No i minął dzień wczorajszy i nic nie dopisałam w tym moim wątku.
Dzień miałam wypełniony również sprawami kwiatkowymi.
Zakupiłam swego czasu kwiatek :codonanthe.Bardzo fajna,wdzięczna roślinka,w wiszącym pojemniku.
Co podlałam to woda przelatywała przez tą doniczkę,a z roślinki zaczęły trochę opadać listeczki.
No i wzięłam ja wczoraj ten kwiatek,wyciągnęłam (właściwie sam wyleciał) z doniczki,a tam jedna pustynia.
Jakieś dziwne coś z usychającymi czy uschniętymi korzonkami,cała ta bryła sucha jak pieprz.
Trochę przycięłam ten "kłąb",dałam świeżą ziemię,podlałam jak po przesadzeniu - mam nadzieję,że będzie już teraz rosło.
W każdym razie wiem,że ma ziemię

Zdjęcie jest z lampą,ale urodę kwiatka widać (przynajmniej ja widzę).
Forum uzależnia i mnie też to uzależnienie dopadło.Ukorzeniam wszystko co odpadło,co się ułamało,co ukradnę,dostanę,kupię itp.
A oto moje domowe "cieplarnie" :
Część roślinek ukorzenionych już jest wsadzonych w ziemię :
-begonia tygrysia
-filodendron jakiś czerwonawy taki
Moja ceropegia (i Twoja Saro) przyjęła się i pięknie wypuszcza nowe listeczki :
Moja umierająca kalatea odżyła dzięki Forum.Się więcej ogląda,się więcej czyta porad i uwag : się więcej wie
Roślinka ma nowe,zdrowe przyrosty i chyba się zapowiada nieźle
A moja multiflora ma pączki od jakiegoś czasu.Mam wrażenie,że są większe ale jeszcze kwiatka nie dała
Sulawesii też się ze mną podobnie drażni :
Zakupiłam piękną,kwitnącą lacunosę.Przez kuriera jednego,który z paczką dojeżdżał przez 3 dni kwiatek pogubił wszystkie kwiaty,połamał kilka gałązek,wytrzepali mu ziemię.
Część pąków się uchowała i chodzę koło nich i proszę i jest tak :
A teraz forumowiczki i forumowicze u których dużo kwitnących : nie myślcie sobie,że tylko u Was kwitnie.U mnie kwitnie cały rok
Właśnie parę dni temu moja kicia Lalunia zrzuciła go (ten bukiet) z szafy,a że czas wiosennych porządków,to trzeba było wyprać i ułożyć na nowo.Tym sposobem to bukiet jakby ten sam,ale nie taki sam.Jak znajdę poprzednie zdjęcie to wrzucę,na razie ten "nowy":
Miłego oglądania
