Kwiatoterapia u Asi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Ewelinko, mam nadzieję, że na forum nie zaglądają niczyje dzieci :;230 . No chyba, że w celach edukacyjnych.

An-ko, za róże płaciłam po 32,- za sztukę, ale za to są bardzo ładne i dobrze rozgałęzione i z wieloma pąkami. Heidi - boska (ze zdjęciem i autografem modelki).

Krzysztofie, mam tylko te dwa winniczki i stąd moja fascynacja i rozczulenie. Za to golasów co nie miara, brrr...

Zielona Aniu, kielichowiec jest nieziemski. Ta żywa zieleń liści przez cały sezon i pachnące kwiatki... zapoluj na niego koniecznie. Winniczki faktycznie obściskiwały się dość długo. Zrobiłam zdjęcie żeby pokazać M , ale jak wrócił z pracy to jeszcze miał okazję pooglądać na żywo :;230

Aniu Różana, ;:196 . Miałam kiedyś w szkole zajęcia z foto i może jednak czegoś się nauczyłam.

Dominiko, robię zakupy w różnych miejscach. Ale głównie w W-wie (Złotokłos, Baletowa, Melon). Czasem wyprawię się za Wisłę. Ale zdarza mi się przywieźć coś z wyjazdów służbowych (jutro jadę np. do Łodzi i nie omieszkam zajrzeć do Ciepłuchy :tan ). Wiesz, taka tam ogródkowa korba :;230

Gosiu, ;:196 . Walczę z chlorozą na Catawbiense Grandiflorum i Helsinki University ale brzydalami staram się Was nie straszyć.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu u Ciebie większe możliwości zakupowe. W Płocku mizeria. Najgorzej jest z różami licencjonowanymi. Sprzedają je pod nazwą róża czerwona wielkokwiatowa. Może będziesz wiedziała o jakichś większych dostawach różach. Może zawitam bo straciłam trochę w tym roku.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Dzisiaj miała być duża dostawa licencjonowanych róż w centrum ogrodniczym Daglezja w Józefowie. Mieli mieć Kordeski, Tantauki i jeszcze jakieś, ale nie wnikałam, bo róż mam już "po kokardkę". A właściwie to już nie mam gdzie ich sadzić bo M zakazał dalszego prucia trawnika. Ale masz rację, bardzo często zdarza się takie opisywanie róż w handlu. A potem choróbska, marne kwitnienie i wielkie rozczarowanie. Za dobrą różę warto więcej zapłacić i tyle
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Witaj Asiu wieczorową porą!
Nie wiem jak to się stało, że "zgubiłam" Twój wątek. Dziś znalazłam i nadrobiłam zaległości. Jestem pod wrażeniem. Ze strony na stronę coraz ciekawsze i piękniejsze rośliny. Kolekcja za kolekcją. O zdjęciach nawet nie mówię - rewelacja! Mówiłyśmy, że kwiecień kiepski...Niestety maj też nas nie rozpieszcza.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu ciurkadełko bardzo mi się spodobało,coś nieroślinnego... :wink: ale z ogrodem się wiąże...
Zajęło by mi pól ogrodu... :lol: ale mikroskopijne ,czemu nie...najpierw muszę ,posadzić co ziemia jeszcze przyjmie,a potem pomyśleć o oczku,fontannie lub innych wodnych ozdóbkach...
Róże ostatnie do sadzenia...nie wierzę...tym bardziej ,że masz niedaleko świetną szkółkę z różami... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Izo, miło mi, że mnie odwiedzasz :wit i dziękuję za miłe słowa pod adresem ogródka. Pogoda faktycznie tak beznadziejna, że najstarsi górale nie pamiętają. Od wtorku podobno znów ma lać a fala powodziowa właśnie przetacza się przez Warszawę. Ja na szczęście od Wisły jestem daleko ale mój znajomy dziś urządzał ewakułację dobytku :( . I zobacz ile nam jeszcze tej marnej wiosny zostało. Właściwie jak przekwitną piwonię to już po wiośnie...

Nelu, maleńkie oczka też są przecież przeurocze, ja ostatnio zachwycałam się japońskim oczkiem u Halinki -Eukomis. Moje ciurkadełko zajmuje sporo miejsca ponieważ poprzedni właściciele działki nawieźli w to miejsce gliny z wykopu aby zniwelować teren, a dodatkowo był tam wjazd na budowę. Jak zaczęłam robić nasadzenia to zdębiałam i szybko podjęłam decyzję, żeby oszczędzając zdrowie swoje i roślin, zrobić tam żwirowy placyk. Trochę brakuje mi tylko pomysłu, żeby go jakoś urozmaicić. Co do róż to mam ich sporo a te przedwczorajsze zakupy to tylko uzupełnienie tego co wypadło po zimie (tylko Heidi Klum nadprogramowa :;230 ). A którą szkółkę masz na myśli? Tą w okolicach Piaseczna?
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Aśka Heidi Klum jest piękną różą,nie dziwię się ,ze skusiłaś się na nią ,a szkółkę miałam na myśli w Józefowie ,o której wspominałaś... :D U nas owszem też można róże doniczkowe dostać ,ale bardziej Poulsena ,historyczne ,ale przebrane ...Ja już mogę tylko oglądać... :roll:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Udało mi się nareszcie skosić trawę, była już ekstremalnie długa, a że ciągle lało, koszenie odkładałam prawie 2 tygodnie
Dziś zakwitły piwonie drzewiaste :tan , wygladają wprost nieziemsko. Nie dziwi mnie, że w Chinach były uważane za cesarski kwiat

Obrazek Obrazek

Zakwitła również azalia Canons Double i Rosinetta

Obrazek Obrazek

W donicach na tarasie pysznią się ułanki a na rabacie zawilce

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Bajeczne zdjęcia Asiu ;:138 Te zawilce takie delikatne, piwonie cudne. Ułanka- rzadko słyszę tę nazwę, a jest taka swojska :)
Życzę dobrej pogody na weekend, niech ogród cieszy pełnią urody.
arkandor
500p
500p
Posty: 732
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu - każda wizyta w Twoim ogrodzie to raj dla oczu, same kwitnące rarytasy - piwonie drzewiaste, rododendrony, azalie... A jakie piękne te zawilce... W dodatku zdjęcia doskonałej jakości, jak w katalogu :wink:. Niestety ja aktualnie nie mam się czym pochwalić - po tych deszczach w ogrodzie mam zielony busz :;230.

Pozdrawiam :wit
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu, jak zwykle cudne widoki. Piwoni drzewiastych nie posaidam i mieć nie będe, bo nie mam miejsca ani słońca, ale prawdą jest że to cesarski kwiat ;:167
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu, dlaczego ja nie mieszkam bliżej Warszawy? :roll: Ja tak bym chciała mieć gdzieś niedaleko takie szkółki.

Piszesz, że masz sporo róż. W takim razie będę czekała z niecierpliwością na ich kwitnienie, bo po pierwsze uwielbiam je, a po drugie na pewno będą wyglądały zjawiskowo w Twoim ogrodzie.

Piwonie jeśli można spytać to kupowałaś już rozrośnięte, czy kłącze?
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Róże trochę tańsze u Ciebie.(około 6zł)Muszę wysłać mojego bratanka po Hedi Klum-mam nadzieję,że będzie wiedział gdzie ją kupić( a Ciebie proszę o adres-na pw-jeśli oczywiście możesz).
Piwonie -brak mi okreslenia dla tych cudności.Podoba mi się też ta pełna azalia-Rosinetta.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Asiu, dobrze, że nie napisałaś co przyszło do tej Diaglezji, bo moja choroba sięgnęła by zenitu :roll:
Tym bardziej, że oni mają też róże od Spasówki, czyli najnowsze róże Tantau ;:223

Piękne te piwonie :shock:
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Aniu, różowa piwonia kwitnie do dziś, a ta jasnoróżowa przekwitła już trzeciego dnia.

Tomku, wpadaj i wizytuj do woli, miło mi, że moje roślinki się podobają.

Dorotko, dziękuję

Gosiu, róże już mają spore pączki, więc niebawem się zacznie (nie mogę się już doczekać moich debiutantek, bo większość róż posadzona jesieną ubiegłego roku). Piwonie kupowałam w doniczkach, miały ok 30-40cm wysokości i po 1 kwiatku.

An-ko, dziwne, że w Warszawie coś jest tańsze, zawsze mam wrażenie, że sporo przepłacam. Mam nadzieję, że bratanek stanie na wysokości zadania i dostaniesz upragnioną różę.

Aniu Różana, nawet nie starałam się oglądać. Pojechałam po Rh, po drodze wypatrzyłam Bailando, o której marzyłam, a i tak dodatkowo jakaś magiczna siła kazała mi zapakować Heidi. Wiesz co by było, gdybym zaczęła się bardziej rozglądać :;230 .

Jakiś czas temu, będąc na spacerze w Łazienkach, znalazłam wiewiórkę, która została zrzucona z drzewa przez ptaki. Leżała pod drzewem i nie dawała znaku życia. Nad nią latały ptaszyska i wyraźnie widać było, że czekają tylko, aż sobie pójdę. Ale jakoś nie mogłam pozwolić, żeby ją tak po prostu zjadły. Wzięłam więc maleństwo do domu. Przez 4 doby tylko spała i jadła. Po kilkunastu dniach karmienia butelką, i jeszcze kilku spędzonych na treningu łupania orzechów, kiedy upewniłam się, że jest zdrowa i silna zaniosłam wiewiórkę pod to samo drzewo, spod którego ją zabrałam. Wdrapała się szybciutko na drzewo i tyle ją widziałam. Po 3 dniach poszłam zobaczyć, czy wszystko z nią w porządku i wyobraźcie sobie, że mnie poznała. Teraz mam już pewność, że sobie poradzi na wolności, zwłaszcza, że się zakumplowała z innymi wiewiórkami i ma się od kogo uczyć.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”