Zielsko Takhisis

[Takhisis]

Filigranowa27 na początku to byłam zła.. ale stwierdziłam, podobnie jak Ty, że są urocze
nika28 a wiesz co, niestety nie pamiętam... pamiętam tylko, że pisało że szarłat i na zdjęciu był taki., zielono żółto czerwony Jutro poszukam, może jeszcze znajdę opakowanie, to napisze
jola1313 wiem, że Olek śliczny Nasturcję przypiekło, ale jak czytałam słonce miało mu nie przeszkadzać.. ale pal licho te plamy.. łodyżki mu jakby zasychają.. znaczy w połowie robią się takie.. chude i liść pada. ogólnie jakaś taka wątła jest... kupiłam drugie opakowanie i posadziłam, bo z tego to chyba nic nie będzie...

[jola1313]

Nasturcjom pewnie słońce bardzo nie przeszkadza-ale jak siane do gruntu.Bo od siewki są na słońcu i się przyzwyczajają.
Sprawa ma się inaczej-gdy z domu wyniesie się na słoneczko .Wtedy trzeba cieniować w najgorętsze godziny.Przez kilka dni.
A są cienkie,bo siane w domu i wybiegły.
Może się wzmocnią,jak będziesz ''wietrzyć''

[Takhisis]

A widzisz Joluś.. masz rację.. wysiewane w domu, a potem przesadzane na dworek.. i tam już nocują.. i na słoneczku też cały czas.. Jak przeżyją to dobrze.. jak nie, to zasiałam drugie. do gruntu Będę mądrzejsza na przyszłość, dziękuję

[jola1313]

Ja wietrzyłam swoje pomidory i mało ich nie spiekłam .A na dodatek wiatr też szkodzi,bo gałązki są wątłe i nimi szarpie.Jedna tura pomidorów -''po przejściach'' wyszła .Za to drugie-w porę cackane i nie ucierpiały na przeprowadzce

[tesia39]

Piękny ten twój oleander . To moje niespełnione marzenie, nie bardzo miałabym go gdzie przezimować. Słyszałam że zimą musi być w nieogrzewanym pokoju.

[Takhisis]

naprawdę? Ja dawniej miałam oleandra, i normalnie w zimę w domu stał... i nic mu nie było...

[oksi]

moja koleżanka też w domu trzyma

[chan-dzia]

naprawdę? Ja dawniej miałam oleandra, i normalnie w zimę w domu stał... i nic mu nie było...

Ja też trzymam w domu cały rok ale to nie to samo ,kiedyś stał na dworze był ogromny i kwiatuszki miał bardziej wybarwione a teraz...rośnie

[martucham1]

Już wiem czemu chorujesz na oleandry Twój jest przepiękny Kiedy moje takie będą

[tesia39]

Skoro wy trzymałyście oleandra zimą w domu to ja chyba też spróbuję . Tylko najpierw muszę starsze dziecko z domu wygonić bo mi miejsca brakuje na nowe kwiatki . Córka stara już jest to dla dobra roślinek mogłaby się wyprowadzić

[Anetta]

Hejka.
Śliczne to odratowane anturium masz i oleander też ładny nawet jak pojedynczy.

[Stokrotkania]

Petunie już tak mają, że nie rosną równo, moje też niektóre większe, a inne mniejsze, wysiewane w en sam dzień.
Oleander bardzo mi się podoba.

[Takhisis]

Tesia - teraz to i ja się zastanawiam, czy go gdzieś w chłodne miejsce nie przenieść he he
Anetta - Anturium się naprawdę odwdzięcza- już mu idą kolejne 3 kwiatki i jeden liść
Stokrotkania - myslałam, że tylko moje petunie są jakieś ograniczone :d Jedne już po 10 liści, całkiem spore, a drugie ledwo zza ziemi wystają... A olander.. faktycznie, mimo że jest pojedyńczy to i tak jest piękny.. a jaki ma ładny zapach he he

Tymczasem chciałabym się czyms pochwalić. Kiedy urosły mi aksamitki, zauważyłam w nich.. cos dziwnego.. niby chwast, ale go zostawiłam. Pachnie istnie jak pomidor i w sumie podobnie wygląda Nie wiem skąd on się wziął, ale posadziłam go w odrębną doniczkę, a mój M zrobił mi dzisiaj dla niego mini szklarenkę Namęczył się przy niej i nagłówkował, ale za to jaki efekt Tadaaam



Uploaded with ImageShack.us

[marta_lara]

WOW
dla M, że się tak napracował!
Mój tylko patrzy kątem oka co ja robię przy roślinkach i ani myśli coś pomóc, no nic tylko

[tesia39]

Bardzo pomysłowy ten twój M , niezła mu ta mini szklarenka wyszła