A jak jestem na etapie zmian to jeszcze pokażę co bym chciała w w tym roku zmienić
To są 3 różaneczniki, które u mnie nie czują się najlepiej. Nie odpowiada im gleba albo właścicielka. Zamieżam je wykopać i wsadzić coś co będzie ładnie się prezentować. Myślałam o iglakach dorastających do 1.5m-1,8m ale jeszcze nie wiem jakie. Może ktoś z Was miałby jakiś dobry pomysł.
Z góry dziękuję za rady.
Moniko, czy te rododendrony rosną na słońcu? Jeśli tak to właśnie dlatego nie wyglądają najlepiej. One lubią stanowiska półcieniste. U mnie rosną od wschodu. Mają słońce tylko do 13.
Gosiu one do południa mają słońce po południu jest cień , ten ostatni jest cały czas w słońcu, ale wcześniej rósł w półcieniu.
Ja mam nieodpowiednią glebę na różaneczniki -ciężka żyzna ale gliniasta. Dla iglaków , krzewów idealna, rosną bez problemu natomiast dla rh niekoniecznie. Szkoda mi bardzo ale jest jeszcze sporo roslin których nie mam. A bez rh można żyć. Będę je podziwiać w waszych ogrodach. Mam ochotę na hortensję ale ona także lubi kwaśną ziemię i nie wiem czy warto pchać się w koszta.
Witaj, Imienniczko
Rh przede wszystkim lubią rosnąć w grupie krzewów kwasolubnych, najlepiej w świetlistym cieniu dębów i sosen. Inna sprawa to właściwe podłoże.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Witaj Moniko, Dzięki za odwiedziny. Świetlistego cienia brak dorodnych dębów i sosen również wieć będą tam rosły ozdobne iglaczki
PS Pięknie piszesz o Afryce wciąga czytanie
Moniko
Żal mi Twoich rododendronów. Nie wyrzucaj, kup im torfu, przesadz pod iglaki. Na pewno znajdziesz jakieś odpowiednie miejsce, szkoda takich dużych krzaczorów.
Trawnik pod domem aż się prosi o nasadzenia, ciekawe, co wykombinujesz
Basiu ja je sadziłam do kwaśnej ziemi rok temu na wiosnę zakwaszałam specjalnym preparatem i nic. Nie mam sił do nich. Jak już coś posadzę to lubię kiedy rośnie i nie stwarza problemów (wygodna jestem )
A teraz coś co rośnie i wygląda ładnie
Moniko, nie jest dobre miejsce na typowy skalnik, raczej na rabatę skalną z iglakami , miniaturowymi krzewami, i trochę bylin, bo rozumiem,ze trawnika ma tam nie być.Tam również mogłaby być jakaś hortensja i płaczęce maleństwo, albo modrzew, albo szczepiony jałowiec.Placyk jest piękny, prosi się o gęste nasadzenia.I każdy kto wchodzi do domu by widział piękną rabatę.
Igo dziękuję za poradę, widzę że się rozumiemy. Chodzi mi właśnie o coś takiego co napisałaś. Chcę się pozbyć tego nudnego trawnika. Basiu dylemat będzie
Moniczko- różanecznikom nie wystarczy zakwasić ziemię, musisz je posadzić w kwaśnym
torfie z dodatkiem przekompostowanych trocin sosnowych lub kory.
Jeśli je przesadzisz w odpowiednie podłoże, od razu odżyją.Ja tak miałam z borówką.