Liczę na to, że znajdzie się ktoś gtowy mi pomóc.
Podane informacje są niezwykle przydatne dla kogoś, kto trafi tu w porę.

Niestety, czytając wielu tu listów zauważyłam, jak wiele już przegapiłam.
Otóż działkę w szalonym tempie zagospodarowałam z zeszłym roku kupując i sadząc: złotokapa, złotlina, budleje davidi, tawuły, żylistka, tamaryszka, werbenę patagońską, jaśminowca i jaśminowca wonnego, hortensje ogrodową, pigwowca, bez, migdałka, jarząby, miłorzęba, lipy, słoneczniki, irysy, astry, lawendę, krzewuszkę, kaliny, klon, żarnowce, pęcherznice, derenie różne, miskanty chińskie, trawę popmasową, inne trawy ozdobne, czosnki ozdobne, cytryńce chińskie, bergenia, rdest auberta, malwy, łubiny, żarnowce, chmiel i pewnie jeszcze kilka innych, których już nie pamiętam. Sporo tego było, ale dzięki temu z pustego pola zrobiła się DZIAŁKA, miejsce kolorowe i milutkie.
Problem w tym że tak jak posadziłam i ich doglądałam, podlewałam, tak niestety na jesień/ zima niewiele z nimi zrobiłam

Nie bardzo wiedziałam co robić dalej; co przycinać, co nie co wykopać, co zostawić - a czasu nie starczyło na szukanie wiedzy, niestety (pozbierałam tylko nasiona wielu z nich, by wiosną zasiać i obdzielić bliskich).
I w związku z tym kieruję do Was pytanie, co zrobić teraz, gdy wiosna za pasem???
CIĄĆ? Które? Jak? PO CZYM I KIEDY POZNAM, ŻE NIEKTÓRE Z NICH NP PRZEMARZŁY?
Proszę, podzielcie się ze mną swą wiedzą
