Witam! To ja już wszystko rozumiem, ogródek masz podgrzewany od dołu i dlatego wszystko u Ciebie szybciej

Halinko,nie myślałaś o koszyczkach do tulipanów? Ja kilka lat walczyłam z nornicami, ale jak jednej wiosny zjadły mi te paskudy około 80 tulipanów, prawie wszystkie liliowe (płakałam jak bóbr), zaczęłam je wsadzać w koszyczki. Co prawda, do jednego plastikowego się i tak dobrały , bo od spodu przegryzły, ale reszta uratowana i zakwitła!
Przyłączam się do klubu fanów Twoich kamiennych ścieżek! Skąd Ty bierzesz takie płaskie kamole?
Pozdrawiam, Mirka