Jula, Majka, Ida macie rację, na własne życzenie harujemy jak woły i bardzo dobrze nam z tym, chyba taki stan wymaga leczenia.
Przyszła paczka z chabaziami dla Goldiego

elegancko zapakowane, nic się nie przesunęło ani nie wysypało

Hakonechloa ALLGOLD, miskant STRICTUS ZEBRINUS, pecherznica LUTEUS, festuca ELIAH BLUE, nepeta WALKER'S LOW a w paczce od Gosi róża Golden Wings, róża Coco już czeka od zeszłego tygodnia. Brakuje mi tylko iglaczków i mogę sadzić.

czy może ktoś wie co to rośnie w doniczce miskanta, wygląda mi to na jakiegoś chwasta

róże tak zbiorowo bo na nic nie mam dzisiaj czasu, są to: Golden Wings, Christine Helene 2szt., Paul Ricault, Gabrielle Privat oraz dla Irenki Comte de Chambord opisana jako Mme Boll