Ogród Joli

[kajpej]

Jolu
Miałam magnolię japońską kobus, jej liście przebarwiają jesienią na żółty kolor
kwitnie po 10 latach, biały kolor kwiatków
Była przepiękna w kształcie małego drzewka. Niestety zrobiłam niewybaczalny błąd ogrodniczy. Jesienią położyłam świeży kompost ( za dużo azotu) zmarnowałam kwitnące drzewko.
pozdrawiam, Elżbieta

[AGNESS]

Jolu wielka szkoda,że przemarzł Ci żarnowiec, był naprawdę przepiękny. A azalie zachwycające, ja mam tylko jedną wielkokwiatową, koniecznie muszę dosadzić sobie więcej.

[jola1]

Alu zdjęcie tej drugiej magnolii jest na 9 stronie prawdopodobnie to Betty ma bardzo ciekawy kształt kwiatów i zapach podobny do zapachu piwonii
Agness ten żarnowiec i tak dużo przetrwał po raz pierwszy zmarzł mi kilka lat temu i już położyłam na nim krzyżyk ,wykopałam go ale w ziemi został spory korzeń i zanim go usunęłam to wypuścił pędy i z tych pędów odrósł ten krzaczor teraz też próbowałam go w ten sposób reanimować ale nic z tego nie wyszło ,to był najwytrwalszy z moich żarnowców ,zakupiłam pięć różnych kolorów i chyba z nowym sezonem zacznę kolekcjonować od nowa.
kajpej tak to jest z naszą nadgorliwością.
Ja przy zakupie magnolii kierowałam się porą kwitnienia bo im późniejsza tym większe szanse że nie uszkodzą pąków i kwiatów wiosenne przymrozki ."Susan" ma czasem przypieczone kwiaty przez mróz.

[kasik 69]

Witaj,Jolu,byłam u ciebie,nie będę mówić co mi się podoba,bo za długo wymieniać ,będę zaglądać na bieżąco

[jola1]

O Kasiu byłam przed chwilą u Ciebie i dlatego się rozminęłyśmy.

[kasik 69]

Widziałam,że byłaś i popędziłam napisać,ja zaglądałam już wcześniej, cichaczem

[gosia07]

U mnie też w tym roku bez zastrajkował i kwitł bardzo słabo no prawie wcale

[jola1]

Gosiu u mnie nie zakwitła tylko ta "Krasawica" ewidentnie mróz ją uszkodził mam jeszcze białego pełnego maleństwo w kolorze biskupim. Biały kwitł ale pogoda nie sprzyjała i kwity zamokły i zbrązowiały. Tą "Krasawicę" muszę chyba przesadzić bo podejrzewam że może mi przemarzać co roku ,posadziłam ja obok miejsca na ognisko żeby był przyjemny zapach .

[jola1]

Kasiu widziałam u Ciebie w wątku ze piekłaś chlebek czy długo wyrabiałaś ciasto i czy szybko Ci urosło w blaszkach. Ja dzisiaj piekłam po raz drugi i zupełnie mi nie wyszedł .Zrobił się zakalec i skórka odstała na dobre 3 cm, ciasto, mimo tego że postawiłam blaszki obok kaloryfera , rosło bardzo powoli.I takim sposobem podkarmię kury u mamy.

[kasik 69]

U mnie też bzy kwitły kiepsko,a do żarnowców zniechęciłam się,miałam takie piękne,ale wszystkie zmarzły...

[kasik 69]

Kasiu widziałam u Ciebie w wątku ze piekłaś chlebek czy długo wyrabiałaś ciasto i czy szybko Ci urosło w blaszkach. Ja dzisiaj piekłam po raz drugi i zupełnie mi nie wyszedł .Zrobił się zakalec i skórka odstała na dobre 3 cm, ciasto, mimo tego że postawiłam blaszki obok kaloryfera , rosło bardzo powoli.I takim sposobem podkarmię kury u mamy.

U mnie rósł dość długo,czekałam aż wypełni blaszki,bez stawiania przy grzejniku był zbity,ale nie zakalec,a wyrabiałam króciutko...

[jola1]

Muszę popracować jeszcze nad tym chlebem, może ciast było za gęste?

[kasik 69]

Może,moje też chyba było za gęste,chociaż u mnie, w piekarni takie jest,ale my w domach nie dodajemy polepszaczy,spulchniaczy, i pewnie na tym polega różnica...

[jola1]

Ale przecież jak się piecze luzem, bez blaszki to musi być gęste bo się rozlezie a mimo tego wyrośnie.

[kasik 69]

Ja piekłam na blaszce,myślę ,że to bezpieczniej
A gdzie ten twój chlebek?