Róże Annes - rodząca się miłość :)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Halinko to piękny dorobek:) Gratulacje;)
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Anuś jak dla mnie to też sporo,ale porównując się z innymi to kropla w morzu
Dlatego już nie porównuję z nikim


Dlatego już nie porównuję z nikim


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Halinko masz rację,że najważniejsza jest jakość,a nie ilość.Prawdę mówiąc gdybyś nie zapytała o ilość to nie spisałabym ich na kartce i nie policzyła.Nie spodziewałam się,że mam ich już tyle,a moja lista dalej pragnie się powiększać.
Choruję jeszcze na Charlesa Austina,Barkarole,Cardinal de Richelieu,Piano,Belwedere oraz Louise Odier:)
Mam nadzieję,że może na wiosnę się skuszę....
Teraz czekam na moje różyczki rufleski,które będą za około 10 dni dopiero u mnie
Choruję jeszcze na Charlesa Austina,Barkarole,Cardinal de Richelieu,Piano,Belwedere oraz Louise Odier:)
Mam nadzieję,że może na wiosnę się skuszę....
Teraz czekam na moje różyczki rufleski,które będą za około 10 dni dopiero u mnie

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Coraz chłodniej,ale różyczki jeszcze chcą pokazywać swoje oblicza:)
To już chyba ostatnie kwitnienia moich różyczek.Zachwycił mnie Herkules jego wybarwienie:)
A Apriloka również mnie nie zawiodła,ma sporo pączków,czy zakwitną to się okaże
Herkules

Aprikola

Augusta Luise

To już chyba ostatnie kwitnienia moich różyczek.Zachwycił mnie Herkules jego wybarwienie:)
A Apriloka również mnie nie zawiodła,ma sporo pączków,czy zakwitną to się okaże


Herkules

Aprikola

Augusta Luise

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Po niedzieli mają dojechać do mnie ostatnie róze 3 szt,szybko je posadzę ,mam nadzieję,że się dobrze przyjmą:)
Posadziłam również kilka nowych bylinek koło różyczek,aby im smutno nie było hehe
Posadziłam również kilka nowych bylinek koło różyczek,aby im smutno nie było hehe
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Anuś ja też będę może w sobotę sadzić ostatnie róże,
jak Ania (Tara) mi przywiezie
.Ma mnie odwiedzić 
jak Ania (Tara) mi przywiezie


Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Spędziłam godzinę na oglądaniu Twoich róż.Mam wiele takich samych róż jak Ty i z przyjemnością je porównywałam.
Ciągle mam przed oczami Twoj ą Augustę Luise i muszę powiedzieć,że mam w innym wybarwieniu ale to młode sadzonki i może dopiero w przyszłym sezonie pokażą swoją właściwą urodę.
Ogromnie powiększyłaś swoją kolekcję a ostróżki to również moja miłość.(kapitalnie wyglądają z różami)
Pozdrawiam.
Ciągle mam przed oczami Twoj ą Augustę Luise i muszę powiedzieć,że mam w innym wybarwieniu ale to młode sadzonki i może dopiero w przyszłym sezonie pokażą swoją właściwą urodę.
Ogromnie powiększyłaś swoją kolekcję a ostróżki to również moja miłość.(kapitalnie wyglądają z różami)
Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Witaj Aniu w moim skromnym ogrodzie:) Cieszę się,że spędziłaś czas u mnie ...mam nadzieję,że się nie nudziłaś:)
Rzeczywiście moja Augusta Luise miała w tym roku kilka odsłon.Zaskakuje mnie ta róża swoim różnym wybarwieniem.Lubię takie właśnie róże,które ciągle robią niespodzianki.Ostróżki mnie zachwyciły,w tym roku kupiłam dwie niebieskie i jedną białą.Podobno się rozsiewają,jeśli to prawda to już się cieszę na następne lato.Posadziłam kilka dni temu kilka bylinek koło różyczek takich jak szałwia omszona,ostróżka karłowa,orlika oraz dzwonek ogrodowy.Powiedziałam sobie dość róż,ale nie na długo.Wciąż oglądam oferty szkółek,ale już tylko patrzę
Pozdrawiam
Rzeczywiście moja Augusta Luise miała w tym roku kilka odsłon.Zaskakuje mnie ta róża swoim różnym wybarwieniem.Lubię takie właśnie róże,które ciągle robią niespodzianki.Ostróżki mnie zachwyciły,w tym roku kupiłam dwie niebieskie i jedną białą.Podobno się rozsiewają,jeśli to prawda to już się cieszę na następne lato.Posadziłam kilka dni temu kilka bylinek koło różyczek takich jak szałwia omszona,ostróżka karłowa,orlika oraz dzwonek ogrodowy.Powiedziałam sobie dość róż,ale nie na długo.Wciąż oglądam oferty szkółek,ale już tylko patrzę

Pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Halinko a u Ciebie jeszcze które królowe kwitną?
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Anuś mrozik u mnie prawie codziennie w nocy i rano
Jednak kwitną jeszcze Bonica,Monica,Piruette,Belvedere,Camille Pissarro,dużo róż ma pąki,raczej nie zdążą

Jednak kwitną jeszcze Bonica,Monica,Piruette,Belvedere,Camille Pissarro,dużo róż ma pąki,raczej nie zdążą

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Ja ostatnio ścięłam kilka różyczek do wazonu np.Papageno i Aprikola obydwie pachną aż milo:)
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Anuś mi jakoś szkoda jeszcze ścinać róż do wazonu,chociaż już spore przymrozki.
Chyba trzeba będzie jakiś bukiet upichcić
Chyba trzeba będzie jakiś bukiet upichcić

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Halinko mi tez szkoda,ale wolę je miec u siebie niż by miały zmarznąć biedulki;)
Ścięłam je w piatek ,były w pąkach a teraz pięknie rozkwitły,a niestety ja juz bym ich kwiatów nie zobaczyła.
Chippendale jest boski,ma piękne przyrosty i trzy grube pączki,które nie zdążą się rozwinąć.....wielka szkoda
Ale cieszę się,że mogę chociaż fotki pooglądać i zimą cieszyć oczka w innych ogrodach.
Ścięłam je w piatek ,były w pąkach a teraz pięknie rozkwitły,a niestety ja juz bym ich kwiatów nie zobaczyła.
Chippendale jest boski,ma piękne przyrosty i trzy grube pączki,które nie zdążą się rozwinąć.....wielka szkoda

Ale cieszę się,że mogę chociaż fotki pooglądać i zimą cieszyć oczka w innych ogrodach.