Czym zwalczać mszyce?
Re: Floris Eko AE tylko na mszyce ?
Ulotka mówi o skuteczności środka na mszyce.Innych szkodników producent nie wymienia i pewnie preparat na nie nie działa.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Floris Eko AE tylko na mszyce ?
Potestować można nawet z ciekawości, producent środka mógł nie podać innych zwalczanych insektów bo bardziej mu się opłaca sprzedawać ten sam środek w osobnych opakowaniach i kroić więcej kasiory.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- Gabriel
- 200p
- Posty: 371
- Od: 28 gru 2010, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Floris Eko AE tylko na mszyce ?
Ja tym środkiem zwalczyłem wełnowce, więc myślę że na inne szkodniki też zadziała.
Pozdrawiam, Gabriel
Re: Floris Eko AE tylko na mszyce ?
Dziękuje za odpowiedzi
Niestety po tej pierwszej kupiłem już Provado.

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 30 maja 2012, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Ratunku, mszyce
Mili - potrzebuje porady. Nie radzę sobie z mszycami - stosowałem juz chyba wszystko, a i tak 2 moje drzewka - wiśnia i czereśnia wyglądają MASAKRYCZNIE, jedna wielka chmara tego g...a. Jak mam się pozbyć tego dziadostwa?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4385
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Ratunku, mszyce
Jakie wszystko?? Mszyce zdychają, jak na nie uważnie popatrzysz
, a Ty masz problem...
Calypso, Confidor, Actara... - i spokój na kilka tygodni(do sześciu).

Calypso, Confidor, Actara... - i spokój na kilka tygodni(do sześciu).
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 30 maja 2012, o 16:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: D.G.
Re: Ratunku, mszyce
Najbardziej ekologicznie będzie zastosować wyciąg z pokrzyw albo gnojówkę z pokrzyw. Nadaje się też wyciąg z czosnku lub mniszka lekarskiego oraz wywar z cebuli 

- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ratunku, mszyce
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ratunku, mszyce
Mospilan 20 SP- środek o działaniu systemicznym, czyli dużo skuteczniejszy od środków powierzchniowych..Zabieg powtórzyć do 7dni.Proszę wziąć pod uwagę okres karencji.zbigniew wola pisze:Mili - potrzebuje porady. Nie radzę sobie z mszycami - stosowałem już chyba wszystko, a i tak 2 moje drzewka - wiśnia i czereśnia wyglądają MASAKRYCZNIE, jedna wielka chmara tego g...a. Jak mam się pozbyć tego dziadostwa?
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Ratunku, mszyce
Wczoraj zerwałam trochę kopru z działki, z korzeniami włożyłam do szklanki z wodą, zdziwko mnie wzięło dzisiaj z rana pod koprem na szafce kupa mszyc i jakichś czarnych muszek
to coś zżera mi koper już wiem dlaczego usycha, czym pryskać i czy warto pryskać? Na wyciągi trochę za późno poza tym nie mam pokrzywy jedynie co zostaje to mniszek cebula lub czosnek ale zanim zrobię ten wyciąg to już nie będę miała kopru. help 


Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 26 paź 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: LUBLIN
Mszyce - proporcje Karate,wyliczenie
Witajcie,
i u nas są mszyce - na razie odkryłam je na jaśminie, dereniu, kalinie i jednym pomidorze (czarne), na porzeczkach (zielone), do tego na jabłoni są karminowe liście, co jak doczytałam na forum jest objawem mszycy jabłoniowo-szczawiowej. Na jabłoni widziałam też chyba przędziorki, na 2 tujach również są pajęczynki.
Mam Karate Zeon, Calypso i Agricolle koncentrat.
Z tego co wyczytałam, chyba najlepszy będzie Karate, bo powinno się go stosować w temp. poniżej 20 stopni, a u nas chłodno, dziś ma być max 15
Agricolle - zalecają na temp 25-28 st. Calypso też działa w wysokich temperaturach, w dodatku nie ma tam nic o roślinach ozdobnych.
Czy mogę opryskać wszystko jednym preparatem, czyli Karate?
Jakie powinny być proporcje? Co do drzew owocowych napisane jest, że 1,5-2 ml w 5-7,5 l wody, jednak co do ozdobnych podano jedynie 0,025-0,05% ... Nic mi to nie mówi i nie umiem tego policzyć ;(
i u nas są mszyce - na razie odkryłam je na jaśminie, dereniu, kalinie i jednym pomidorze (czarne), na porzeczkach (zielone), do tego na jabłoni są karminowe liście, co jak doczytałam na forum jest objawem mszycy jabłoniowo-szczawiowej. Na jabłoni widziałam też chyba przędziorki, na 2 tujach również są pajęczynki.
Mam Karate Zeon, Calypso i Agricolle koncentrat.
Z tego co wyczytałam, chyba najlepszy będzie Karate, bo powinno się go stosować w temp. poniżej 20 stopni, a u nas chłodno, dziś ma być max 15

Czy mogę opryskać wszystko jednym preparatem, czyli Karate?
Jakie powinny być proporcje? Co do drzew owocowych napisane jest, że 1,5-2 ml w 5-7,5 l wody, jednak co do ozdobnych podano jedynie 0,025-0,05% ... Nic mi to nie mówi i nie umiem tego policzyć ;(
Re: Czym zwalczać mszyce?
Ja przeżyłam szok jak przyjechałam na działkę. Moje 3 letnie śliweczki obsypane mszycami strasznie, te nowe pędy to wszystko wycięłam i spaliłam, ale zastanawiam się czy to nie zaszkodzi też śliwce.Nie wiem co dalej robić. Kupiłam Decis, ale czy to dobrze. Wiem,że były na papierówce i mąż stale z nimi walczy, choć nie ma rezultatu,ale to duże drzewo i ciężko poradzić. Ale moje śliweczki pierwszy raz zaowocowały. Co dalej.Czytam właśnie wasze zalecenia, ale czy dam radę, to jednak drzewko. Pewnie źle zrobiłam, że ścięłm wszystkie nowe pędy.
Re: Czym zwalczać mszyce?
Ja stosowałem Karate Zeon w maksymalnej dawce, po tygodniu (przez ten czas nie wykonywałem ponownego oprysku) nie widziałem nigdzie mszyc. Teraz (minął miesiąc) znowu musiałem opryskać. Najprawdopodobniej w sobotę zobaczę efekty.
Re: Czym zwalczać mszyce?
Witam wszystkich , jestem nowy na forum, nie wiem czy pytam w dobrym temacie ale nie chce zakładać osobnego. Mianowicie chodzi o to ,że jeden z domowników spryskał wszystkie moje warzywa a także drzewko czereśniowe preparatem SUBSTRAL na Mszyce. Strasznie mnie to zmartwiło bo wujek stwierdził, że teraz to juz "chemia" i on np. woli juz nic nie jeść z mojej uprawy, większość warzyw była jeszcze w fazie wegetacji jedynie niektóre pomidorki koktajlowe i papryczki miał juz małe owoce i tu moje pytanie. Czy takie warzywa nadają sie do jedzenia, czy wpływa to np na walory smakowe czy jeszcze na cos innego?.Głównie chodzi mi o to czy nikt z domowników nie będzie miał problemów ze zdrowiem po spożyciu takich warzyw, czy warzywa kupowane w sklepie nie sa traktowane gorsza "chemia " niż te moje potraktowane środkiem na mszyce ? Może trochę za bardzo sie zamartwiam ale jest to moja pierwsza uprawa w życiu i bardzo liczyłem na to że trochę pojem swoich pomidorków
z góry dziękuje za odpowiedzi
pozdrawiam

pozdrawiam