suszony.

Jakoś wątpiłem w rozsiewanie się czosnku niedźwiedziego, bo przez 2 sezony nic na to nie wskazywało. Nawet żal mi bylo ścinać tych kilka listków. Aż tu w tym roku - prawdziwy wysyp! Uwielbiam jego smak (chyba bardziej niż szczyporku) i lubię też suszony.