Wisienka - mój kawałek ziemi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Zapracowana Wisienko-widzę różnicę i coraz bardziej mi się podoba u Ciebie.
Ważne,że masz zapał ,chęci i lubisz to co robisz.
Każdego roku juz będzie piękniej i inaczej niz poprzedniego.
Wisnienko wydaje mi się,że w tej tojeści rośnie Ci jeszcze jedna ozdobna roślina - ten okrągły strzępiasty liść wygląda mi na liść przywrotnika ale może żle widzę z daleka?
Do zagajnika dodaj sobie kilka brzózek - zdrowo i ładnie.
Pozdrawiam wisienko i życzę wszystkiego dobrego :D :D :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ależ tak, Krysiu! Dobrze widzisz ;:50 To na pewno jest przywrotnik :D

Ciekawe, jakie jeszcze ładne roslinki odkryjesz na swojej działce, Jadzieńko ;)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

KaRo ma rację Wisienko - sok brzozowy na wiosnę to istny zastrzyk energii i młodości. A w dodatku w gaju brzozowo świerkowym lubią rosnąć różne gatunki grzybów. Taka alejka wśród brzóz i iglaków to marzenie niejednego ogrodnika. :lol: :lol: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Ech... ale szybko zleciał tygodniowy urlopik na działce!
Było niesamowicie!

Niesamowity był
- upał
- zachód słońca
- burza
- ulewa
- co noc koncert świerszczy
- widok nieba nocą
Tak rozgwieżdżonego nieba nie ma nad moim blokiem w mieście. Coś niesamowitego! Człowiek czuje się wtedy maleńką drobinką we Wszechświecie....
Ale nie odważyłam spać się pod gołym niebem :oops: choć byłoby to może niezapomniane przeżycie ... Jestem mieszczuchem do potęgi i po prostu ... bałabym się tak nocować :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


No i oczywiście niesamowity był perz :evil: . Chciałam Wam zrobić zdjęcie sterty tego chwastu, ale podaruję Wam te drastyczne widoki :wink:

KaRo! Miło mi, że wpadłaś i dzięki za to, co napisałaś! No ja też mam taką nadzieję, że każdego roku będzie coraz piękniej! :D :D

Grażynko! A jak się puszcza sok z brzozy, żeby nie zrobić jej krzywdy? :?

No i zapomniałam sprawdzić ten przywrotnik! :oops: Muszę szybko to naprawić ...

Hm... brzózki mówicie ...
A popatrzcie, co znalazłam!!! Mało nie padłam z wrażenia! Chyba to są ... brzózki!!!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jest ich ... ok. 20! Rosną sobie w dwóch miejscach. I co ja mam z nimi zrobić??? :shock:
Raz, że ze względu na planowane w następnych latach roboty, nie są to dobre miejsca, dwa: rosną za blisko siebie.
Jakąś szkółkę im zrobić? Albo do przyszłego roku tak je zostawić? Poradźcie, proszę!

Posadzenia młode, a już ... musiałam przesadzać!
Popełniłam błąd - posadziłam moje piękne berberysy aurea w pełnym słońcu, no i poparzyło je


Obrazek

Teraz sobie rosną na nowym klombiku, ale nie wiem, czy to też nie będzie dla nich złe miejsce, bo na razie brakuje mi na działce półcienia. Rosną w miejscu, w którym słońce jest chyba przez godzinkę czy półtorej. No cóż - pożyjemy, zobaczymy.

Obrazek

Wykorzystałam fakt, że były tam dwa wielkie kamienie porośnięte mchem.
Widać też kawałek Pierwszej Rabatki i tworzący się ciągle kącik wypoczynkowy. Trzeba tam będzie jeszcze wyplewić, przekopać ziemię, dodać nowej i posiać trawę. Tylko :wink:
Poza tym między płytami chciałabym posadzić jakieś niziuteńkie byliny zamiast trawy, ale musiałyby być to byliny choć trochę odporne na deptanie. Myślałam o macierzance, ale tam jest dużo cienia i półcienia, a ona chyba woli słońce?
Begonie wiecznie kwitnące są trochę za "miastowe" ale nie było innych kwiatów, a brakowało mi w tym miejscu kolorów :lol:
aha! a w miejsce berberysów aurea posadziłam inne

Obrazek Obrazek

Nachyłek okółkowy coraz piękniej kwitnie

Obrazek

Tylko, że - RATUNKU! nornica zaatakowała mi Pierwszą Rabatkę! Położyłam jej trutki. Za tydzień zobaczę, czy to coś dało... :evil:

CDN.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Wisienko coraz więcej kolorów na Twoim kawałku ziemi. Coraz ładniej. :D

Trzeba przyznać, że pracy przed Tobą jeszcze dużo, ale pierwsze jej efekty już są.
Już masz pierwsze rabatki, kwitną już posadzone przez Ciebie kwiaty, możesz być dumna z siebie.

Jeżeli coś mogę doradzić, na tą gliniastą glebę, najlepsze jest ściółkowanie. Czym możesz, co jest Ci dostępne. Świetnie spisują się pocięte gałązki, łodygi, i co tam jeszcze da się pociąć. Kora, ale to wiadomo, nawet pocięte chwasty, byle bez nasion. Przekonałam się o tym na własnym ogrodzie.
Wszystkie rabaty, które mam ściółkowane mogę obrabiać, nie czekając, aż deszcz zmiękczy ziemię.

Nie wiem czy już o tym myślałaś, ale na takiej gliniastej glebie dobrze czyją się piwonie. Jeżeli jeszcze nie sadziłaś, to nie zapomnij o nich. :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Wisienko - cóż za zmiany? Widzę kawałek chyba tarasu, poziomowane chodniki, jakby planowany fragment skalniaka ??? Ależ praca wre.
A może by tak między kostkami posadzić miętę ? Zadeptywana z pewnością wysoka nie urośnie a jaki zapach? :roll:
Z macierzanką to też dobry pomysł, może nie zakwitnie ale pachnieć będzie.
Na sok brzozowy z własnego ogródka przyjdzie Ci jeszcze parę lat poczekać ale w przyszłym roku możesz go zebrać w okolicy. Należy wybrać brzózkę o pniu grubszym niż 15 cm średnicy. Nawiercić w niej otwór wiertłem o średnicy około 0,5 cm na głębokość około 5 cm. W otwór wstawić rurkę lub kawałek gumowego węża tak, żeby ciasno wchodził. Pod nim umieścić słoiczek lub butelkę i czekać aż się wypełni sokiem / kilka dni/ . Wszystko to robimy wczesną wiosną kiedy przyroda budzi się do życia. Sok zbieramy do momentu kiedy liście się wykształcą. Potem wyciągamy węża lub rurkę i pozwalamy rance się zabliżnić.W następnym roku możemy zrobić to samo ale w innym miejscu.
A bielunia zostaw niech zakwitnie, a usunąć go możesz kiedy zaczną dojrzewać nasiona - będziesz miała przynajmniej piękny zapach. :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Grzegorz B

Post »

Wisienko, widzę że niepróżnujesz, coraz piękniej u Ciebie. Skalniaczek piękny i berberyski też wspaniałe, takie słoneczne.

Widzę, że brzózki Ci się nasiały. Wspaniale się one prezentują na trawniku i szybko rosną. Ja mam ich u siebie całą masę. łatwo się przyjmują. U Ciebie faktycznie za blisko siebie rosną. Możesz na jesień przesadzić w inne miejsce. Jak już będziesz miała miejsce możesz je posadzić w miejsce które uznasz za odpowiednie.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ale piekny skalniakowy klombik! ;:138 Swietnie wykorzystałaś te omszone głazy ;:215
Mnie sie to bardzo podoba! Roslinki Ci rosną jak na drożdżach, to ziemia taka zła nie jest ( albo ja ulepszasz ;)) W każdym razie już widoczne są efekty Twoich poczynań :D
Piesio też zadowolony z urlopu, prawda? Ciężko mu teraz będzie z powrotem przywyknąć do miejskiego życia. Ale w końcu to tylko tydzień i znów będziecie na działce :D
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Wisienko - bardzo mnie zaskoczyłaś ,baaaar- dzo!
Jesteś niesamowita - wspominam Twoje posty jak rozmawialiśmy -niedawno przecież - od czego masz zacząć na tej działce a Ty juz serwujesz profesjonalny skalniak,profesjonalną swoją reakcję na poparzenia berberysa , na szalejącą nornicę.... :shock: :D
No wisienko jesteś już doświadczoną ogrodniczką...
GRATULUJĘ SUKCESÓW!
Czekam na inne zdjęcia obrazujące rozwiązania, które zastosowałaś już na swojej działce.
Gratuluję i pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Lilu - no faktycznie zapominam o tym ściółkowaniu - już mi Chatte zwracała na tę ważną sprawę uwagę. W niedzielę śmiałam się sama z siebie, bo miałam wsiadać do samochodu, jak sobie o tym przypomniałam i leciałam jeszcze przykryć ten mój nowy "skalniak" (no jakoś faktycznie trzeba nazwać oddzieloną kamieniami część ziemi :wink:).
Dzięki, że przypomniałaś mi o piwoniach! Chyba w Twoim wątku o nich czytałam :D.

Grażynko! Rzeczywiście przyjdzie mi poczekać na sok brzozowy z własnego ogrodu :wink: .
A powiedz mi jeszcze, czy trzeba dziurkę potem posmarować czymś (np. funabenem) ?
Póki co, piję herbatkę własnego autorstwa :wink:
Przepis: do szklanki daję torebkę czarnej herbatki "Lipton" , kilka listków melisy cytrynowej, kilka listków mięty i zaparzam. Torebkę herbaty trzymam tylko chwilkę, bo nie lubię mocnej herbaty.
Obrazek

Bielunia na razie zostawiłam, bo ładne ma kwiatki - ale ciekawe, że jedna sadzonka jest taka malutka a z drugiej wyrósł mi wieeelki krzaczor.
Obrazek Obrazek Obrazek

Napisałaś:
"A bielunia zostaw niech zakwitnie, a usunąć go możesz kiedy zaczną dojrzewać nasiona - będziesz miała przynajmniej piękny zapach" . Hm... czytałam w internecie, że cała roślina nieprzyjemny ma zapach. Wąchałam i nic takiego nie stwierdziłam :? Tak zwyczajnie pachnie ...
Oj! pilna sprawa wyskoczyła i nie mogę teraz dokończyć :? . Może wieczorem mi się uda...
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz B

Post »

Wisienka pisze:... ale ciekawe, że jedna sadzonka jest taka malutka a z drugiej wyrósł mi wieeelki krzaczor.
Wisienko, u mnie tak samo. Kupiłem dwa bielunie i jeden z nich jest o wiele większy od drugiego, choć kczaczor z niego to nie jest i bardzo nad tym ubolewam :( Nie wiem od czego to zależy, bo ziemia taka sama, nawożenie też. Cóż jak się nie "ruszy" to zawita na kompostowniku :wink:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wisienka pisze:
... czytałam w internecie, że cała roślina nieprzyjemny ma zapach. Wąchałam i nic takiego nie stwierdziłam :? Tak zwyczajnie pachnie ...
...
Potrzyj listki, to poczujesz, zapach nie jest przyjemny. Za to kwiatki owszem, pachna ładnie :D

To na pierwszym zdjęciu, to melisa, prawda? Widzę też nagietki :D
Jeszcze a propos bielunia: byc moze jednemu trafiło sie miejsce, które mu odpowiada, a drugiemu przypadło mniej dla niego korzystne. Czasem w jednym miejscu roslina rosnie pięknie i zdrowo, a w innym jest cherlawa, choruje i marnieje.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Cieszę się że bieluń został - najładniej pachnie wieczorem. A dlaczego są tak różne wzrostem ? Czasami zależy to od jakości nasionka z którego roślina wykiełkowała. Rośliny tak już mają.
Dziurkę po wierceniu można zasmarować maścią ogrodniczą, funabenem lub farbą emulsyjną, ale drzewko i tak sobie samo z nią poradzi.
Co do herbatki, to zamiast czarnej zaparz sobie zieloną, jest o wiele zdrowsza i oczyszcza cały organizm z toksyn. Życzę smacznej herbatki w ogródku na leżaczku. :wink: :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj napisać wszystko i wkleić wszystkie zdjęcia. Szkoda, że doba nie ma przynajmniej 36 godzin !:wink:

KaRo - no dziecko rodzi się po 9 miesiącach, ale ogrodnik to raczej nie :wink: W dodatku taki, który na wszystko ma za mało czasu !
Ale nie ukrywam, że rzeczywiście wiem o wiele więcej niż w zeszłym roku. Jest to Wasza zasługa, tego forum, różnych gazet i książek (hm... ale prawdę mówiąc więcej korzystam z forum niż z nich :oops: ) i oczywiście mojej zacnej Korepetytorki - Chatte, która łopatologicznie ;:14 tłumaczy mi zawiłości sztuki ogrodniczej :D. Naprawdę, baardzo cieszę się, że trafiłam na to forum!!!
Na dalsze rozwiązania niestety trzeba będzie poczekać. Teraz dopiero zobaczyłam, ile można zrobić, będąc przez dłuższy czas na działce, a ile wpadając na kilka dni.
Trochę prawdę mówiąc zwątpiłam ostatnio, ale jak pisała Kogra - ogrodnik tak łatwo się nie poddaje!

Grzesiu - i tak to jest! Jeden kupuje i chucha i dmucha i efekty ma nie takie, jakich oczekiwał, a drugi dostaje sadzonki, ładnie mu rosną i jeszcze marudzi, że zła roślinka :oops: Już złego słowa nt. mojego bielunia nie powiem!
A myślę, że nierównomierny wzrost jest pewnie spowodowany albo jakością nasiona albo jakością ziemi, na której rośnie, albo ... jednym i drugim :)

Będę musiała następnym razem wybrać się wieczorem na spacerek, powąchać bielunia i rozetrzeć jego liście!
To ciekawe, że kwiaty zdradzają swoje tajemnice bardziej wtajemniczonym :wink:
Jak widać - nie wystarczy tylko nad nimi się nachylić. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy i jak to zrobić ...

Grażynko! Chatte została Forumową Zielarką a Ty powinnaś chyba zostać - hm... jak ładnie określić kogoś, kto zajmuje się roślinami zgodnie z naturą? - Forumową Naturalistką? Ekolożką? :lol:
Widzę, że w tym temacie masz b.dużą wiedzę ;:333 Cieszę się, że jesteś z nami na forum, bo również dzięki Tobie dużo się uczę (uczymy?).

Prawdę mówiąc nie przepadam za zieloną herbatą. Próbowałam ją kiedyś pić i jakoś nie przekonałam się do niej, mimo jej zdrowotnych walorów. Ale spróbuję zmieszać ją z moimi ziółkami - może będzie smaczniejsza?
Nareszcie udało mi się część ziemi przykryć czarną "płachtą". Ale niestety złamałam się i kawałek ziemi wokół domku polałam randoupem :(
Obrazek-muszę kupić folię i przykryć jeszcze te kawałki obok i z tyłu. Część poczeka do wiosny a część tylko do jesieni, bo chcę tam posadzić jeżynę ogrodową i porzeczki (chyba można porzeczki jesienią sadzić?)

Izuchna! Tak to jest melisa. Obok rośnie mięta - ale nie pieprzowa (przynajmniej na razie :wink: ). Z tyłu jest nagietek, który zabiera się dopiero do kwitnienia, bo późno był posadzony i kawałek krzaczka pomidorów.
Jakoś tak wychodzi, że ciągle zapominam im zrobić zdjęcia! A zerwałam już 3(hihi) pomidorki! mniam, mniam ...
Ale za to mam zdjęcie mojego kwitnącego ogórasa (też późno posadzony :oops: ) i parę listków sałaty mix, kwitnie fasolka, tu jest zdjęcie tego kwiatka, którego nie zrobiłam z góry. I miałaś rację, co do nazwy Izuniu. To wilczomlecz białobrzegi - wiem, bo taki sam widziałam u Grzegorza. A na ostatnim zdjęciu nie wiem, co jest - znalazłam ostatnio z tyłu ogrodu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A to mój ukochany nachyłek :wink: Sorry, że tak Was nim przynudzam, ale on jest tak słoneczny i rozjaśnia mi ten kącik, że nie mogę się na niego napatrzeć :lol:
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Wisienko - dzięki za uznanie ale to jest efekt wielu lat pracy w ogrodzie i doświadczeń nie zawsze zwieńczonych sukcesem. Dlatego to forum pomaga każdemu , kto zaczyna się zajmować ogrodem za nim na tyle dobrze połknie tego bakcyla, że sam zaczyna eksperymentować , wdrażać swoje pomysły i pomagać innym. To życiowa nigdy nie kończąca się przygoda z naturą, współpraca i konkurencja - kto kogo przechytrzy, kto ma rację i jakie z tego płyną korzyści. Nie zawsze się wygrywa, ale porażki uczą pokory, wytrwałości i entuzjazmu. Natura uczy cierpliwości i wyrozumiałości. Kiedy ogrodnik żyje z nią w zgodzie odpłaca się wszelkimi dobrami, obfitością zbiorów, pięknem kwiatów, relaksem po pracy. Koi nerwy i duszę. Ale kiedy się z nią walczy, potrafi zemścić się okrutnie i odpłacić pięknym za nadobne. Dlatego ją szanuję, staram się z nią współpracować i rozumieć - być jej wdzięczną za to wszystko co Ona mi daje. Wszyscy jesteśmy jej częścią czy tego chcemy czy nie i kiedy z nią walczymy, niszczymy to tak naprawdę walczymy i niszczymy siebie.
A ja ciągle się uczę od innych forumowiczów i pewno jeszcze długo będę, bo to kopalnia wiedzy, którą do końca życia się poznaje.
Ale się rozpisałam . :roll: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”