pogoda w końcu zrobiła się letnia, choć burze ciągle nad nami wiszą

, ale można w końcu poczuć oddech lata :P
Porzuciłam pracę malarską przy ogrodzeniu (bo nie ma kto czyścic przęseł

) i codziennie robię wycieczki z dzieciątkami, uzupełniam w końcu braki ubraniowe i odwiedzam koleżanki.
Aż inaczej się człowiekowi robi na duszy jak wyjdzie z tego swojego środowiska
Nie mam kiedy zdjęć robić
Bo jak tylko jestem w domku to i do mnie wpadają goście
A moja Nadusia zaczyna się puszczać i czekam niecierpliwie na jej pierwsze kroczki

, więc na internet brakuje czasu....
Fashion dogorywa, ale z wdziękiem
.....................
mówiłam już, jaka
First Lady jest wspaniała??

:
........................
co pąk to piękniejszy :P
Tchaikovski
znów szaleje i przywołuje mi na myśl najdelikatniejszą bitą smietankę...
..........................
zadeptane prawie na śmierć
Westerlandy wracają do życia :P
.....................
Nostalgia
im więcej słońca tym więcej bieli
.....................
............. oznacza miejsce po usuniętych lub podmienionych przez hosting zdjęciach. Comcia.