Jolu, piękne przyszły -to fakt-jeszcze takich nie miałam od P.S.-
Też poczatkowo bałam sie jesiennej pracy przy nich, ale nie jest tak żle.Kopię i od razu do pudełka, poleżą do góry nogami i do piwniczki.
Beatko przyszłam się przywitać ,dawno Cię nie czytałam.Twoje dalie przyszły ,a moje chyba śnieg przysypał .Czy wszystkie za.mówione dostałaś?.Denerwuję się o swoje.
Ewa ,witaj.dostałam wszystkie, natomiast nie sprawdzałam z zamówieniem-muszę je poszukać i sprawdzić.
Teraz dylemat-gdzie je posadzić , bo chyba nie ma miejsca
Na pewno! Jest tyle miłośniczek dalii że któraś w razie problemów pomoże Ja niestety nie miałam z nimi do czynienia. Ale w razie czego podpytam moją mamę i może też coś podpowiem. Będzie
Wiesz, różne -przewaga miedzi, brudnej czerwieni ,mocna czrewień,miał byc róż w fiolecie
Sama juz nie pamiętam/.Musze posprawdzać numery dalii z katalogiem