Mój ogródek z oczkiem

[D-M]

Hej
a ja mam tez psy az 3
i dziękuję za ładne różyczki..u mnie kwitnie żółta posadzona na domie....a na rabacie też są posadzone ale nie znam kolorów bo działke nabyliśmy niedawno..zresztą te róże z rabaty przeniosą się do mojej mamy na działkę

[AniaDS]

Kasia, gdzie te zdjęcia

[kasia_rom]

Oto obiecane zdjęcia

[kasia_rom]

I jeszcze zdjęcia tej róży zrobione 1 grudnia

[dominikams]

Kasiu, a jak zabezpieczałaś róże na zimę?

[kasia_rom]

D-M, aż trzy pieski ale masz wesoło...

Nie lubisz róż? Myślę że przebywając na forum zmienisz zdanie
Zajrzyj do działu róż, a zakochasz się na pewno , jak ja

Może zdradzisz jak masz na imię?

[kasia_rom]

Dominisiu, pieńki róż zabezpieczyłam rurkami do ocieplania rur c.o. , dostępnymi w marketach budowlanych. Miejsca szczepienia owinęłam agrowłókniną, i całe korony jeszcze raz agrowłókniną.
To ich pierwsza zima , ciekawe czy nie zmarzną Najbardziej martwię się o dwie Glorie Dei, które sadziłam w grudniu

[dominikams]

Ja też sadziłam róże tak późno, dzień przed mrozami, i to sporo krzewów Mam nadzieję, że wszystko ok, bo jest dużo śniegu.

[D-M]

Hej
tzn. akurat mamy z mężem inne plany na zagospodarowanie ogrodu..kwiaty trzeba podlewac a nasz ogród jest daleko od nas...więc nastawiamy się na iglaki..przynajmniej na razie.. a róże pójdą w dobre ręce do mamy ogrodu
a na imię mi Daria

[AniaDS]

Kasiu, piękne te róże

[kasia_rom]

Dominiko, sadziłaś też pienne , czy tylko krzaczki?
Jeśli krzaczki to nie masz się raczej czego obawiać, rzeczywiście jest tyle śniegu że na pewno im ciepło. Poza tym najgroźniejsze są wiosenne ocieplenia i przymrozki. Ale jeśli zrobiłaś kopczyki z ziemi to nic im nie grozi
Grudzień był taki ciepły że dużo osób sadziło róże bardzo późno , ja sadziłam 1o grudnia , ale właśnie pienne

Dario
Kiedyś także planowałam że będę miała na działce same iglaczki. Ale tak się nie stało. Jest tyle ładnych roślin liściastych które mi się spodobały A niektóre naprawdę nie są wymagające a ponadto odporne na suszę, i szybciej rosnę niż iglaki. Ale sama musisz zdecydować i wypraktykować

Anuś , dziękuję
To są dosyć pospolite odmiany, ale dla mnie są super, nie chorują, kwitną bez końca , rosną pod kuchennym oknem i ciągle mam je na oku

[basjak]

Witam Kasiu!
Ja też martwię się o róże pienne, zwłaszcza, że zauważyłam gałązki wystające spod włókniny. Chyba zlodowaciały śnieg był tak ciężki, że wgniótł tkaninę.
A w ogródku śniegu powyżej kolan, chociaż mrozu na razie nie ma.

[kasia_rom]

Basiu,
U nas także trochę cieplej , śnieg pomału się topi.Taki lód jest bardzo ciężki, ale może nie połamał Twoich róż, masz okazję zajrzeć do nich gdy będziesz poprawiać okrycia.
Ja właśnie martwię się jedynie o pienne, a szczególnie o dwie Glorie Dei zasadzone w grudniu.
Na pewno nie zdążyły przyjąć się , a pędy zdrewnieć , będę mile zaskoczona jeśli nie zmarzną.
Ale nie chcę zaglądać i denerwować się
O resztę się nie martwię , nie widać ich prawie spod śniegu

[basjak]

Witam Kasiu
Trudno teraz określić, czy róże przeżyły. Pnące wyglądają na żywe, pienne opatulone, a reszty nie widać spod śniegu. Jeszcze troszkę i się dowiemy.
Na forum wielkie doniczkowe wysiewy, siejesz też?

[kasia_rom]

Basiu

Jeszcze nic nie siałam. Warzywek nie wysiewam , kupuję sadzonki, lub dostaję od koleżanki , która wysiewa zawsze więcej
Z ozdobnych mam zamiar wysiać lawendę i jeszcze jedną roślinkę , kwitnącą na pomarańczowo, której nazwy nie znam.
Póżniej już do gruntu aksamitki.

A ty co siejesz?