
Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
A no to juz wszystko jasne, tnij, bez sentymentów. 

- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Wpadłam i ja do Ciebie! Tak na szybciutko, bo późno już... Zakupy super, tanio i fajne. WARTO BYŁO!!! (o matko! jak tanio!!!).
Co do sadzenia - można posadzić, ale można też zadołować razem z doniczką. Nic im nie będzie, jak posiedzą w ziemi w doniczce - znaczy się w dołku w ziemi. Czasem o tej porze roku już się nie chce sadzić z wszystkimi szykanami (w sensie torf, kompost, kora i inne fiubździu), albo bez sensu sadzić na chybcika. A wiec można zadołować. Nieraz tak robiłam - było OK.
A na cięcie hakury tak, żeby było równo, to wymyśliłam sznurek. Przywiązuję go do pieńka w środku i naciągając we wszystkich kierunkach - tnę zawsze na tę samą długość. Chytrze i skutecznie
Co do sadzenia - można posadzić, ale można też zadołować razem z doniczką. Nic im nie będzie, jak posiedzą w ziemi w doniczce - znaczy się w dołku w ziemi. Czasem o tej porze roku już się nie chce sadzić z wszystkimi szykanami (w sensie torf, kompost, kora i inne fiubździu), albo bez sensu sadzić na chybcika. A wiec można zadołować. Nieraz tak robiłam - było OK.
A na cięcie hakury tak, żeby było równo, to wymyśliłam sznurek. Przywiązuję go do pieńka w środku i naciągając we wszystkich kierunkach - tnę zawsze na tę samą długość. Chytrze i skutecznie

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
dkny! (co ten skrót znaczy?) ,Wpadłam do Ciebie przez przypadek, ale nie żałuję. Uroczo, przecudnie Twój ogród wygląda. Wspaniałą wycieczkę sobie zafundowałam przed pójściem spać. Jest co podziwiać u Ciebie. Gratuluję zapału i pomysłów.
Dobrej nocy, pa
Dobrej nocy, pa

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Czyżby "Donna Karan New York" ?
Ale się uśmiałam przed chwilą! Anetko, znalazłam Twoje ślady w wątku o sosnach! Oj, będą zakupy!



Ale się uśmiałam przed chwilą! Anetko, znalazłam Twoje ślady w wątku o sosnach! Oj, będą zakupy!
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Zgadzam sie w 100%- mam zamiar tak zrobić- zadołować, a potem z całym namaszczeniem - juz wiosenna porą - posadzić;ursulka pisze:Wpadłam i ja do Ciebie! Tak na szybciutko, bo późno już... Zakupy super, tanio i fajne. WARTO BYŁO!!! (o matko! jak tanio!!!).
Co do sadzenia - można posadzić, ale można też zadołować razem z doniczką. Nic im nie będzie, jak posiedzą w ziemi w doniczce - znaczy się w dołku w ziemi. Czasem o tej porze roku już się nie chce sadzić z wszystkimi szykanami (w sensie torf, kompost, kora i inne fiubździu), albo bez sensu sadzić na chybcika. A wiec można zadołować. Nieraz tak robiłam - było OK.
A na cięcie hakury tak, żeby było równo, to wymyśliłam sznurek. Przywiązuję go do pieńka w środku i naciągając we wszystkich kierunkach - tnę zawsze na tę samą długość. Chytrze i skutecznie
pomysł ze sznurkiem- rewelacja


A więc

spokojnej nocy
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Stasiu! Bardzo sie cieszę, że podoba Ci się u mnie- to są te słowa, Dzięki którym chce mi sie chcieć i pracowac dalej.
Ula- bingo! rozszyfrowałaś skrót bezbłędnie- trudno nie było przecię...
A co cię rozbawiło???
Ula- bingo! rozszyfrowałaś skrót bezbłędnie- trudno nie było przecię...

A co cię rozbawiło???
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
No jak to co??? Ano to, że latamy po tych samych tematach
- to raz. A po drugie, że po Twoich pokazowych sosenkach zaczęłam kombinować - jakie by tu dokupić fikuśne, takie jak Twoje. Bo moje takie całkiem zwyczajne są - drzewa drzewiaste, same sosny czarne, jedna żółta i jedna Jeffreya. Ale wiedzy tajemnej mam za mało, to chciałam się dokształcić... A tu proszę - spotkałam Ciebie 


- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Witaj Anetko
Dawno u ciebie nie byłam, ale wiesz, ten ciągły brak czasu
Piękny ten twój ogród i przepiękne dekoracje robisz na schodach. Marzyła mi się trzmielina oskrzydlona i niby ją mam (te przedostatnie zdjęcie roślin z dzisiejszego wpisu) ale czym dłużej się przyglądam tej roślince tym mam większe wątpliwości 



Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Ula- i ja sie ogromnie cieszę, że trafiłyśmy na siebie; z resztą tu jest mnóstwo tak pozytywnie zakręconych ludzi, dzięki którym wzbogaca się moja wiedza i moge podpatrzeć ciekawe, nowe rozwiązania. Ja nie mam tej odwagi, by sadzić u siebie tak dużych drzew (wbrew pozorom- mam mało miejsca, bo moja działka jest prostokątna, a większośc części zajmuje dom)- one rzucałyby cień na okna...
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Widziałam to zdjęcie i też ma wątpliwości, czy ona- to oskrzydlona... Zeby nia była, to musi mieć takie korkowe listewki (4 ) wokół gałązki- a twoja ma "normalne" gałązki. Może to inna odmiana?iwa27 pisze:Witaj AnetkoDawno u ciebie nie byłam, ale wiesz, ten ciągły brak czasu
Piękny ten twój ogród i przepiękne dekoracje robisz na schodach. Marzyła mi się trzmielina oskrzydlona i niby ją mam (te przedostatnie zdjęcie roślin z dzisiejszego wpisu) ale czym dłużej się przyglądam tej roślince tym mam większe wątpliwości
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Anetko - bratnie duszyczki-ogrodniczki zawsze się znajdą
I w Twoim ogrodzie jest to "cóś" co przemawia do mojego ogrodniczego serca i oka.
A działka? - no cóż, zawsze ale to ZAWSZE jest za mała
A zresztą roślinki same przyjdą do Ciebie.... Jak zobaczysz pięknego gamonia gdzieś w ogrodnictwie - to pękniesz hihihi
I choćby był duży, to nie wytrzymasz! Bo akurat nagle zobaczysz oczami duszy, że będzie gdzies przecudnie pasował!
A do tego oglądanie forumkowych ogrodów powoduje, że "cóś by mi się nadało". A jeszcze do tego - zawsze uważałam, że zakładanie ogrodu to proces twórczy, który się toczy i rozwija. Skoro ja się zmieniam, to i mój ogród się zmienia... I o to tu chodzi!
Na razie dostałam hysia na punkcie dalii miniaturowych. I jeszcze ChristinKrysia mnie podkręciła! A dalietty (jak nazywa je Krysia) - pięknie się komponują z iglakami i pierisami - mmmm, zajrzyj na moje ostatnie zdjątka... A myślałam, że ich nie lubię

A działka? - no cóż, zawsze ale to ZAWSZE jest za mała


A do tego oglądanie forumkowych ogrodów powoduje, że "cóś by mi się nadało". A jeszcze do tego - zawsze uważałam, że zakładanie ogrodu to proces twórczy, który się toczy i rozwija. Skoro ja się zmieniam, to i mój ogród się zmienia... I o to tu chodzi!
Na razie dostałam hysia na punkcie dalii miniaturowych. I jeszcze ChristinKrysia mnie podkręciła! A dalietty (jak nazywa je Krysia) - pięknie się komponują z iglakami i pierisami - mmmm, zajrzyj na moje ostatnie zdjątka... A myślałam, że ich nie lubię

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Lawenda jeszcze za wszelka cenę chce utrzymać letnią formę
wierzba jak widzę przycięta, zakupy jesienne zrobione (szaleństwo teraz z tymi wyprzedażami) czyli jednym słowem jesteś gotowa z całym ogrodem, by odeprzeć atak zimy
oby jeszcze nam kilka dni słoneczka się trafiło, żeby pokończyć prace w ogrodzie 



-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 31 lip 2009, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Witaj Anetko. Jestem pod wrażeniem już kolejnego ogrodu. Wszystko dokładnie zaplanowane, po prostu cudo. Sama urządzam ogród (dopiero zaczynam), cierpliwie sadzę rośliny i walczę z chwastami, ale jeszcze mam daleką drogę przed sobą.
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Ula, czuję, że masz rację- prędzej czy później złamię się ( już intensywnie myślę o cedrze- widziałam w kilku ogrodach- jest majestatyczny, cudny, pieknie wybarwiony). To, co ty masz z daliami- ja miałam z pięciornikiem- taki pospolity wydał mi się, ale przekonałam się do niego, bo długo i wdzięcznie kwitnie 

- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Anetko - super
, przybędzie jeszcze jeden wielbiciel drzew!!!
Ale uważaj z odmianą tego cedra (hihi). One bardzo się różnią między sobą rozmiarami. Poszukam jutro info - to Ci napiszę chociaż link, bo gdzieś czytałam, że cedr libański (o ile dobrze pamiętam) to dorasta do 20 metrów! Za to cedr himalajski chyba się bardziej nada - bo jest "zwiślak", można go ciąć i dorasta do 3-4 metrów. Chociaż przy rozmiarach Twojego ogrodu, to nawet libański byłby OK.
Tylko też trzeba by go ciąć... Widziałam ogromne cedry w Kew Garden pod Londynem. O matko ! to były monstra!
Hihih, jak dojdziemy do końca zimy, to to będą plaaany

Ale uważaj z odmianą tego cedra (hihi). One bardzo się różnią między sobą rozmiarami. Poszukam jutro info - to Ci napiszę chociaż link, bo gdzieś czytałam, że cedr libański (o ile dobrze pamiętam) to dorasta do 20 metrów! Za to cedr himalajski chyba się bardziej nada - bo jest "zwiślak", można go ciąć i dorasta do 3-4 metrów. Chociaż przy rozmiarach Twojego ogrodu, to nawet libański byłby OK.
Tylko też trzeba by go ciąć... Widziałam ogromne cedry w Kew Garden pod Londynem. O matko ! to były monstra!
Hihih, jak dojdziemy do końca zimy, to to będą plaaany
