Witajcie znów Świątecznie!
Wczoraj miałam zafundowane sobie , przez siebie małe domowe SPA !
Dziś jadę na urodzinki , i trzeba było wyjąć spalinóweczkę , przyciąć lekko pazurki , kątóweczką je ładnie podpiłować , i szlifierką polereczkę zrobić!
Potem jeszcze wyciąg soku z jagód na łeb , by kolor był piękny i pełen blasku ,
Śnieżką zęby przelecieć , by micha mogła się cieszyć dookoła i by ich blask powalał otoczenie ,
przecież o swój wygląd dbać co cie co trzeba!
Tak więc dziś piękna , świeża , i młoda mam wypad , i będę lśnić!
Marysiu , dziękuję , ale jak sama Wiesz to nasza wirtualna jedynie wiosna , na tą prawdziwą jeszcze musimy niestety poczekać!
Teraz jedynie oglądając możemy nabrać rozpędu , do faktycznych wiosennych działań !
Celinko , dziękuję!

I Tobie również wzajemnie wspaniałego i cudownego 2011 roczku życzę!
Basiu , pytałam Janusza jak z nimi postąpić i kazał zostawić galtonie w ziemi , więc zimują sobie na świeżym lufcie!
Bożenko , pełna oj pełna , i jakoś ni w kukułkę tego pełna z siebie wyrzucić nie potrafię , dorzucam jeszcze na dodatek , co chwila coś nowego!
Joluś , więc liczymy w dół , to bezstresowe liczenie , i świeczek na trocie też mniej do dmuchania będzie!
Arabellko , jestem i byłam , tylko ciężko by mi się pisało z farbą na paznokciach , m miał fajny kolorek w garażu , więc sobie skrobnęłam , tylko tego utwardzacza co go proponował producent do niej zastosować nie znalazłam , i cały dzień musiałam łapy w górze trzymać , by nie spływała !
Krysiu , bombowe to ma nasza Mireczka , ja jedynie petardowe przy Niej mogę mieć!
Paula , a po co się było budzić , misie jeszcze śpią , jak żeśmy zbyt wcześnie wstały , to teraz mamy , czekać nam trza!
