renzal pisze:Moje lekko wybiegniete, ale mogę je popikować najwcześniej jutro, bo dziś już mam dośc.
Aż tylu to nie będę miała, ale ze trzydzieści powinno być. Tylko gdzie ja je postawię
Dziś je rozpikowałam... i chyba jeszcze wyrosły bo mam 50 sadzonek... . Wiedziałm, że sporo, ale tyle?
Bardzo bym chciała, żeby przeżyły, bo jeszcze nigdy nie miałam udanych rozsad celozji i kilka lat nie siałam, tylko kupowałam gotowe roślinki.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Moje mizerne, a jeszcze przyplątały się ziemiorki.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Moje siane 22 lutego bardzo mizerne i jakieś takie blade...
Muszę zasilić je nawozem.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Dlaczego Renatko? Bardzo ładne. Moje w większości wyglądają podobnie.
Najbardziej dziwi mnie jednak to, że z niektórych nasion urosły prawdziwe giganty i nie mam na myśli tu wybiegnięcia do światła. Są one mega wielkie, szersze i potężniejsze od całej reszty. Wysiane oczywiście wszystkie razem. Śmiesznie wyglądało to przed pikowaniem
To moje pierwsze pozytywne doświadczenie z wysiewem tej roślinki i bardzo jestem ciekawa na ciąg dalszy, bo nawet nie wiem jakie będą ewentualnie kolory kwiatków. Nasionka MIX
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ja myślę, że o kolorze będzie świadczył kolor łodyżek. Zauważyłam, że u moich celozek każda ma właśnie inny kolor i ta która zaczyna kwitnąć ma faktycznie lekko pomarańczową łodygę.
Jeśli tak będzie to u mnie zapowiada się mega mix