
Ogród - moje marzenia na jawie (?)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Jak tam u was? Zimno? Pada? Bo u mnie katastrofa. Aż strach wyjść z domu i patrzeć na to wszystko. Nie wiadomo, co dziś przyniesie noc 

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Wando, aż oniemiałam, jak póżnym popołudniem poszłam na obchód... zważone od przymrozków: ginko, hortensja, magnolia, klon, jesion crispa, hosty... Zimno poszło po znacznej części ogrodu...
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Witaj Anetko
Wiem co czujesz, u mnie podobnie straszne szkody mam nadzieję że u Ciebie jednak nie tak jak u mnie, czy te roślinki się pozbierają
A już taka piękna wiosna się rozwinęła, bardzo żal.
Wiem co czujesz, u mnie podobnie straszne szkody mam nadzieję że u Ciebie jednak nie tak jak u mnie, czy te roślinki się pozbierają

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
JUż wiem u Ciebie czytałam o Crispie, zapewne, jak pogoda się poprawi roślinki dojdą do siebie. U nas miało być dzisiajn0, ale chyba będzie mniej
Nie okryłam wszystkiego, nie mam takich możliwości 


Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Po dzisiejszej nocy jeszcze więcej roślin trafił przymrozek
Młode przyrosty bukszpanów, tawuł, oba ginko, winnobluszcz, tawułki, pięknotka, część przyrostów Inversy też jest trafiona
naprawdę płakac mi sie chce...
No właśnie... czy te rośliny zdołają sie pozbierać? Takich doświadczeń to ja nie mam. Wywaliłam też dziś częśc wrzosów, ależ miały wielką bryłę korzeniową


No właśnie... czy te rośliny zdołają sie pozbierać? Takich doświadczeń to ja nie mam. Wywaliłam też dziś częśc wrzosów, ależ miały wielką bryłę korzeniową

- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Witaj masz ładny ogród i plantacja p[apryki domowa też udana,mi też ładnie papryka wyrosła ,już popikowana sobie dalej rośnie
,pozdrawiam i zapraszam do mnie.

Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Właśnie Aneta, nad tym samym się zastanawiam, czy rośliny odbiją, podobno miłorzęby na pewno się pozbierają są odporne. Czy inne rośliny dojdą do siebie czas pokaże.
Majowe przymrozki z takim minusem, to jeszcze gorsze straty niż mroźna zima niestety.
Majowe przymrozki z takim minusem, to jeszcze gorsze straty niż mroźna zima niestety.
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
witaj Aneto,
ubiegłej nocy, a właściwie dzisiaj nad ranem było u mnie ok. minus 2 C. Czytałem właśnie co u Ciebie. Po obchodzie ogrodu dzisiejszym wieczorem, zauważyłem, że młode przyrosty klikudziesięciu moich tawuł jap. 'goldmound' są podwiędnięte
ubiegłej nocy, a właściwie dzisiaj nad ranem było u mnie ok. minus 2 C. Czytałem właśnie co u Ciebie. Po obchodzie ogrodu dzisiejszym wieczorem, zauważyłem, że młode przyrosty klikudziesięciu moich tawuł jap. 'goldmound' są podwiędnięte

- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Wreszcie mam chwile spokoju - mogę ponadrabiać zaległości, więc wpadłem z rewizytą 
Czy twój złotokap to była kupowana sadzonka czy wysiewany? Czy jakoś go przycinałaś może?
Moje złotokapy jakoś idą głównie w wysokość, a nie na boki - wiec nawet nie bardzo mam co przycinać, tym bardziej, że zależy mi aby były dość wysokie. Ale może potrzebują takiej "motywacji" ?
Pewnie jeszcze fajniej wyglądają (bedą wygladać?) jak się kwiaty przemieszają.

Ja już 3 rok walczę ze złotokapami aby zakwitły i na razie niczego się nie doczekałem. Mam 2 sztuki, które do niedawna rosły w zupełnie różnych cześciach ogrodu (teraz przesadziłem obok siebie), ale na żadnym nie doczekałem się kwiatów. Sadzonki wychodowałem sam z nasion i być może z tego powodu nadal nie widać kwatostanów, mimo że rosliny juz mają po 2-2.5m wysokości (w końcu to ta sama rodzina roślin co glicynie, więc może mają podobnie).dkny pisze: mój złotokap ma już trzy latka i ani razu go nie okrywałam. A rośnie na dość wietrznym miejscu. Według mnie jego mrozoodpornośc jest dobra. Tak mi kwitł w zeszłym roku:
Czy twój złotokap to była kupowana sadzonka czy wysiewany? Czy jakoś go przycinałaś może?
Moje złotokapy jakoś idą głównie w wysokość, a nie na boki - wiec nawet nie bardzo mam co przycinać, tym bardziej, że zależy mi aby były dość wysokie. Ale może potrzebują takiej "motywacji" ?
Fajne połączenie powjników - wiesz może co to za odmiany ? Widzę, że spasowały terminy kwitnienia i podobna jest wielkośc kwiatów oraz pasujaca kolorystyka.dkny pisze:
Pewnie jeszcze fajniej wyglądają (bedą wygladać?) jak się kwiaty przemieszają.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Aneto współczuję smutnych widoków w ogrodzie, ale jak wiesz nie jesteś sama w tym klubie
Pozostaje nam trzymać kciuki, że rośliny poradzą sobie z tymi anomaliami
Co do złotokapu to mój nie kwitł przez pierwsze trzy lata, potem zawiązał pąki kwiatowe, które przemarzły, a teraz systematycznie lepiej lub gorzej, ale kwitnie. Nie jest to jednak tak spektakularne kwitnięcie jak na obrazkach


Co do złotokapu to mój nie kwitł przez pierwsze trzy lata, potem zawiązał pąki kwiatowe, które przemarzły, a teraz systematycznie lepiej lub gorzej, ale kwitnie. Nie jest to jednak tak spektakularne kwitnięcie jak na obrazkach

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Anetko, nie martw się tak bardzo. Młode przyrosty u roślin, które wymieniłaś, zdążą na nowo się zrekonstruować, najważniejsze są pąki, bo one drugi raz raczej się w tym roku nie zawiążą, ale o pąkach nic nie piszesz, a więc pewnie jest w porządku.
Moje wrzosy zmarzły w zimie i też wywaliłam. Już ich nie będę sadzić, bo są wrażliwe na zimno. Na ich miejscu rosną już lilie
Moje wrzosy zmarzły w zimie i też wywaliłam. Już ich nie będę sadzić, bo są wrażliwe na zimno. Na ich miejscu rosną już lilie

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
roza333, witaj w moim ogrodzie
Moja papryka jakaś taka niemrawa, nie wykazuje zbytniego entuzjazmu, aby rosnać... Ale czekam cierpliwie.
Kasiu, dziś widzę, że te zmrożone liście po prostu sie sypią. Chyba najbardziej szkoda mi klonu purpurowego, jeszcze niedawno wyglądał tak:

Marcinie, tak jak już pisałam wyżej: tawuły mają wszystkie młode przyrosty brązowe i teraz już uschnięte. Ale nimi to sie nie przejmuje za bardzo, są dośc żywotne. Poza tym mróz poszedł tylko na samym wierzchu tawuł. A one tuż przed atakiem zimowym tak ładnie się prezentowały...


Kasiu, dziś widzę, że te zmrożone liście po prostu sie sypią. Chyba najbardziej szkoda mi klonu purpurowego, jeszcze niedawno wyglądał tak:

Marcinie, tak jak już pisałam wyżej: tawuły mają wszystkie młode przyrosty brązowe i teraz już uschnięte. Ale nimi to sie nie przejmuje za bardzo, są dośc żywotne. Poza tym mróz poszedł tylko na samym wierzchu tawuł. A one tuż przed atakiem zimowym tak ładnie się prezentowały...

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Leszku, witaj! Cieszę się, że znalazłeś czas, aby odwiedzic mój ogród
Mój złotokap kupowany był w Castoramie na jesiennej przecenie: to była sadzonka dośc wysoka. Jej górnej korony nie przycinałam, tylko boczne "odrosty", bo chciałam zrobić takie dwupiętrowe drzewko. Teraz wygląda tak:

Tak jak już wcześniej pisałam: w zeszłym roku kwitł mi parter, teraz szykuje się piętro. Na parterze same końcóweczki jakby są lekko przywiędnięte po tych nocach, ale na szczęście kwiaty maja sie dobrze
Czekam teraz, aż sie rozwiną.
Te powojniki, o które pytasz, to: biały- Snow Queen, ciemny- to Niobe.
Paweł, wiem o tym... czytam, że u innych też są niemałe straty... Ale wierzę w siłę natury
A zasilasz czymś swój złotokap?


Tak jak już wcześniej pisałam: w zeszłym roku kwitł mi parter, teraz szykuje się piętro. Na parterze same końcóweczki jakby są lekko przywiędnięte po tych nocach, ale na szczęście kwiaty maja sie dobrze

Te powojniki, o które pytasz, to: biały- Snow Queen, ciemny- to Niobe.
Paweł, wiem o tym... czytam, że u innych też są niemałe straty... Ale wierzę w siłę natury

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Wando, staram się być optymistą. Najwyżej w tym sezonie będzie pustawo w ogrodzie, ale chyba niemożliwościa jest strata drzewk
Moje wrzosowisko pomału będzie sie zmieniać w ... hostowisko. Zbieram nadwyżki ciekawych odmian. Część, po wyrzuceniu tych brył, wygląda teraz tak:


Pomiędzy świerczkami będą rosły sobie hosty. Już teraz na tej rabacie jest ich trochę...




Pomiędzy świerczkami będą rosły sobie hosty. Już teraz na tej rabacie jest ich trochę...

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
No, no wybór bardzo dobry
mam na myśli hostki
A może dla kontrastu jakieś żurawki
, wybór kolorów jest duży.


