Justynko, cyklamena kupiłam w tamtym roku na targach, jeszcze mi nie kwitł, więc niewiele mogę napisać. O werbenie staram się nie myśleć, nie szukać, zachować cierpliwość, wierzyć, że wysieje się pięknie w odpowiednim czasie, a ja nie będę tą, co obiecuje gruszki na wierzbie. Wierzę też, że dzwonek nie jest chwastem. Justynko, Twoja konewkowa kolekcja jest ładna i zróżnicowana, a ja swoje 'konwie' sfotografowałam należycie, bo kiedyś we mgle mi utonęły

Danusiu, przyznaj się, brzozy malowałaś na wiosnę?
Masko, a kury trzy, też ślicznotki!
