Daluniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Deszcz u mnie padał ostatnio w niedzielę, a zważywszy na upały i piaszczystą ziemię jest już sucho.
Choć nie ukrywam, że po ostatnich opadach roślinki odżyły.
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu dziękuję bardzo.
Jeśli chodzi o psa, to nie do mnie, tylko do Moniki ktoś podrzucił.
Pozdrawiam serdecznie.
Agniesiu bardzo Ci dziękuję, rośliny podeszczu zaledwie doszły do siebie, a tu znowu upały.
Kwitnienie kwiatów będzie skrócone, szczególnie cierpią róże.
Pozdrawiam serdecznie.
