Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

wujeksam pisze:podlałem pomidory z 5 razy od posadzenia w gruncie (chyba 29 kwietnia) nawozem substral do pomidorów (1 łyżka na 10l wody),
O kochany. Czyli prosty rachunek- nawóz co 3 dni. A kto to by wytrzymał ? Na oborniku. Gleba, jak widzę , raczej wyższej klasy bonitacyjnej. Teraz to chyba do lipca starczy tym pomidorom papu o ile wcześniej nie padną na pysk. I jeszcze pewno pod folią, gdzie wymywanie nadmiaru składników jest wolne. Jeszcze wiele wody w Wiśle popłynie....

PS No tak. Teraz widzę Jarosław. Znam te tereny Tam gleby w wiekszości od I-III klasy. Tam sam obornik by wystarczył a nie jeszcze jakieś magiczne siły.
Awatar użytkownika
wujeksam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 397
Od: 12 cze 2005, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Rosną w gruncie, zaryzykowałem posadziłem końcem kwietnia i się opłaciło :) oczywiście gdyby pojawiło się zagrożenie przymrozkami zrobiłbym prowizoryczny tunel nad nimi.
W tamtym roku zrobiłem tylko jeden oprysk, długo nie wytrzymały ale coś tam zebrałem,w tym roku myślę że 3 opryski będą kompromisem pomiędzy całkowitym nie pryskaniem a sklepowymi.
Czyli skąd taki a nie inny pokrój liści? Czyżby to nadmiar składników?
Same krzaki są grube, krępe nie widać by niska temperatura robiła na nich wrażenie.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

wujeksam pisze:Czyżby to nadmiar składników?


Skąd. Ja bym je podlewał codziennie

Już nie mam cierpliwości
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

A czy czasami nie podwoiłeś dawki nawozu?
Mam Magiczną Siłę w rękach i jest tam napisane:
"Nawożenie doglebowe - 1/2g na 1l wody( 1 łyżeczka na 10 l wody) przy każdym podlewaniu"
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Wujeksam!
Niektóre z pomidorów Ani Kozuli właśnie tak się zachowują.Szkoda,że Ci się wymieszały,bo wiadomo byłoby,które tak się zwijają.Musisz poczytać posty z przynajmniej dwóch lat wstecz.Tak jak pisała basow@ do podlewania wystarczy 1 łyżeczka na 10 l wody.
Ale na razie to nie dawaj żadnego nawozu.Niech trochę odpoczną i wykorzystają to co już im dałeś.
Pozdrawiam Maria.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

basow@ pisze:A czy czasami nie podwoiłeś dawki nawozu?
Podwojona ?. Pięciokrotnie większa od zalecanej. Zalecana dawka na tych nawozach substral jest celowo niska. Producent bierze poprawkę na naturalną chęć użytkowników do dogadzania własnym roślinom i w obawie o zasolenie poleca taka dawkę.
Niektóre pomidory od kozuli może tak mają -nie wiem, nie uprawiam- ale rozjaśnienie przy tym zwijaniu liści stożków wzrostu, to już na pewno nie jest objaw typowy dla pomidorów kozuli

http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=74
Awatar użytkownika
Belinek
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 cze 2011, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: war-mazur. Rolnik inżynier bud.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

wujeksam pisze:Drugi raz w życiu uprawiam pomidory, Dzięki forum tym razem jest znacznie lepiej na jesieni był dawany obornik, a pomimo tego liście zwijają się w rurki (niektóre bardziej niż ten na zdjęciu) to chyba znak że chcą więcej jeść?
Obrazek
Coś powiem o liściach zwijających się w rurki. Pomidory uprawiam trzeci rok i zawsze mam jakieś problemy ze zdrowotnością roślin. Zaprosiłem dobrego ogrodnika który uprawia pomidory od ponad 20 lat. Co powiedział jak zobaczył moja uprawę. Gdy wszedł do namiotu od razu powiedział co jest pomidorom, co i jakie choroby powodują zwijanie się liści, słaby wzrost no i dlaczego są tak mizerne. Po pierwsze uznał zgorzel, że przyczyną zgorzeli i zwijania się liści jest nie usunięcie jesienią starych łodyg itp. Po drugie zbyt bogate podłoże w składniki pokarmowe i wodę jest przyczyną zarazy ziemniaczanej u pomidorów.Po trzecie, aby temu zapobiec trzeba natychmiast zastosować środek odgrzybiający podłoże, ponieważ system korzeniowy jest słaby porażony, należy podsypać rośliny ziemią najlepiej świeżą aby puściły korzenie z wyższej części łodygi, podlać.Spryskać preparatem przeciw zarazie ziemniaka i czekać tydzień na ponowne podlanie preparatem (PREVICUR)z wodą.
Jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Ooo kurcze! Jakie to skomplikowane!

Wnioskuje, że twoje pomidory, na prawdę musiały bardzo źle wyglądać ;:113
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Widzę Ałła , że i Tobie się dowcip wyostrza :lol:

:wit
Awatar użytkownika
Belinek
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 cze 2011, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: war-mazur. Rolnik inżynier bud.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Wnioskuje, że twoje pomidory, na prawdę musiały bardzo źle wyglądać

Witam! Ałła, wstawiłem w części o kurach film ale pewnie nie doszedł są tylko dwa zdjęcia. Czemu nie doszedł możesz w tym pomóc?
Pozdrawiam,
Jesteśmy marionetkami naszej nieświadomości.
Zadziwiające jest to , jak osądzamy bliskich nie zdając sobie sprawy z podłości naszego lekceważenia dopóki ich nam nie zabraknie, Carlos Ruiz Zafón
PUMA72
200p
200p
Posty: 383
Od: 2 maja 2011, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Czy ktoś wie co atakuje te pomidory - Betalux 3 szt. zaatakowane. Odizolowane od innych później pikowane i tylko one takie biedne. Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pewnie miały za mokro albo za chłodno przez jakiś czas.
Betaluxy są bardzo wrażliwe na takie perypetie związane z hartowaniem - moje całe tak wyglądają, ale już posadzone. Tobie też zalecam jak najszybciej je posadzić. Kilka ciepłych dni i będzie dobrze :wink:
Te liście będą do usunięcia jak już ruszą.
Pozdrawiam, Maciek.
lukasz2223
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 kwie 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam was :0 z racji tego,że nie mam jak dzisiaj wkleic fotek to chociaż podpytam.Moje pomidorki wysadzone do gruntu 3 dni temu..ładnie się trzymają chociaż były dość niskie.Czytam i czytam to forum oraz słucham rad działkowców no i będac w pobliżu sklepu wskoczyłem po jakis delikatny nawóz do pomidorków.Pomidory wysadzone do foliaka w którym ziemia przekopana dwa razy,wymieszana z ziemią pod uprawy warzywnicze oraz z domieszka torfu. Nie mogłem wczesniej nawiezc ani obornikiem ani zadnym podobnym kompostem gdzyb budowa i te sprawy,ale do rzeczy: będac w sklepie poprosiłem o cos bardzo naturalnego , o cos co nie zniszczy pomidorów i będa po tym czyms zjadliwe. Pani mi dała "Pomidory i Zioła 100% Naturen" firmy substral.O ile dawkowanie jest to nie ma zadnych więcej informacji,czy można to lac na całą rosline,czy tylko pod itd.Był bym wdzięczny gdyby ktos z was wypowiedział siead tego produktu o ile kos z was miał z tym do czynienia.Będe wdzięczny a na przyszły rok zatroszcze się juz o porządne nawożenie na jesieni
ps.zdjęcia moich krzaczków wkleje jutro bo kabelek gdzies sie zapodział do aparatu i musze z pracy zapasoway przyniesc
PUMA72
200p
200p
Posty: 383
Od: 2 maja 2011, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dzięki, właśnie tylko te 3 tak wyglądają ale tylko ich nie zabierałam do domu na noc, reszta ma się super dzisiaj wywiozłam na działkę i niech się aklimatyzują w nowych warunkach.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Wujeksam, zostaw te pomidory w spokoju, to się pozbierają. Niedługo powinny dobrać się do azotu z obornika i wyprostować blaszki liściowe. Gdyby jednak skręcanie liści w rurki postępowało na najmłodsze, podlej jednorazowo jakąkolwiek formą azotu (może być pokrzywianka, saletry, czy saletrzak). Takie skręcanie liści powoduje za duża ilość potasu i fosforu, w stosunku do azotu. Żaden z moich pomidorowych wynalazków w ten sposób liści nie zwija.

Pozdrawiam, kozula
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”