Witam Was drogie Stasie.
Mam nadzieje że przepowiednie się nie spełnią szkoda roślin które poczuły już wiosnę.U mnie przepowiadano na przełomie stycznia i lutego temp. dochodzące do -20 st. Całe szczęście nie spełniło się.
W ogródku zlikwidowałam 2 kwiatowe boksy jeszcze jesienią ,teraz usunęłam jeszcze jeden na rzecz większej mini szklarni która ma 2x2m.Jak się tylko trochę ociepli "pójdą"do niej kaktusy,sukulenty i część storczyków -jeżeli się zmieszczą.Teraz mieszka w niej kot-przybłęda,potem otrzyma swój osobisty domek na kształt budy.Oczywiście cebul ani roślin ogrodowych nie wyrzucałam ani nie oddawałam.Są nadal u mnie tylko trochę inaczej posadziłam.Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie.Dzisiaj mój Radzio kupił nasiona traw bo mam "goły" trawnik-zniszczony przy postawianiu szopki i szklarenki.
Z zakupem roślinek na razie nie szaleję-posiałam tylko słoneczniki,paprykę i proso dla papug.

Na ogrodzie czuć już wiosnę-wyrastają cebulowe,zakwitła pierwsza prymulka.
Przepraszam że mało się udzielam-wszystko winna jest praca w dzień
(za to mam trochę więcej kaski na spełnianie małych marzeń).