Witam wszystkich
Za oknem piękne słońce i tyle na razie mogę napisać.
Reniu (Roots23), Walentynko, Majeczko, Renatko, Kasiu ,
Razem z Wami cieszę się tą wiosną, słońcem i wschodzącymi kwiatkami.
Ewcia 
, a ja zawsze obcinałam wszystkie badyle, które były brązowe i może za wcześnie.
Tym razem dam im dłużej szansę. Dzięki za radę.
Oleńko 
też z wrzosowatymi mam różne doświadczenia i wiele klęsk.
One potrzebują przepuszczalnej, kwaśnej ziemi i słońca.
Kiedy swoje sadziłam na wybranym poletku, wymieniłam wydawałoby się dosyć gleby, na taką , jak trzeba,
Wyglądało, że słońce tam będzie cały dzionek, itp. Jednak z czasem okazało się, że ta ziemia tam nie za bardzo jest przepuszczalna, środowisko szybko łapie na nowo odczyn zasadowy a słońce pokazuje się tam z rana i dopiero po południu. Do tego zimą zalegały na tym skrawku ziemi tony śniegu, co miało bardzo niekorzystny wpływ głównie na wrzosy. Dlatego pozwoliłam jałowcom zarosnąć to poletko i tylko jeszcze gdzieniegdzie prześwitują wrzośce.
Miłego dnia i
