Orzech włoski - cięcie
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Orzech włoski - cięcie
Ja tnę jesienią jak opadną orzechy i zgubi liście. Latem szkoda mi orzechów, a zimą ciężko dotrzeć na działkę (po pracy ciemno, a w weekendy, albo nie ma pogody albo mam inne plany). Może nie jest to najlepszy termin, ale nic strasznego się nie dzieje.
Dorota
- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Orzech włoski - cięcie
Taką mam nadzieję, bo nie chciałbym zniszczyć tego drzewa. Mam go od nasiona (znalazłem siewkę) i ma smaczne, choć niewielkie orzechy.ERNRUD pisze:Podwójna robota, ale drzewu ten sposób znacząco nie zaszkodzi.

- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Dorcinda - nic się nie dzieje.
To zależy jakie zostawiasz rany. Jeśli narobisz jesienią dużych ran to możesz tego nawet nie widzieć jakie grzyby zasiedlają drewno tego orzecha. Przyglądałaś się ranom?

-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Orzech włoski - cięcie
Rany zamalowuję farbą akrylową z miedzianem, orzech ma już kilkanaście lat i od jakichś pięciu tnę go dość intensywnie.
Staram się wycinać zbędne gałęzie póki są jeszcze dość cienkie, chociaż parę takich o średnicy 4-5 cm też się znalazło.
Nie upieram się, że żadne grzyby nie wlazły, twierdzę tylko, że ja nie zauważyłam. Jestem też daleka od polecania takiego sposobu, skoro są lepsze. Wszystko zależy od podejścia do problemu. Mój orzech to samosiejka, gdy miał z 10 lat (a może i 12) i nie owocował zagroziłam mu, że pójdzie pod topór - poskutkowało
. Orzechy ma całkiem dobre - chociaż bywają lepsze. Mam ograniczone miejsce na działce, więc ciąć muszę, jak go coś dopadnie i umrze płakać nie będę, może posadzę coś szlachetniejszego.
Staram się wycinać zbędne gałęzie póki są jeszcze dość cienkie, chociaż parę takich o średnicy 4-5 cm też się znalazło.
Nie upieram się, że żadne grzyby nie wlazły, twierdzę tylko, że ja nie zauważyłam. Jestem też daleka od polecania takiego sposobu, skoro są lepsze. Wszystko zależy od podejścia do problemu. Mój orzech to samosiejka, gdy miał z 10 lat (a może i 12) i nie owocował zagroziłam mu, że pójdzie pod topór - poskutkowało

Dorota
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
No tak, ale cięcie w lipcu byłoby korzystniejsze dla zdrowia drzewa.
Z owoców w tym czasie można robić świetną nalewkę.

-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Orzech włoski - cięcie
Jak formować młodego szczepionego orzecha takiego pół metrowego? Czytałem że lepiej jest formować za młodu. Czy obrywać pąki czy czekać jak wyrośnie gałązka i ucinać przy pierścieniu? Ile zostawić bocznych przyrostów by nie zaszkodzić orzechowi? Dodam że orzech miał już raz cięty przewodnik w szkółce wiec szczytowego ju nie ruszać prawda?
Chciałem go tak uformowac by nisko zajmował jak najmniej miejsca tak by mozna było swobodnie przechodzić. Na razie wstrzymuję się przed 15 maja bo jeszcze zapowiadają przymrozki (choć chyba głównie na zachodzie) wiec sama natura może uszkodzić pąki.
Chciałem go tak uformowac by nisko zajmował jak najmniej miejsca tak by mozna było swobodnie przechodzić. Na razie wstrzymuję się przed 15 maja bo jeszcze zapowiadają przymrozki (choć chyba głównie na zachodzie) wiec sama natura może uszkodzić pąki.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Nic bym nie ruszał. Tylko jeśli pojawią się jakieś bardzo niepożądane gałęzie to można ciąć w lipcu.
Re: Orzech włoski - cięcie
Teraz chyba już po zimnej Zośce można ścinać orzechy na czop przed czerwcowym prawidłowym cięciem. Ja w swoich obcinam na czop przemarznięte wierzchołki tak jak radziła mi Pani Ania (Kozula).
Re: Orzech włoski - cięcie
Ja ciąłem dzisiaj młode orzechy posadzone na jesieni. W tym wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p5178620 opisywałem problem z jednym z nim https://lh6.googleusercontent.com/-39bk ... 170368.JPG Dostałem wtedy odpowiedź od pani Ani Jankowskiej, że te plamy to antraknoza i że u nich odmiana Broadview będzie możliwa do cięcia gdzieś z początkiem maja.
Ja poczekałem do dzisiaj, uciąłem przewodnik właściwie na styk z najniższą plamą.

Nie wiem czy widać tu jakieś zmiany chorobowe spowodowane antraknozą, ale tak mi pasowało cięcie.
Ściąłem również boczne gałęzie nisko umiejscowione, a na Marsie zachowałem przewodnik

Nie wiem, czy tak można zostawić przewodnik.
Generalnie, nie byłem jakoś zadowolony z sadzonek od szkółki Dudek Sad, ale najważniejsze, że się chyba przyjęły.
Ja poczekałem do dzisiaj, uciąłem przewodnik właściwie na styk z najniższą plamą.
Nie wiem czy widać tu jakieś zmiany chorobowe spowodowane antraknozą, ale tak mi pasowało cięcie.
Ściąłem również boczne gałęzie nisko umiejscowione, a na Marsie zachowałem przewodnik
Nie wiem, czy tak można zostawić przewodnik.
Generalnie, nie byłem jakoś zadowolony z sadzonek od szkółki Dudek Sad, ale najważniejsze, że się chyba przyjęły.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Orzech włoski - cięcie
Na razie nic nie ruszam, bo ostatnie przymrozki zrobiły swoje i świeżo rozwinięte listki z czubka częściowo sczerniały. Szkoda że nie nałożyłem na niego jakiejś folii na tą noc z piątku na sobotę.ERNRUD pisze:Nic bym nie ruszał. Tylko jeśli pojawią się jakieś bardzo niepożądane gałęzie to można ciąć w lipcu.
Winogrona tez niestety pomarzły, podobnie było rok temu.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Orzech włoski ma to do siebie, że zawsze będzie obmarzał w przymrozki. U mnie też przyrosty są czarne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Orzech włoski - cięcie
Warto dodać ze po przymrozkach (i zczernieniu przyrostów) spokojnie odradza się
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Tak, regeneruje się. Ale mogą pozostawać pewne ilości posuszu.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Orzech włoski - cięcie
Czy jeśli orzech jest nieduży ok 0,5 m i po wiosennych przymrozkach rozwijające się małe listki wierzchołkowe przemarzły jednak pod tymi listkami widać żywą zieleń to tez należy to obcinać czy może lepiej zostawić bo może z tego wierzchołka jeszcze puści.kozula pisze:W letnim terminie cięcia chodzi nie tylko o to aby orzech nie wylewał soków . Tak jak u pozostałych drzew owocowych , letnie cięcie nie pobudza orzecha do do wzrostu wegetatywnego . Jeśli tniemy duże drzewo , to w celu ograniczenia wzrostu , a czyniąc to zimą lub na wiosnę uzyskujemy efekt odwrotny od zamierzonego . Inaczej jest w przypadku drzewek sadzonych jesienią poprzedniego roku lub na wiosnę . Tutaj chodzi o to , aby jak najszybciej drzewko urosło . Takie orzechy tniemy na wiosnę , w momencie kiedy dobrze widać co jest żywe , a co martwe . Wycinamy od razu zbyt nisko osadzone rozgałęzienia , a wierzchołek jeśli nie jest żywy przycinamy nad pierwszym dorodnym oczkiem . Drzewka świeżo sadzone nie wylewają soków , więc można spokojnie zabezpieczyć rany po cięciu .
Pozdrawiam , kozula .
Czy na tak małym drzewku od razu obrywać/obcinać nawet niewielkie przyrosty pozostawiając jedynie same górne? Ile trzeba zostawić by nie zaszkodzić drzewku.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Orzech włoski - cięcie
Czy wierzchołek przewodnika małego orzecha zmarznięty po wiosennych przymrozkach usuwamy (tnąc ukośnie jak najbliżej nowego najsilniejszego pędu)? Zaraz przy/pod wierzchołkiem wyrasta jeden silniejszy pęd (ok 15cm łącznie z listkami więc tak naprawdę jest delikatny) a po drugiej stronie obok mniejsze. Rozumiem że te mniejsze wyciąć i zostawić tylko najsilniejszy? Już jeden rosnący najniżej usunąłem.
Czy lepiej ciąć czy wyłamywać? Czy takie miejsca po zielonych wyłamanych/uciętych gałązkach smarujemy funabenem?
Czy lepiej ciąć czy wyłamywać? Czy takie miejsca po zielonych wyłamanych/uciętych gałązkach smarujemy funabenem?