Piękny ogród masz, róże wspaniałe! Jestem pod wrażeniem!
W zeszłym roku zwiedzałam Rumunie, jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, było cudnie!
Pozdrawiam serdecznie

gajowa pisze:Z radością czytam o Twoim ogrodzie, Twoim kraju i Twoich różach. Bardzo dobrze rozumiem tęskonotę do domu na wsi - ja też mieszkam w mieście i dojeżdżam na wieś, ale trochę bliżej - tylko 60 km.![]()
W tym roku planujemy jednak sprzedaż mieszkania w mieście i przeniesienie się na wieś.
Mam wiele takich samych odmian roż, co Ty, ale kilkoma zachwyciłam się dopiero u Ciebie - Variegata di Bologna, Remy Martin. Ale ja dopiero dochodzę do 100 róż, więc tak prędko jeszcze Cię nie dogonię.
Yes, the roses are the queen and king of flowers. But the clematis are very very close! I love clematis the same!perdii pisze:No proszę ile jest na FO osób dojeżdżających do swoich "rajów" mniej więcej tyle km co ja . Róże nie na darmo nazywają się królowymi kwiatów.
Really? You were in Romania? Where?Kalmia pisze:Witaj!
Piękny ogród masz, róże wspaniałe! Jestem pod wrażeniem!
W zeszłym roku zwiedzałam Rumunie, jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, było cudnie!
Pozdrawiam serdecznie
Dla Ciebie:mamafrania pisze:
When they stayed in the house the fur is very clean, but when we go at the country they are dirty like some pigs.ra_barbara pisze:Nastko zdrabniam Twoje imię po polsku.Kicie
a jakie łapki czyściutkie
![]()
Różyczkaja takiej w zyciu nie widziałam...
perdii pisze:Róża jest naprawdę piękna.Koty chyba mają myte łapki.
To znaczy, że pierwszy raz widzi taką różę . Czyli od dnia narodzin do dnia dzisiejszego ( w życiu) nie widziała takiej róży. Mam nadzieję ze wytłumaczyłam dobrze.anasstasia pisze:Nie rozumiem tej części:"Różyczkaja takiej w zyciu nie widziałam..."
Tak, teraz rozumiem. dziękujęperdii pisze:Super koty.To znaczy, że pierwszy raz widzi taką różę . Czyli od dnia narodzin do dnia dzisiejszego ( w życiu) nie widziała takiej róży. Mam nadzieję ze wytłumaczyłam dobrze.anasstasia pisze:Nie rozumiem tej części:"Różyczkaja takiej w zyciu nie widziałam..."